VIII Okres wielkanocny

 

Dla chrześcijan prawda o zmartwychwstaniu Chrystusa i zmartwychwstaniu wszystkich wierzących była zawsze podstawową prawdą wiary o zasadniczym znaczeniu. Chrześcijanie zawsze głęboko wierzyli, że Jego zmartwychwstanie jest zadatkiem ich zmartwychwstania.

Aby uświadomić sobie w pełni tak bogatą w treść Tajemnicę Paschalną, potrzeba dłuższego czasu na jej przeżycie. Już w starożytności chrześcijańskiej obchody Wielkanocy przedłużono na pięćdziesiąt dni i nazwano je czasem "Świętej Pięćdziesiątnicy". Początkowo nazwa ta nie dotyczyła tylko ostatniego dnia tego okresu, ale całego okresu wielkanocnego. Pięćdziesiątnica była więc jednym długim radosnym świętem ku czci Wielkiej Nocy. Cały ten czas był jakby jedną "Wielką Niedzielą". A w początkach Kościoła każda niedziela była "tygodniową Paschą". U podstaw powstania i świętowania niedzieli jako " pierwszego dnia w tygodniu"(1 Kor 16,2; Dz 20,6nn), jako "Dnia Pana" (Ap 1, 10), leży wydarzenie paschalne, czyli Zmartwychwstanie Chrystusa. Wierni dla uczczenia tej pamiątki modlili się w postawie stojącej oraz śpiewali nieustannie Alleluja, tak jak w czasie Niedzieli Wielkanocnej.

Musimy w miarę naszych możliwości przywrócić na nowo pierwotne znaczenie i przeżywanie Pięćdziesiątnicy oraz jej świętowanie nie tylko przez jeden dzień czy przez oktawę, ale przez cały okres wielkanocny. Nowy kalendarz liturgiczny mówi o tym: "Pięćdziesiąt dni, jakie upływają od Wielkanocy do Niedzieli Zesłania Ducha Świętego, winny być obchodzone w radości i weselu jako jeden dzień świąteczny, owszem jako jedna wielka niedziela. Charakterystyczny dla tego czasu jest śpiew «Alleluja» . Niedziele tego okresu uważa się za Niedziele Wielkanocy i po niedzieli Zmartwychwstania nazywają się one: druga, trzecia itd. Niedziela Wielkanocna" (nr 22 i 23). Słowa te są znamienne. Wynika z nich jedno, że Kościół chce obchodzić dzisiaj Wielkanoc i czas, jaki po niej następuje, tak samo, jak czynił to w początkach istnienia chrześcijaństwa. Niedziela Ducha Świętego jest końcowym dopełnieniem dokonanego przez Chrystusa dzieła odkupienia i zbawienia człowieka.

Liturgia Słowa

W dni powszednie okresu wielkanocnego czyta się w sposób półciągły Ewangelię św. Jana, z której bierze się teksty o charakterze paschalnym, aby dopełnić czytania wielkopostne W tych tekstach wielkanocnych znaczną część stanowi mowa i modlitwa Chrystusa po Ostatniej Wieczerzy. Te lektury są dobrane ze względu na ich treść, a nie czas wygłoszenia. Ewangelia św. Jana jest mniej historyczna i narracyjna, co do faktów, a bardziej mistyczna, wnikająca w istotę misterium. Dlatego Kościół sięga do niej zwłaszcza wtedy, gdy chce osiągnąć cel mistagogiczny. Taki właśnie cel charakteryzuje „pięćdziesiąt dni od Niedzieli Zmartwychwstania do Niedzieli Zesłania Ducha Świętego”.

Lektura Ewangelii św. Jana rozpisana jest na dni powszednie okresu wielkanocnego

W pierwszym tygodniu wielkanocnym, w powszednie dni, lecz niezwykłe, bo uroczyście obchodzone, czyta się Ewangelie o chrystofaniach, opowiadające o zjawieniach się Chrystusa zmartwychwstałego w różnych sytuacjach uczniów.

