V Epifania

Jak wskazuje sama nazwa tego święta (epiphaneia – Objawienie) od samych początków swego istnienia było ono prawdziwym i właściwym świętem Narodzenia się Pana, czyli Jego objawienia się w ciele. Święto to było pochodzenia wschodniego.

Chrześcijańskie święto Objawienia, celebrowane 6 stycznia, obchodzono już w II wieku, lecz tylko w środowiskach sekt gnostyckich. Pierwszą wzmianką o prawowiernym święcie Epifanii jest Epifaniusz. Jest to zatem wzmianka pochodząca z II połowy III wieku. Epifaniusz cytuje myśl św. Efrema Syryjskiego, według którego Epifania jest „przyjściem Pana czyli Jego narodzeniem się w ciele i doskonałym Wcieleniem”.

Pochodzenie święta Epifanii na Wschodzie jest chyba to samo, co pochodzenie święta Bożego Narodzenia na Zachodzie, a mianowicie zastąpienie święta pogańskiego, które i na Wschodzie było świętem światła (słońca).

Najstarszym świadectwem o pochodzeniu tego święta jest wspomniany już poprzednio Epifaniusz (Adversus Haereses). Mówi on, że poganie w Rzymie obchodzili święto przesilenia dnia z nocą 25 grudnia. W 13 dni później, kiedy przedłużenie się dnia jest już zauważalne, chrześcijanie na Wschodzie celebrowali narodzenie się Chrystusa, który rodząc się w tym dniu (6 stycznia) objawiał się jako światłość prawdziwa. Epifaniusz dość szczegółowo opisuje ryt ku czci słońca w Aleksandrii. Boginią tego rytu była Kore mająca swoje miejsce w Koreion, czyli w świątyni dziewicy. W nocy z 5 na 6 stycznia wynoszono statuę w procesji i przy potoku światła wznoszono okrzyki na jej cześć w formie: bogini porodziła światło.

W dość krótkim czasie, chociaż nie wszędzie jednocześnie, następuje wzajemna wymiana tych świąt między Wschodem i Zachodem. W ten sposób dochodzi do przyjmowania się dwóch odrębnych świąt. Następuje też, co zrozumiałe, zróżnicowanie się treści tych świąt. Grudniowe święto podkreśla odtąd historyczne przyjście Chrystusa na świat, Epifania zaś Jego objawienie się poganom, a w osobie Trzech Mędrców wszystkim narodom.

Święto Objawienia Pańskiego znane nam jest przede wszystkim pod nazwą Trzech Króli. I dobrze, niech tak pozostanie. Nie straćmy jednak sprzed oczu właśnie tego, o czym była mowa wyżej, że ci trzej Mędrcy są symbolem całej ludzkości, która szuka Mesjasza. I znowu pytanie: czy nie warto by na tę Uroczystość podkreślić akcentu misyjnego lub też tłumów idących w poszukiwaniu Chrystusa. Sposobów na to możemy mieć bardzo wiele, tylko trzeba pamiętać o istocie tego święta.

VI Wielki Post

Okres Wielkiego Postu to czas poprzedzający i przygotowujący obchodzenie Paschy. Jest to czas słuchania słowa Bożego i czas nawrócenia, przygotowania do chrztu i obchodzenia jego pamiątki, czas pojednania z Bogiem i z braćmi, częstszego uciekania się do "broni pokuty chrześcijańskiej", tzn. do modlitwy, postu i jałmużny (por. Mt 6, 1-6. 16-18).

Pobożność ludowa nie zawsze dobrze rozumie misteryjne znaczenie okresu Wielkiego Postu, jego wartości i takie treści, jak wzajemne związki między "sakramentem czterdziestu dni" i sakramentami wtajemniczenia chrześcijańskiego oraz obecną przez cały ten okres tajemnicą "wyjścia" z niewoli. Pobożność ludowa koncentruje się na misterium człowieczeństwa Chrystusa, a wierni w tym okresie zwracają swoją uwagę na mękę i śmierć Pana.

Historia

Najstarszym świętem chrześcijańskim i przez pierwsze trzy wieki jedynym świętem była Wielkanoc - Pascha, czyli przejście Jezusa Chrystusa przez mękę i śmierć do zmartwychwstania, czyli nowego życia w chwale. Do obchodu tak wielkiego święta chrześcijanie przygotowywali się bardzo starannie. Różny był jednak okres tego przygotowania w różnych czasach i regionach chrześcijańskiego świata.

