Reprezentanci 16 parafii wzięli udział w XII Archidiecezjalnej Spartakiadzie Liturgicznej Służby Ołtarza o Puchar Przechodni Metropolity Wrocławskiego.

Zanim wybiegli na zalane słońcem boiska, zgromadzili się na Mszy św. odprawionej w Henrykowie pod przewodnictwem bp. Andrzeja Siemieniewskiego.

- Jezus nigdy nie powiedział, że będziesz miał autostradę do nieba. Będzie to raczej droga szutrowa, z wystającymi korzeniami, kamieniami i pod górę - bo niebo to szczyt, szczyt zjednoczenia z Bogiem - mówił w homilii ks. Krzysztof Deja, dyrektor Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego w Henrykowie i rektor Annus Propedeuticus.

Zauważył, że często chcemy by On działał według naszego pomysłu. Jezus jednak ma swój sposób postępowania. „Czy i ty chcesz odejść?” - pyta. „Do kogo?” To On daje życie wieczne. Ministrant, służąc przy ołtarzu, przyjmując Ciało i Krew Chrystusa, będąc tak blisko najświętszych tajemnic, doświadcza daru życia wiecznego.

- I tu nasza pokręcona droga, z korzeniami, kamieniami, zmienia się w autostradę do nieba - mówił kapłan.

Bp Andrzej uroczyście otworzył rozgrywki, odbywające się w Henrykowie i w Ziębicach (dla licealistów). Jako pierwsze starły się ze sobą na boisku do piłki nożnej drużyny szkół podstawowych z parafii Najświętszego Imienia Jezus we Wrocławiu i Nawiedzenia NMP z Lubszy oraz, równolegle, z parafii św. Apostołów Piotra i Pawła w Namysłowie i NMP Matki Miłosierdzia w Oleśnicy.

Walka była zacięta. Mistrzami XII Archidiecezjalnej Spartakiady Liturgicznej Służby Ołtarza o Puchar Przechodni Metropolity Wrocławskiego zostali znów członkowie LSO z wrocławskiej parafii pw. św. Michała Archanioła we Wrocławiu (jeśli za rok zwyciężą po raz trzeci z rzędu, puchar na zawsze stanie się własnością ich parafii). II miejsce zdobyli ministranci z parafii pw. św. Mikołaja w Wierzbnie, III - reprezentanci parafii pw. NMP Matki Miłosierdzia w Oleśnicy.

- Na pewno w dzisiejszych sukcesach pomogło nam wewnętrzne zdyscyplinowanie, motywacja, doping rodziców, rodzeństwa, którzy przyjechali tu z nami - mówi ks. Wojciech Szablowski, opiekun ministrantów z Muchoboru Wielkiego. - Chłopcy grają ze sobą na co dzień po lekcjach, niektórzy także w klubach sportowych. Sport w jakiś sposób urozmaica ich służbę ministrancką. Służąc Bogu chłopcy są dopingowani by i tu pokazać się z najlepszej strony. Dają z siebie wszystko. Nie liczymy otrzymanych nagród. Cieszymy się każdym uczestnictwem w zawodach.

- Graliśmy sporo jesienią, teraz znów zaczęliśmy trenować na wiosnę. Planujemy też wycieczki rowerowe, być może zaczniemy grać w koszykówkę; poza tym mamy wyjazdy integracyjne. Już dwóch chłopców dołączyło do grona ministrantów poprzez piłkę nożną. Czasem przez boisko trafia się do ołtarza - przyznaje ks. Jakub Deperas z parafii pw. NMP Bolesnej we Wrocławiu-Różance, gdzie w sumie LSO liczy ponad 30 osób.

- Co dwa tygodnie udajemy się na salę jednej ze szkół naszej parafii pw. NMP Miłosierdzia w Oleśnicy; co jakiś czas wyjeżdżamy razem, na przykład na Ślężę, byliśmy niedawno na trampolinach. Sport na pewno pomaga w służbie ministranckiej, uczy obowiązkowości - mówi ks. Jakub Mazur. - Ta służba bywa niełatwa, mamy dwa dyżury w tygodniu, prócz niedzieli - dodają Staś, Michał, Maciek i Adam z Oleśnicy. A jednak, jak wspominają, sami chcieli stanąć przy ołtarzu. To była ich własna decyzja.

- Spartakiada to dla ministrantów wspaniała okazja do integracji - mówi ks. Marek Leśniak, diecezjalny duszpasterz służby liturgicznej. - Rozpoczęła się od Mszy św., co było przypomnieniem, co jest najważniejsze. Na pierwszym miejscu jest nasza służba przy ołtarzu. To tam zaczęła się spartakiada. Jej uczestnicy mieli do wyboru wiele konkurencji - piłkę nożną, koszykówkę, biegi, tenis stołowy czy pokonywanie zwinnościowego toru przeszkód. Jak widać, to piłka nożna najbardziej przyciąga uwagę, budzi mnóstwo pozytywnych emocji. Czasem rodzice jeszcze bardziej przeżywają mecze niż ich dzieci. Pogodę mamy dziś piknikową, jest to więc dobry czas na rodzinny przyjazd do Henrykowa. Sport pokazuje, że jeśli chce się dobrze grać na przykład w piłkę, to trzeba trenować. Tak samo jest z naszą wiarą - ona wymaga pielęgnacji, regularności, udziału w spotkaniach formacyjnych. Jak się chce być dobrym człowiekiem, ministrantem, też trzeba poświęcić temu swój czas. I służba przy ołtarzu i sport uszlachetniają.

Spartakiada została zorganizowana przez KLO im. bł. Edmunda Bojanowskiego w Henrykowie (które jednocześnie prezentowało swoją szkołę w ramach Dnia Otwartych Drzwi), przy pomocy kleryków z Annus Propedeuticus wrocławskiego seminarium. Nad przebiegiem spotkania czuwał kleryk Łukasz.

RELACJA FOTOGRAFICZNA CZ. 1 

RELACJA FOTOGRAFICZNA CZ. 2

Agata Combik, Gość Niedzielny