Następne sześć tygodni, to lektura Ewangelii św. Jana rozpisana na wszystkie dni powszednie okresu wielkanocnego według określonego klucza. Klucz ten staje się oczywisty dzięki uwzględnieniu „zdań” poprzedzających tytuł każdej perykopy ewangelicznej; jest w nich zawarte ukierunkowanie lektury; podają one motyw przewodni określonego fragmentu Słowa Bożego, złączone zaś w grupy świadczą o myśli przewodniej przewidzianej nawet na kilka dni liturgicznych.

Temat Chrztu, dni od poniedziałku do czwartku w drugim tygodniu wielkanocnym:

Poniedziałek: J 3, 1-8: Jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha Świętego, nie może wejść do Królestwa Bożego.

Wtorek: J 3, 7-15: Trzeba się powtórnie narodzić.

Środa: J 3, 16-21: Bóg posłał swego Syna, aby świat został zbawiony.

Czwartek: J 3, 31-36: Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne.

 

Temat Eucharystii, dni od piątku w drugim tygodniu do soboty trzeciego tygodnia:

Piątek: J 6, 1-15: Rozmnożenie chleba; chleb dający życie.

Sobota: J 6, 16-21: Jezus chodzi po wodzie (czy jest to aluzja do „wód śmierci”, czy może do paschalnego przejścia przez Morze Czerwone?).

Poniedziałek: J 6, 22-29: Troszczcie się o pokarm, który trwa na wieki.

Wtorek: J 6, 30-35: Jam jest chleb życia.

Środa: J 6, 35-40: Jest wolą Ojca, aby każdy kto wierzy w Syna, miał życie wieczne.

Czwartek: J 6, 44-51: Chleb żywy, który zstąpił z nieba.

Piątek: J 6, 52-59: ciało moje jest prawdziwym pokarmem.

Sobota: J 6, 55.60-69: Do kogo pójdziemy, Ty masz słowa życia wiecznego.

Temat posłannictwa Jezusa: kim jest Jezus dla chrześcijanina, dni od poniedziałku do soboty w czwartym tygodniu wielkanocnym:

Poniedziałek: w roku A: J 10, 11-18: Dobry pasterz daje życie swoje za owce; w roku B i C: J 10, 1-10: Jezus jest bramą owiec (albo jako drzwi otwarte dla każdego).

Wtorek: J 10, 22-30: Moje owce słuchają mojego głosu; Jezus nauczycielem.

Środa: J 12, 44-50: Przyszedłem, aby świat zbawić; Jezus zbawicielem.

Czwartek: J 13, 16-20: Kto przyjmuje tego, kogo Ja poślę, mnie przyjmuje; Jezus powołuje i posyła.

Piątek: J 14, 1-6: Ja jestem drogą, prawdą i życiem; drogą do domu Ojca.

Sobota: J 14, 7-14: Kto mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca; Jezus ikoną Ojca.

Temat (zadań i darów) Ducha Świętego, dni od poniedziałku piątego tygodnia do środy szóstego tygodnia:

Poniedziałek: J 14, 21-26: Duch Święty nauczy was wszystkiego.

Wtorek: J 14, 27-31a: Pokój zostawiam wam.

Środa: J 15, 1-8: Kto trwa we mnie, przynosi owoc obfity; por. Gal 5, 19 nn: owoce Ducha.

Czwartek: J 15, 9-11: Wytrwajcie w miłości mojej; męstwo i wytrwałość.

Piątek: J 15, 12-17: To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali.

Sobota: J 15, 18-21: Nie jesteście ze świata, bo ja was wybrałem; nie kierujcie się duchem tego świata; pozwólcie się prowadzić Duchowi.

Poniedziałek: J 15, 26-16, 4a: Duch Prawdy będzie świadczył o Jezusie, ale wy też.

Wtorek: J 16, 5-11: Jeżeli nie odejdę, to Pocieszyciel/Paraklet nie przyjdzie.

Środa: J 16, 12-15: Duch Prawdy doprowadzi was do całej prawdy.