Najstarszą formą przygotowania do świętowania Paschy - Wielkanocy był post. Praktykowano go przez dwa dni poprzedzające Wielkanoc, to jest w Wielki Piątek i Wielką Sobotę. Post ten, trwający czterdzieści godzin, nazywano postem paschalnym, ponieważ wiązał się z przeżywaniem Paschy Chrystusa i godnym jej sprawowaniem. Z tego prawzoru przygotowania do świętowania Wielkanocy poprzez „post paschalny” zaczął się rozwijać okres długiego „postu paschalnego”. Okres ten trwał najpierw jeden tydzień, bezpośrednio poprzedzający Wielkanoc (tak było w Egipcie w III wieku). Sobór nicejski w 325 r. określił czas do czterdziestu dni postnych. Zasadniczy kształt, choć jeszcze nieostateczny, przygotowania do Wielkanocy, jako okres czterdziestodniowy, znany był w Kościele Zachodnim w IV wieku. Dni postne obliczano od Wielkiego Czwartku wstecz - tak więc początek postu przypadał na szóstą niedzielę przed Wielkanocą, czyli pierwszą niedzielę Wielkiego Postu. Liczbę czterdziestu dni postu przejął Rzym od Kościoła Wschodu. Ponieważ niedziele były wolne od postu jako tygodniowej Paschy, stąd dni postnych było tylko 34, a dodając Wielki Piątek i Wielką Sobotę - 36 dni rzeczywistego postu. Na przełomie VI i VII wieku dla uzyskania liczby czterdziestu dni rzeczywistego postu dodano brakujące cztery dni, przesuwając początek Wielkiego Postu z niedzieli na środę, zwaną Środą Popielcową.

Liturgia Wielkiego Postu koncentruje się wokół trzech tematów, które raz po raz przewijają się w modlitwach i czytaniach biblijnych tego okresu. Są nimi: chrzest, pokuta i Męka Pańska. Tematy te pojawiają się bardzo wcześnie. Mają też swoje uzasadnienie historyczne. Wielki Post był czasem bezpośredniego przygotowania katechumenów do przyjęcia chrztu w Wigilię Paschalną oraz czasem pojednania publicznych grzeszników z Kościołem przez „mozolny chrzest” pokuty (spowiedź św.), które miało miejsce w poranek Wielkiego Czwartku.

W liturgii ich obecność podkreślono przez dobór odpowiednich czytań biblijnych i modlitw. Kiedy zaczęła powoli zanikać instytucja katechumenów i praktyka publicznej pokuty, wtedy zyskało na sile rozważanie cierpień i śmierci Chrystusa i stało się ono przedmiotem kazań pasyjnych głoszonych w XIII wieku. Szczególną rolę w podkreślaniu Męki Pańskiej przypisywać należy misjonarzom iroszkockim, którzy w XVII i XVIII wieku prowadzili misje ludowe. Okres Wielkiego Postu był wykorzystywany przez nich dla przygotowania wiernych do spowiedzi wielkanocnej. Obrazowe ukazywanie przez kaznodziejów Męki Chrystusa wsparte zostało powstałymi na początku XVIII wieku Gorzkimi Żalami oraz Drogą Krzyżową wprowadzoną do kościołów, najpierw przez Zakon Franciszkanów, również na początku XVIII wieku.

Rozwój liturgii wielkopostnej sprawił, że wszystkie dni powszednie miały własny formularz mszalny. Formularze te są w mszale do dziś. Ubogacają one liturgię w aspekcie teologicznym. Każdy z nich jest wspaniałą katechezą biblijną, zawierającą wiele wskazówek etycznych dla chrześcijanina. W przeszłości dla katechumenów były pomocą w przygotowaniu do przyjęcia chrztu. Równocześnie dla pokutników były pouczeniem, aby się nawracali oraz nie popadali na nowo w grzechy już odpokutowane. Dziś dla wszystkich wiernych teksty te są zachętą do życia łaską sakramentu chrztu i do przestrzegania zobowiązań z niego wynikających. Są też zachętą do życia łaską i duchem sakramentu pokuty i pojednania. Przypominają, że należy unikać grzechu, który obraża Boga, i tego wszystkiego, co do grzechu prowadzi.

Biblijne symbole

Liczba 40 występuje w Biblii i ma znaczenie symboliczne. Przywodzi na pamięć starodawne wydarzenia, takie jak 40 dni potopu, poprzedzającego zawarcie przymierza przez Boga z Noem; 40 lat wędrówki Izraela po pustyni ku ziemi obiecanej; 40 dni przebywania Mojżesza na górze Synaj, gdzie otrzymał on od Boga Jahwe tablice Prawa; 40 dni uciekał do góry Horeb prorok Eliasz przed mściwą Jezebel, żoną Achaza, króla Izraela. A nade wszystko symboliczna liczba czterdzieści dni postu wiąże się z okresem Chrystusowego przygotowania do swojej Paschy przez pobyt na pustyni, naznaczony samotnością, modlitwą i walką z szatanem (por. Mt 4, 1-11). Walka ta zakończyła się ostatecznym zwycięstwem Chrystusa nad szatanem, grzechem i śmiercią oraz chwalebnym zmartwychwstaniem.

Środa Popielcowa

Środa Popielcowa rozpoczyna okres czterdziestodniowego przygotowania do największej chrześcijańskiej uroczystości - Świąt Paschalnych. Wielki Post, bo tak nazywa się ten okres, trwa do początku liturgii Mszy Wieczerzy Pańskiej sprawowanej w Wielki Czwartek.

W Środę Popielcową - zgodnie z kanonami 1251-1252 Kodeksu Prawa Kanonicznego - obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych i post ścisły (trzy posiłki w ciągu dnia, w tym tylko jeden - do syta). Prawem o wstrzemięźliwości są związani wszyscy powyżej 14. roku życia, a prawem o poście - osoby pełnoletnie do rozpoczęcia 60. roku życia. Prawo kanoniczne nie nakłada na wiernych natomiast obowiązku uczestniczenia w tym dniu w Eucharystii (chociaż jest to powszechną praktyką, z której nie powinno się rezygnować bez ważnej przyczyny).

Sam zwyczaj posypywania głów popiołem na znak żałoby i pokuty, celebrowany w Środę Popielcową, znany jest w wielu kulturach i tradycjach, m.in. w starożytnym Egipcie, u Arabów i w Grecji. W liturgii pojawił się on w VIII w. Pierwsze świadectwa o święceniu popiołu pochodzą z X w. W 1091 r. papież Urban II wprowadził ten zwyczaj jako obowiązujący w całym Kościele. W tym też czasie ustalono, że popiół do posypywania głów wiernych ma pochodzić z palm poświęconych w Niedzielę Palmową poprzedniego roku.

Pochodzi on ze starożytnego obrzędu, w czasie którego nawróceni grzesznicy poddawali się kanonicznej pokucie. Znak posypywania popiołem oznacza przyznanie się do własnej ułomności i śmiertelności, potrzebującej Bożego miłosierdzia dla zbawienia. Kościół, broniąc się przed czysto zewnętrznym sprawowaniem tego obrzędu, praktykuje go do dziś jako symbol wewnętrznej postawy pokutnej, do której powołany jest każdy ochrzczony w czasie wędrówki wielkopostnej. Licznym wiernym, uczestniczącym w tym obrzędzie, trzeba pomagać w zrozumieniu jego znaczenia jako drogi do nawrócenia i zaangażowania się w wewnętrzną odnowę paschalną.

Liturgia Wielkiego Postu

Liturgia tego okresu jest dość wyciszona. Dominującym kolorem szat liturgicznych jest fiolet. Z obrzędów Mszy świętej znika uroczysty hymn "Chwała na wysokości Bogu" (śpiewany jedynie w czasie przypadających w Wielkim Poście uroczystości, np. św. Józefa - 19 marca, czy Zwiastowania Pańskiego - 25 marca) oraz radosna aklamacja "Alleluja" (nawet w uroczystości i święta) śpiewana przed odczytaniem fragmentu Ewangelii (zastępuje ją aklamacja "Chwała Tobie, Królu wieków" albo "Chwała Tobie, Słowo Boże"). Zakazane jest przyozdabianie ołtarza kwiatami, zaś gra na instrumentach muzycznych dozwolona jest tylko w celu podtrzymania śpiewu. Z rzadka także odzywają się dzwony. Jedynym wyjątkiem od tych ostatnich zastrzeżeń jest IV Niedziela Wielkiego Postu, zwana Niedzielą Laetare (łac. "Wesel się" - od pierwszych słów introitu). W okresie Wielkiego Postu zabroniony jest udział w zabawach. Organizuje się także zwykle kilkudniowe rekolekcje, które mają pomóc w dobrym przeżyciu tego czasu. W wielu kościołach zachował się zwyczaj ustawiania krzyża, przy którym można klęknąć i ucałować rany Chrystusa. Zwykle stoją przy nim świece i kwiaty.

Zmiany następują także w Liturgii Godzin. W Godzinie Czytań w niedziele nie odmawia się hymnu "Ciebie, Boga, wysławiamy". W formułach rozpoczynających każdą Godzinę oraz w kilku innych częściach (np. responsoriach) opuszcza się radosne "Alleluja".

Zmieniają się także przepisy dotyczące wspomnień obowiązkowych i dowolnych. Obchodzi się je jako tzw. wspomnienie dodatkowe. Oznacza to, że w liturgii Mszy św. można odmówić kolektę z tego wspomnienia. W Liturgii Godzin natomiast w Godzinie Czytań, obok dwóch czytań z dnia bieżącego, dodaje się trzecie - ze wspomnienia i kończy Godzinę modlitwą o świętym. W Jutrzni i Nieszporach używa się tekstów z dnia bieżącego, po modlitwie końcowej dodaje się jeszcze antyfonę o świętym i drugą modlitwę ze wspomnienia. Zachowuje się fioletowy kolor szat liturgicznych. W soboty nie obchodzi się wspomnienia Najświętszej Maryi Panny.