Temat misji Kościoła: Jezus odchodzi, pozostaje Piotr i Kościół jako znak i świadek, Chrystus modli się z Kościołem i za Kościół, dni od czwartku szóstego tygodnia do soboty siódmego tygodnia:

Czwartek: J 16, 16-20: Smutek wasz zamieni się w radość, albo opis wniebowstąpienia w relacji synoptyków.

Piątek: J 16, 20-23a: Radość w miejsce smutku.

Sobota: J 16, 23b-28: Opuszczam świat i idę do Ojca; tak mówi Jezus o sobie i tak mówi uczeń Pański, którego prowadzi Duch Święty.

Poniedziałek: J 16, 29-33: Jam zwyciężył świat, nie lękajcie się.

Wtorek: J 17, 1-11a: Ojcze, otocz swego Syna chwałą.

Środa: J 17, 11b-19: Uświęć ich w prawdzie.

Czwartek: J 17, 20-26: Aby stanowili jedno.

Piątek: J 21, 15-19: Piotr pasterzem (widzialną głową) Kościoła.

Sobota (rano): J 21, 20-25: Jan daje świadectwo, jest świadkiem misteriów Bożych.

Mając na uwadze cały zestaw czytań ewangelijnych przewidzianych na wszystkie dni powszednie okresu wielkanocnego możemy śmiało stwierdzić, że nie są one podane przypadkowo, lecz celowo, po to, aby „niosły” i wyrażały charakter paschalny, mistagogiczny i inicjacyjny tego okresu. Tę specyfikę należy respektować w posługiwaniu duszpasterskim.

Charakter paschalny, mistagogiczny i inicjacyjny omawianego okresu liturgicznego jest tak znamienny i ważny, że jest respektowany chyba podwójnie, raz w dni powszednie, jak to widać w prezentacji tematów, drugi raz w niedziele tego szczególnego okresu. Zapewne, takie dublowanie treści nie jest efektem niedopatrzenia, lecz celowego założenia: dotrzeć z tym „przesłaniem” do wszystkich uczestników liturgii – zarówno niedzielnej jak też niedzielnej i dni powszednich, zwłaszcza do tegorocznych neofitów.

Oktawa wielkanocna

Radość, którą przynosi Kościołowi zmartwychwstanie Chrystusa, jest tak wielka, że nie sposób zamknąć ją w jednym dniu i rozlewa się na kolejne siedem dni tworząc oktawę Wielkiej Nocy.

Nazwa oktawa pochodzi od łacińskich słów dies octava – dzień ósmy. Albowiem oktawa w sensie „kościelnym”, to osiem kolejnych dni związanych z konkretną uroczystością liturgiczną. „Jest to jeden wielki dzień świąteczny” – czytamy w różnych dokumentach. Pierwszym dniem oktawy jest dzień tejże uroczystości, kolejne siedem dni natomiast przywołują pamięć o niej. Więcej nawet: każdy dzień tego czasu jest dniem, w którym przeżywamy ową uroczystość. Mówią nam o tym przede wszystkim treści tekstów zawartych we Mszy Świętej oraz w Liturgii Godzin. Ostatni dzień oktawy, dzień ósmy, symbolizuje koniec świata i wieczność.

W Kościele na początku XX wieku w liturgii obchodzono cztery oktawy: Wielkiej Nocy, Zesłania Ducha Świętego, Bożego Narodzenia i Bożego Ciała. W 1955 roku, papież Pius XII zniósł oktawę Bożego Ciała. W 1969 roku natomiast w nowo wydanych dyrektywach w Mszale pozostawiono jedynie dwie oktawy: Wielkiej Nocy i Bożego Narodzenia.

 

Historia

Najstarszą oktawą obchodzoną przez Kościół w liturgii jest właśnie oktawa Wielkiej Nocy, ona też była pierwowzorem innych oktaw roku liturgicznego. Jej początki miały miejsce najprawdopodobniej w IV wieku, w wieku, w którym rozpoczął się „renesans” liturgii: dokładnie zostały w nim określone liczne ceremonie, ich przebieg stawał się jeszcze bardziej majestatyczny.