 

Liturgia Słowa roku A

 

 

I Niedziela Wielkiego Postu

Pierwsza niedziela wielkopostnej drogi ukazuje naszą sytuację człowieka na tej ziemi. Zwycięska walka z pokusami, która rozpoczyna misję Jezusa, jest zaproszeniem do uświadomienia sobie własnej ułomności, aby przyjąć Łaskę, która uwalnia z grzechu i wlewa nową siłę w Chrystusie jako drodze, prawdzie i życiu (por. Obrzędy Chrześcijańskiego Wtajemniczenia Dorosłych, n. 25). Jest stanowczym wezwaniem by przypomnieć, jak wiara chrześcijańska implikuje, na wzór Chrystusa i w jedności z Nim, walkę „z władcami tego świata pogrążonego w ciemnościach” (Ef 6,12), w którym diabeł działa i nie ustaje, także i dzisiaj, w kuszeniu człowieka, który chce zbliżyć się do Pana: Chrystus wychodzi z niej zwycięski, aby otworzyć nasze serce na nadzieję i prowadzić nas do zwyciężania pokus zła.

II Niedziela

Ewangelia o Przemienieniu Pańskim stawia przed naszymi oczami chwałę Chrystusa, która antycypuje zmartwychwstanie i która zwiastuje przebóstwienie człowieka. Wspólnota chrześcijańska uświadamia sobie, że jest prowadzona, jak apostołowie Piotr, Jakub i Jan, „osobno, na wysoką górę” (Mt 17,1), aby przyjąć na nowo w Chrystusie, jako synowie w Synu, dar Łaski Bożej: „To jest mój Syn umiłowany, w którym sobie upodobałem. Słuchajcie Go” (w. 5). Jest to zaproszenie do oddalenia się od codziennego szumu, aby zanurzyć się w obecności Boga: On chce przekazać nam każdego dnia słowo, które przenika do głębin naszego ducha, gdzie rozróżnia dobro od zła (por. Hbr 4,12) i umacnia wolę pójścia za Panem.

III Niedziela

Prośba Jezusa do Samarytanki: „Daj mi pić” (J 4,7), która przekazana zostaje w liturgii trzeciej niedzieli, wyraża uczucie Boga do każdego człowieka i pragnie wzbudzić w naszym sercu pragnienie daru „wody, która tryska ku życiu wiecznemu” (w. 14): jest to dar Ducha Świętego, który czyni z chrześcijan „prawdziwych czcicieli”, którzy modlą się do Ojca „w duchu i prawdzie” (w. 23). Tylko ta woda może ugasić nasze pragnienie dobra, prawdy i piękna! Tylko ta woda, dana nam przez Syna, nawadnia pustynie niespokojnej i nienasyconej duszy, dopóki ta „nie spocznie w Bogu”, zgodnie ze słynnymi słowami Świętego Augustyna.

IV Niedziela (tzw. Niedziela Laetare)

„Niedziela niewidomego od urodzenia” ukazuje Chrystusa jako światłość świata. Ewangelia stawia każdemu z nas pytanie: „Czy ty wierzysz w Syna Człowieczego?”. „Wierzę, Panie!” (J 9,35.38) – stwierdza z radością niewidomy od urodzenia, stając się głosem każdego wierzącego. Cud uzdrowienia jest znakiem, że Chrystus, razem ze wzrokiem, pragnie otworzyć nasze spojrzenie wewnętrzne, aby nasza wiara stawała się coraz głębsza i abyśmy mogli rozpoznać w Nim naszego jedynego Zbawiciela. On rozświetla wszystkie ciemności życia i prowadzi człowieka do życia jako „syn światłości”.

V Niedziela

Gdy piątej niedzieli zostaje nam ogłoszone wskrzeszenie Łazarza, jesteśmy postawieni przed ostatnią tajemnicą naszej egzystencji: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem… Wierzysz w to?” (J 11,25-26). Dla wspólnoty chrześcijańskiej jest to moment szczerego złożenia, wraz z Martą, całej nadziei w Jezusie z Nazaretu: „Tak, Panie, ja wierzę, że Ty jesteś Chrystus, Syn Boży, który przychodzi na świat” (w. 27). Współudział z Chrystusem w tym życiu przygotowuje nas do pokonania granicy śmierci, aby żyć bez końca w Nim. Wiara w zmartwychwstanie umarłych i nadzieja na życie wieczne otwierają nasze spojrzenie na ostateczny sens naszej egzystencji: Bóg stworzył człowieka dla zmartwychwstania i dla życia, i ta prawda nadaje autentyczny i definitywny wymiar ludzkiej historii, ich życiu osobistemu i ich życiu społecznemu, kulturze, polityce, ekonomii. Pozbawiony światła wiary cały wszechświat zostaje zamknięty w grobie bez przyszłości, bez nadziei.

Niedziele wielkiego Postu rok B

Okres Wielkiego Postu jako odnowienia przymierza ukazują specjalne czytania roku B

I Niedziela

Potop i przymierze

II Niedziela

Bóg wybawił swego Syna dla nas 0 ofiara Abrahama

III Niedziela

Bóg wybawił swego Syna dla nas 0 ofiara Abrahama

IV Niedziela

Zbawienie świata

V Niedziela

Zbawienie świata

 

Niedziele wielkiego Postu rok C

I Niedziela

Wiara która przemienia

II Niedziela

Wiara która przemienia

III Niedziela

Nawrócenie i pojednanie, aby zmartwychwstać i odnowić się w Chrystusie

IV Niedziela

Nawrócenie i pojednanie, aby zmartwychwstać i odnowić się w Chrystusie

V Niedziela

Odnaleźć swoją godność w nowości życia

Duchowość Wielkiego Postu

Chodzi tu o to, co Kościół nazywa metanoją, czyli o trwalsze przylgnięcie do Boga, o nawrócenie serca człowieka ku Niemu oraz pojednanie z bliźnimi, wyrażone w:

  • większej wstrzemięźliwości w jedzeniu i piciu,
  • większym zasłuchaniu się w Słowie Bożym, w czym mają pomóc rόwnież organizowane rekolekcje parafialne,
  • unikaniu zbytecznego rozproszenia w postaci hucznych zabaw,
  • większym skupieniu się na modlitwie, zarόwno tej prywatnej jak i wspόlnotowej,
  • wykazaniu większej wrażliwości na potrzeby innych,
  • korzystaniu z sakramentu pokuty i pojednania,
  • uczestnictwie w rόżnych ćwiczeniach wielkopostnych, na przykład w nabożeństwach wielkopostnych (gorzkie żale, droga krzyżowa), lub podejmowaniu pewnych szczegόlnych postanowień mających wykazać bezinteresowność, szlachetność serca, uśmiech i życzliwość w stosunku do innych.

Odnajdywanie Boga

Wszystkie te zachęty zbiera tradycyjna praktyka wielkopostnego skupienia się na modlitwie, poście i jałmużnie. W rzeczywistości wszystkie one mają na celu wskazanie, że pierwszym działającym w naszym życiu jest Bóg, który jest w stanie skutecznie pokierować nasze życie, uleczyć nasze ewentualne zagubienie się w grzechu i pysze, czy zatrzymać choćby na chwilę nasze ciągłe zabieganie. Oczywiście, my ze swojej strony podejmujemy te działania mając na uwadzę zbawcze posłanie Jezusa Chrystusa, a szczególnie Jego decyzję ofiarowania swego życia za nas, bo to jest główny motyw naszego nawrócenia (metanoji).

Brak co jakiś czas obecności podobnego okresu w naszym życiu, brak tej świętej refleksji przynajmniej raz w roku wcześniej czy później jest w stanie wyjałowić nas z naszego człowieczeństwa i z naszej wrażliwości na słowo Boga i obecność innych ludzi.

Nabożeństwa Wielkiego Postu

Droga Krzyżowa

Nabożeństwo to nawiązujące do przejścia Pana Jezusa od pretorium Piłata na wzgórze Golgoty. Męka rozważana jest w 14 symbolicznych stacjach. Pismo Święte nie zawiera dokładnej trasy Drogi Krzyżowej, a tylko 9 spośród 14 stacji ma swą podstawę w ewangelicznych opisach męki Pańskiej. Pierwsi chrześcijanie otaczali czcią te święte miejsca w Jerozolimie. Według apokryfu z V wieku "De transitu Mariae" sama Maryja nawiedzała miejsca związane z męką i śmiercią Chrystusa.

Dopiero w XI - XIII w. w związku z wyprawami krzyżowymi wyodrębniono poszczególne stacje Drogi Krzyżowej. Na Zachodzie kult ten kształtował się od czasów średniowiecza. Celem tego nabożeństwa było okazanie współczucia dla umęczonego Chrystusa i pragnienie uczestnictwa w Jego cierpieniach. Na upowszechnienie Drogi Krzyżowej miały wpływ odpusty nadane przez Stolicę Apostolską dzięki staraniom franciszkanów. W 1931r. Pius XI udzielił chorym i więźniom na odprawienie jej przed krzyżykiem. Według Pawła VI do istoty nabożeństwa należy rozważanie męki Pańskiej przy 14 erygowanych krzyżach, co daje możliwość uzyskania odpustu zupełnego za jej odprawienie.

Droga Krzyżowa powstała z pragnienia kroczenia śladami Jezusa Chrystusa. W samym zaś nabożeństwie chodzi o zrozumienie sensu cierpienia dla naszego zbawienia. Śmierć na krzyżu, będąca kulminacyjnym punktem Drogi Krzyżowej budzi w chrześcijaninie nadzieję na to, że między ofiarą krzyża a historią ludzkości zachodzi głęboka relacja zbawcza.