Oktawa wielkanocna związana jest z katechumenatem. Był to okres przygotowania do przyjęcia do wspólnoty Kościoła, czego wyrazem był i jest, rzecz jasna, chrzest. Udzielany był im w określonych terminach: najpierw podczas Liturgii Wigilii Paschalnej, później, z racji zwiększającej się liczby „chętnych” do włączenia się we wspólnotę Kościoła, także w Wigilię Zesłania Ducha Świętego (stąd też i oktawa po tej uroczystości).

Początkiem oktawy są wydarzenia mające miejsce w tygodniu następującym po Wigilii Paschalnej. W tym czasie bowiem nowo ochrzczeni słuchali kazań oraz mów, które odsłaniały tajemnice Kościoła oraz miały ugruntować ich w wierze – były to tzw. katechezy mistagogiczne. Nauczano w nich głównie o Trójcy Świętej oraz o sakramentach – zarówno od strony dogmatycznej jak i praktycznej. Konieczne bowiem było to wtajemniczenie w „pełną wiarę”, ponieważ wcześniej nie-ochrzczeni nie mogli uczestniczyć w sposób pełny w Eucharystii, gdyż byli poza wspólnotą Kościoła (przekładając na czasy dzisiejsze: ich udział kończył się po Liturgii Słowa, po której opuszczali zgromadzenie). Ponadto, przez cały tydzień nowi członkowie wspólnoty Kościoła chodzili w białych albach, które zdejmowali dopiero ósmego dnia – o czym nieco poniżej.

Ciekawe, że w IX wieku, obok Triduum Sacrum, czyli Wielkiego Czwartku, Wielkiego Piątku i Wielkiej Soboty, obchodzono także Triduum wielkanocne, które rozpoczynało się w Wielką Niedzielę (czyli Niedzielę Zmartwychwstania) i kończyło w środę. Były to dni wolne od pracy, jako że oktawę, jak wspomnieliśmy, powinno się obchodzić jako jedną wielką niedzielę. W późniejszym okresie Triduum wielkanocne obchodzono tylko do wtorku.

Dnia siódmego oktawy, w sobotę, nowoochrzczeni po raz ostatni przychodzili do kościoła w białych szatach, które otrzymali na chrzcie, zdejmowali je – składali w skarbcu kościelnym – i zamieniali na suknie. Tego dnia po raz pierwszy wolno im było osobiście składać dary przynoszone procesjonalnie na ofiarowanie.

Następny dzień, ostatni dzień oktawy, to tzw. Niedziela Biała (Dominica in albis) – nazwa jej pochodzi o wspomnianych szat. Święty Augustyn pisał, aby neofici „biel, którą wraz zewnętrznie z siebie zdejmują, w duszy swej na zawsze zachowali”. W Rzymie tego dnia, w uroczystej procesji, już w normalnym odzieniu, udawali się do kościoła św. Pankracego, by tam uczestniczyć we Mszy świętej. Tam składali oni przyrzeczenie, że aż do śmierci pozostaną wierni przymierzu zawartemu na chrzcie świętym. Obecnie, czyli od roku 1970, z racji, że ów obyczaj przestał być praktykowany, jest ona zwana po prostu Drugą Niedzielą Wielkanocną.

Inna nazwa tejże niedzieli to Niedziela Przewodnia. Nazwa ta nie pochodzi, jak zwykło się uważać, od faktu, że jest to pierwsza niedziela po Niedzieli Zmartwychwstania. Określenie „przewodnia” przywołuje nam tradycję prawosławną. Prawosławni nazywają ten dzień „Wielkanocą Umarłych”. Wierzą, że tego dnia modlitwa i akty przypominające stare obrzędy zaduszne pomagają powstać umarłym z grobów. Do tych czynności należą zanoszenie pisanek i jedzenia na groby czy poprzedzone nabożeństwem cerkiewnym spotkania i zabawy na cmentarzach – wywodzą one na tamten świat przebywające w ziemi dusze zmarłych. Stąd: niedziela przewodzenia dusz, Niedziela Przewodnia.