Nabożeństwo to domaga się od człowieka podjęcia decyzji postępowania każdego dnia za Chrystusem drogą samozaparcia i ofiary w duchu miłości, niesienia na Jego wzór krzyża codziennych zadań i obowiązków. W świetle Drogi Krzyżowej wielkiego sensu nabiera ludzkie cierpienie. Rozważając treść kolejnych stacji mają one nas pobudzać wtedy do osobistej rewizji życia. Każde zaś z wydarzeń Drogi Krzyżowej jest zaproszeniem, by współpracować z Bożą łaską. Towarzyszy temu gotowość do współudziału w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa i bycia nowym człowiekiem gotowym do nawrócenia się i pokuty. W czasie trwania nabożeństwa powinna dokonać się ocena stopnia naszej przynależności do Chrystusa, to znaczy czy bierzemy swój krzyż i Go naśladujemy.

Gorzkie Żale

Nabożeństwo to, które wyrosło z polskiej duchowości i pobożności okresu baroku, Polega również na rozważaniu męki Pańskiej.

     Gorzkie Żale wiążą się z Bractwem św. Rocha z roku 1698 przy kościele św. Krzyża w Warszawie. Duże zasługi w propagowaniu nabożeństw mają misjonarze św. Wincentego a Paulo dzięki misjom ludowym i kierowaniu znaczną częścią seminariów duchownych (do poł. XIX wieku). Gorzkie Żale niezwykle szybko rozpowszechniły się po całej Polsce i wszędzie tam, gdzie biły polskie serca.

Składają się one z trzech części, które śpiewa się łącznie, lub poszczególne części w kolejne niedziele Wielkiego Postu. Nawiązują w swej formie do dawnej jutrzni brewiarzowej. Rozpoczynają się tzw. Pobudką. Następnie jest hymn o Męce Pańskiej i lamentacje odpowiadające trzem psalmom w jutrzni, które wyrażają ból duszy z powodu męki Zbawiciela i rozmowę duszy z Matką Bolesną. Antyfona "Któryś za nas cierpiał rany" jest śpiewem kończącym Gorzkie Żale.

Gorzkie Żale mogą też służyć jako pomoc w przygotowaniu nabożeństw o charakterze pokutnym. Zazwyczaj jednak w łączności z tym nabożeństwem głosi się kazania o Męce Pańskiej, czyli kazania pasyjne.

Jest to drugie niezwykle ważne nabożeństwo Wielkiego Postu, które pobudza do refleksji nad istotą cierpienia oraz zadumy nad własnym postępowaniem, gdyż za wielką cenę zostaliśmy odkupieni.

Wielki Czwartek

Wielki Czwartek nie stanowi części Triduum i powraca do swej dawnej roli dnia poprzedzającego Paschę (jest to dzień przygotowania), czyli czwartku ostatniego tygodnia Wielkiego Postu.

Msza Krzyżma

Msza Krzyżma, którą koncelebruje się pod przewodnictwem biskupa w kościele katedralnym w Wielki Czwartek rano albo w jakiś inny dzień w bezpośredniej bliskości Wielkanocy, wyraża całe bogactwo treści teologicznych i znaczeń duszpasterskich.

Obrzęd błogosławieństwa olejów włączony w celebrację Euchary­stii podkreśla także znaczenie misterium Kościoła jako sakramentu Chrystusa, który uświęca każdą rzeczywistość i sytuację życia. Najpierw przed zakończeniem Modlitwy eucharystycznej poświęca się olej chorych (przed Doksologią), a po Modlitwie po Komunii - olej katechumenów i krzyżmo święte (w Mszale polskim jest wykorzystana możliwość, by pobłogosławić oba oleje już po Liturgii słowa).

Olej katechumenów udziela mocy do zwycięstwa nad duchem zła i do podjęcia obowiązków wynikających ze chrztu; olej chorych do sakramentalnego namaszczenia tych, którzy w chorobie dopełniają w sobie braki udręk Chrystusa.

Olej na krzyżmo poświęca się na potrzeby sakramentu chrztu, bierzmowania i święceń. Aby olej ten mógł lepiej symbolizo­wać Chrystusa, miesza się go z wonnościami, z balsamem. Chrześci­janin poświęcony przez Chrystusa w sakramentach, powinien całym swoim życiem roztaczać dobrą woń Chrystusa.

Przede wszystkim Msza Krzyżma ukazuje prawdziwy nastrój święta kapłaństwa służebnego w obrębie całego ludu kapłańskiego. To także manifestacja Kościoła, bo przecież tam, gdzie gromadzi się biskup, kapłani i wierni to wspólnota Kościoła.