Liturgia

Istotą oktawy jest liturgia i ciągłe odwoływanie się w tekstach do tekstów Niedzieli Zmartwychwstania. Przywołują one, uobecniają, zmartwychwstanie Chrystusa. Codziennie odmawiamy hymn „Chwała na wysokości”. Czytania mszalne przedstawiają opisy wydarzeń i spotkań po zmartwychwstaniu Chrystusa, jak choćby z Marią Magdaleną. W tym czasie używa się tekstu 1 prefacji wielkanocnej, który ukazuje nam Misterium paschalne, w czasie którego Chrystus-Baranek „przez swoją śmierć zniweczył śmierć naszą i zmartwychwstając, przywrócił nam życie”.

W Liturgii Godzin wyśpiewywane są hymny, które śpiewa się podczas Niedzieli Zmartwychwstania. Rozpoczynają się one od słów: podczas jutrzni – „Już wschodzi zorza poranna/zabrzmiało niebo weselem/i ziemia śpiewa radośnie/a piekło jęczy w udręce….”, podczas nieszporów zaś – „Na świętej uczcie Baranka/odziani w szaty zbawienia/przebywszy Morze Czerwone/ku czci Chrystusa śpiewajmy…”. W czasie wielkanocnym do antyfon – i nie tylko – dodawane jest „Alleluja”.

Ponadto przyjął się, nie tylko w okresie oktawy, ale i w całym czasie wielkanocnym, zwyczaj modlitwy w postawie stojącej, nie zaś klęczącej. Symbolizuje to bowiem powstanie z martwych Jezusa.

Wielkanoc jest największą uroczystością świata chrześcijańskiego, obchodzimy ją zatem nie tylko przez oktawę, lecz przez 50 dni, tj. siedem tygodni i jeden dzień. Liczba ta jest bowiem symbolem najwyższej, niebiańskiej radości. Jej wyrazem jest wspomniane „Alleluja”, które co krok pojawia się w tekstach liturgicznych. Te 50 dni, cały okres wielkanocny, zwany jest też oktawą jubileuszową.

Przeżywanie oktawy

Każdy dzień w oktawie Wielkiej Nocy jest dniem uroczystym. Każda uroczystość wnosi do wspólnoty Kościoła radość, tym bardziej uroczystość przywołująca Zmartwychwstanie Pana Jezusa. Czas oktawy to czas radości! Co dla nas z tego wynika? Jesteśmy zwolnieni z postu w piątek w oktawie, więcej nawet, post jest niewskazany. Jest on bowiem znakiem umartwienia, pokuty „Czy goście weselni mogą pościć, dopóki pan młody jest z nimi?” – pyta Chrystus faryzeuszów i uczniów Jana w Ewangelii – „Nie mogą pościć, jak długo pana młodego mają u siebie” (Mk 2, 18nn). Zmartwychwstały Chrystus jest owym panem młodym. Dlatego też piątek w oktawie Wielkiej Nocy jest dniem wolnym od jakiegokolwiek postu i umartwienia, czy to od pokarmów mięsnych czy od słodyczy.

Kościół wzywa do radości! Wyraźmy to poprzez spędzenie tego czasu w radości, nie zaś w smutku czy w zatroskaniu. Spróbujmy zatem zaakcentować to naszym ubiorem: choć może to się wydać dla niektórych śmieszne, niech będzie elegancki, odświętny każdego dnia – wspominajmy przy tym pierwszych chrześcijan, kroczących w białych szatach. Dajmy wiarę, że Chrystus zmartwychwstały ma moc wybawić nas z naszych grzechów, że może wybawić nas z naszych utrapień, że śmierć nie ma nad nami władzy, a jedynie On. I nieśmy, szczególnie w czasie oktawy, to orędzie innym.