Obrzędy Mszy Krzyżma rozpoczynają się wymownie aklamacją do Chrystusa, który „uczynił nas królestwem i kapłanami dla Boga i Ojca swojego”. Temat kapłaństwa rozwijany jest dalej obszernie w lektu­rach biblijnych pochodzących z Izajasza; Ps 88; Apokalipsy św. Jana, Ewangelii św. Łukasza, a przede wszystkim w prefacji. Każde kapłaństwo jest udziałem w jedynym kapłaństwie Chrystusa, On jest naszym pośrednikiem i Najwyższym Kapłanem.

Od 6.03.1970 roku Msza ta zawiera odnowienie przyrzeczeń kapłańskich złożonych w dniu święceń (po homilii). Dotyczą one sprawowania misteriów Chrystusa, spełniania posługi słowa, naśladowania Chrystusa dobrego Pasterza i coraz głębszego jednoczenia się z Nim. Mszę krzyżma uznaje się więc za jeden z głównych przejawów pełni kapłaństwa biskupa i znak łączności kapłanów z jego osobą. Celebrując liturgię z biskupem, prezbiterzy Kościoła lokalnego występują jako „świadkowie i współpracownicy misterium świętego krzyżma” poprzez milczący gest wyciągnięcia prawej ręki w czasie modlitwy konsekracyjnej olejów.

W ten sposób jedna celebracja, zawierająca tak obrzędy eucharystyczne, jak i obrzęd krzyżma, ukazuje ścisłe zjednoczenie prezbite­rów i diakonów z biskupem w kapłaństwie służebnym oraz rzeczywistość jedynego kapłaństwa chrzcielnego, które stanowi fundament kapłaństwa służebnego.

VII Triduum Paschalne

Wielki  Czwartek  – Msza Wieczerzy Pańskiej

 

Paschalne Triduum Męki i Zmartwychwstania Pańskiego, które rozpoczyna się wieczorną Mszą Wieczerzy Pańskiej, ma swoje centrum w Wigilii Paschalnej i kończy się Nieszporami Niedzieli Zmartwychwstania.

Reforma Mszału i roku liturgicznego, której chciał Sobór Watykań­ski II czyni Mszę Wieczerzy Pańskiej otwar­ciem celebracji „błogosławionej męki”, przywracając spójność Tridu­um Paschalnego. Powraca ono niezmienione w swoim kształcie „trzech dni”, stanowiących granice czasu, w którym dokonało się misterium odkupienia i dlatego nie może obejmować Wielkiego Czwartku.

W obrzędzie wieczerzy, którą Jezus nakazał celebrować na swoją pamiątkę, przekazał On nam swoją ofiarę paschalną. Kościół z woli Chrystusa powtarza wieczerzę, aby mogła trwać Pascha. Celebracja tej Mszy św. ma mieć charakter świąteczny, jednoczący i wspól­notowy.

Zgodnie z najdawniejszą tradycją Kościoła, w Wielki Czwartek nie wolno odprawiać Mszy świętych bez udziału ludu. W godzinach wieczornych, w porze najbardziej odpowiedniej, odprawia się Mszę Wieczerzy Pańskiej, z pełnym uczestnictwem całej miejscowej wspólnoty.

W tych ustaleniach widać wolę Kościoła skupienia uwagi każdej lokalnej wspólnoty na tej Mszy. Ma być ona, także w znakach zewnętrznych, celebracją której podmiotem jest lud Boży zjed­noczony wokół ofiary Chrystusa uobecniającej się teraz sakramental­nie w znaku wieczerzy. Mszę cechuje duch radości, głębokiej i wewnętrznej, jakiej Jezus doświadczał podczas tamtej Wieczerzy. On na nią czekał.

Elementy liturgii Mszy Wieczerzy Pańskiej:

1. Zamilknięcie dzwonków i organów.

Msza święta rozpoczyna się w zwyczajny sposób. Pierwsza zmiana dotyczy zamilknięcia organów i dzwonków w czasie śpiewu „Chwała na wysokości Bogu”.

Od tego momentu w liturgii używa się drewnianych instrumentów (kołatki). Symbolika widzi w nim naśladowanie Jezusa. Inni mówią o nawiązaniu do czasów, gdy nie używano w liturgii dzwonków i instrumentów lub o „poście uszu”.

Ten zakaz jest też krytykowany. Krytycy mówią, że w nim muzyka organowa postrzegana jest jako ozdoba liturgii, zewnętrzna oprawa.

Dlatego w nowym Mszale rzymskim (2002), w rubrykach wprowadzających do sprawowania Mszy świętej Wieczerzy Pańskiej jest mowa o przyozdabianiu ołtarza kwiatami (nr 5) oraz o pozwoleniu na grę organową dla podtrzymania śpiewów (nr 7).

2. Czytania mszalne.

Lektury mówią nam o obrzędach paschalnych w Starym i Nowym Testamencie. W centrum stoi Wieczerza paschalna celebrowana przez Jezusa z Apostołami, która łączy rytualną wieczerzę hebrajską i Paschę chrześcijańską.