 

Niedziela Miłosierdzia

Obecnie, zwłaszcza w Polsce, niedziela nosi nazwę Niedzieli Miłosierdzia. 30 kwietnia 2000 roku, papież Jan Paweł II wyniósł do chwały świętych siostrę Faustynę Kowalską. Jej to objawił się Chrystus i zażądał, aby pierwsza niedziela po Wielkiej Nocy była niedzielą miłosierdzia. Zbawiciel tak mówił do świętej zakonnicy: „Pragnę, ażeby pierwsza niedziela po Wielkanocy była świętem Miłosierdzia („Dzienniczek”, 299)” oraz „W dniu tym otwarte są wnętrzności miłosierdzia mego, wylewam całe morze łask na dusze, które się zbliżą do źródła miłosierdzia mojego; która dusza przystąpi do spowiedzi i Komunii św. dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar…” (Dz. 699). I dalej: „Pierwsza niedziela po Wielkanocy jest świętem Miłosierdzia, ale musi być i czyn; i żądam czci dla Mojego miłosierdzia przez obchodzenie uroczyście tego święta i przez cześć tego obrazu (Dz. 742)”. Zabiegi o wypełnienie tych słów rozpoczął w 1938 roku bł. ks. Michał Sopoćko, spowiednik św. Faustyny. W roku 1945 biskupi polscy skierowali pismo do Watykanu z prośbą o ustanowienie takiego święta. Pod koniec lat 50-tych Watykan odmówił episkopatowi, co więcej – zabronione zostało szerzenie kultu miłosierdzia w formie podanej przez siostrę Faustynę. Kiedy papieżem został Jan Paweł II, spojrzenie na orędzie przekazane siostrze Faustynie zmieniło się. W 1993 roku raz jeszcze biskupi zwrócili się z petycją o ustanowienie takiego święta, a już w 1995 roku Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów zezwoliła na obchodzenie Święta Miłosierdzia Bożego w Polsce w II Niedzielę Wielkanocną. Wreszcie, we wspomnianym dniu kanonizacji Faustyny Kowalskiej, papież Jan Paweł II rozciągnął to święto na cały Kościół katolicki. Odtąd niedziela kończąca oktawę wielkiej nocy zwana jest Niedzielą Miłosierdzia.

Wybór pierwszej niedzieli po Wielkanocy nie jest przypadkowy. Ten okres bowiem roku liturgicznego bardzo wyraźnie, jeśli nie najwyraźniej, ukazuje tajemnicę miłosierdzia Bożego. Ona najpełniej została objawiona nam właśnie w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa. Ustanowienie święta Miłosierdzia Bożego zaraz po czasie rozpamiętywania liturgii Męki Chrystusa i w okresie radości z Jego zmartwychwstania Chrystusa podkreśla źródło i motyw przeżywanych tajemnic wiary. Miłosierdzie Boga jest przyczyną dzieła odkupienia. Dostrzegała to św. Faustyna: „Widzę, że złączone jest dzieło odkupienia z dziełem miłosierdzia, którego żąda Pan” (Dz. 89).

Uroczystość Zesłania Ducha Świętego

"Kiedy nadszedł wreszcie dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym..."Dz 2,1-11

W pięćdziesiąt dni po Uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego wierni obchodzą Uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Dlatego też dzień ten nazywany jest Pięćdziesiątnicą. Ta uroczystość zajmuje drugie miejsce w tabeli pierwszeństwa obchodów liturgicznych i jest w chrześcijaństwie świętem ruchomym, kończącym okres Zmartwychwstania Pańskiego.

Uroczystość tą nazywamy czasem potocznie Zielonymi Świątkami, ale nazwa ta nie ma genezy dogmatycznej, lecz wywodzi się z obrzędów ludowych, związanych z urodzajami na roli. Jest to dzień, w którym wspominamy pamiątkę zstąpienia Ducha Świętego na Apostołów i Maryję, które dokonało się w wieczerniku. Zesłanie Ducha św. nieraz uważa się za początek Kościoła. Jest to niejako dopełnienie objawiania się Boga ludziom: Bóg Ojciec przebywa wraz z Izraelem w Starym Testamencie, Syn: Jezus Chrystus narodził się, umarł i zmartwychwstał, zaś Duch Święty zstąpił na Apostołów; Kościół pierwotny już w Nowym Testamencie; po wniebowstąpieniu Chrystusa.

Jezus zapowiada smucącym się Apostołom, że nie pozostawi ich samymi: ześle Ducha Świętego pocieszyciela. Wiele jest przydomków tej najbardziej zagadkowej i tajemniczej; trzeciej Osoby Świętej, ukazywanej najczęściej pod postacią gołębicy. Określa się Go mianem Pocieszyciela, Boskiego Palca, Stworzyciela, lecz chyba najbardziej trafnym przymiotem jest: Sprawca. Cóż uczynilibyśmy bez niego? Jak mówi św. Paweł w 1 liście do Koryntian: "Nikt też nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: "Panem jest Jezus" (1 Kor 12, 1).

Nieraz zapominamy o Duchu Świętym, pomijamy Go w naszych modlitwach. A przecież tak przydatne i wielorakie dary może nam On ofiarować, gdy się do Niego zwrócimy: Mądrość, Rozum, Radę, Męstwo, Umiejętność, Pobożność, Bojaźń Bożą. Dary te w szczególnym i pełnym wymiarze są nam udzielane w sakramencie bierzmowania. Do ducha Świętego uciekamy się nieraz, gdy potrzeba nam "światła Ducha Świętego" - przed rozmaitymi egzaminami, trudnymi sytuacjami, niełatwymi wyborami. Szczególnie czcimy Go w pieśni: "Przybądź Duchu stworzycielu" (Veni Creator Spiritus), zaś w samą Uroczystość Zesłania Ducha Świętego śpiewając przed aklamacją Alleluja sekwencję do Ducha Świętego.

W poniedziałek po Uroczystości Zesłania Ducha Świętego Kościół obchodzi święto NMP Matki Kościoła. Zostało ono wprowadzone do polskiego kalendarza liturgicznego przez Episkopat Polski - za zgodą papieża Pawła VI. w dniu 4 maja 1971

Wniebowstąpienie Pańskie

To uroczystość, którą obchodzimy czterdzieści dni po Zmartwychwstaniu. Pierwotnie w tradycji Kościoła święto Wniebowstąpienia było połączone ze świętem Zesłania Ducha Świętego pięćdziesiąt dni po Zmartwychwstaniu. Od V w. święta te zostały rozdzielone, Wniebowstąpienie od tego czasu obchodzimy czterdzieści dniu po Zmartwychwstaniu. Uroczystość ta jest przygotowaniem na otrzymanie przez nas Ducha Świętego, który przyjdzie niczym podmuch gwałtownego wiatru.

Średniowiecze wprowadziło do liturgii tego dnia zwyczaj procesji symbolizującej przejście Jezusa z uczniami na Górę Oliwną oraz Jego wstąpienie do nieba. Po zakończonej procesji uroczyście podnoszono figurę zmartwychwstałego, a po odczytaniu Ewangelii gaszono paschał. Obecnie liturgia przypomina nam szczególnie o stałej obecności Chrystusa w życiu apostołów. Po swoim zmartwychwstaniu często ukazywał się uczniom, by w końcu powrócić do Ojca. Tym samym przetarł nam szlak do nieba, odnosząc ostateczne zwycięstwo nad grzechem i śmiercią. Jest to dla nas nadzieja na nowe życie po zakończeniu naszej ziemskiej wędrówki.

Decyzją Konferencji Episkopatu Polski, aby podkreślić rangę tej uroczystości została przeniesiona na VII Niedzielę Wielkanocną. Wniebowstąpienie jest dniem królewskiej intronizacji Chrystusa, tryumfem, jaki gotuje swojemu Synowi Ojciec Niebieski. Chrystus wstępujący do nieba jest zmartwychwstałym Jezusem żyjącym w sposób nowy i inny: "A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata" (Mt 28,20); dlatego "pożyteczne jest dla was Moje odejście. Bo jeżeli Ja nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do was" (J 16,7).

     Pismo święte mówi, że po tych wydarzeniach Apostołowie trwali wraz z Maryją na modlitwie w oczekiwaniu na przyobleczenie w moc z wysoka (por. Dz 2,1). Z modlitewnej refleksji nad wydarzeniem zrodziło się nabożeństwo nowenny przed Zesłaniem Ducha Świętego, przygotowujące Kościół do głębszego przeżycia uroczystości przyjścia Pocieszyciela.