Pierwsze czytanie (Wj 12,1-8.11-14) opowiada nam o ustanowieniu rytu upamiętniającego wydarzenia Wyjścia, które obwieściły i zapowiadały Paschę Chrystusa (mówi więc o przepisach dotyczących daty Paschy). To wielkie wydarzenie zbawcze zapowiadało ostateczne ocalenie ludzkości, które dokonało się w śmierci i Zmartwychwstaniu Chrystusa.

Drugie czytanie (1 Kor 11, 23-26) przekazuje nam opis Ostatniej Wieczerzy i wykłada sens chrześcijańskiej wieczerzy paschalnej, sprawowanej na polecenie Pana: nie jest to zwykły posiłek, nawet o charakterze religijnym, ale uczta ofiarna i paschalnie nierozłącznie związana z ofiarą Chrystusa.

Ewangelia (J 13,1-15) jest ściśle związana z dwoma poprzednimi czytaniami i ukazuje postać Chrystusa, który, choć jest Panem i nauczycielem, staje się sługą, umywając Apostołom nogi. Nie przez przypadek Jezus czyni tę pokorną posługę w nocy, w której Go wydano. Jan opisuje ten gest i podkreśla jego zna­czenie za pomocą mocnego i uroczystego języka. Jest rzeczą ważną dla życia chrześcijańskiego uchwycić ścisły i nierozłączny związek, jaki Ewangelia wprowadza między: służbę, miłość braterską, Mękę Pańską, sprawowanie Eucharystii.

Tematem czytań jest więc zapowiedź Paschy i jej realizacja w Chrystusie. Jezus nakazuje apostołom to czynić na swoją pamiątkę. Uczniowie mają czynić zbawczy gest Jezusa, a nie opowiadać o nim. Spożywając chleb i pijąc Kielich, będą głosili śmierć Pana, aż przyjdzie w chwale. Wydanie Ciała i picie Kielicha oznacza śmierć Pańską. Wieczerza z Uczniami zapowiadała śmierć Jezusa, ofiarowanie się Jego jako baranka paschalnego. Ewangelia Wieczerzy Pańskiej nie mówi jeszcze o śmierci Chrystusa, ale szczególną uwagę kieruje na Paschę Pana. Motywem dominującym jest miłość aż do końca, ilustrowana czynnością umycia nóg apostołom. W służbie ujawni się miłość. Pascha jest więc już zapowiedziana i przygotowana.

3. Obrzęd umycia nóg (łac. mandatum = przykazanie).

Po homilii, tam gdzie względy duszpasterskie za tym przemawiają może odbywać się obrzęd umycia nóg. Ministranci prowadzą wtedy 12 wybranych mężczyzn do ław przygotowanych dla nich. Kapłan, jeśli potrzeba, zdejmuje ornat i podchodzi do każdego z mężczyzn, polewa wodą jego stopy i wyciera je. W tym czasie śpiewa się odpowiednie antyfony lub pieśni.

 „Odbywające się zgodnie z tradycją umycie nóg wybranym mężczyznom oznacza służbę i miłość Chrystusa, który przyszedł nie po to, aby Mu służono, ale aby służyć. Wypada tę tradycję zachować i wyjaśnić właściwy jej sens” (nr 51).

Obrzęd powinien zatem pomagać lepiej rozumieć wielkie i funda­mentalne przykazanie miłości braterskiej, posługiwania w miłości i pokorze.

 Obrzęd umycia nóg nie ma znaczenia tylko egzemplarycznego, naśladowania Jezusa, lecz jest jakby „proroctwem w czynie”. Miłość zbawcza przyszła do nas w Jezusie Chrystusie. Staje się ona udziałem człowieka przez włączenie się w Chrystusa: „Nie będziesz miał u działu ze mną, jeśli Cię nie obmyję” – mówi Chrystus do św. Piotra.

Z obrzędu tego możemy również poznać prawdę, że Eucharystia jest sakramentem miłości. Święty Jan w swojej Ewangelii nie zawarł opisu ustanowienia Eucharystii, ale w opisie Ostatniej Wieczerzy umieścił scenę umycia nóg uczniom. Ten związek między Eucharystią a miłością pokazuje nam, że z jednej strony jest ona sakramentem, czyli skutecznym znakiem i uobecnieniem zbawczej miłości Boga, a z drugiej strony podtrzymuje ona miłość we wspólnocie uczniów Chrystusa oraz do miłości uzdalnia i do niej zobowiązuje.

 

4. Modlitwy mszalne.

Modlitwy mszalne podkreślają aspekt ofiarny i weselny uczty eucharystycznej. Ukazują one, że Msza Wieczerzy Pańskiej jest upamiętnieniem Ofiary Chrystusa i sakramentalnym wzorcem dla każdej celebracji Eucharystii.

Kolekta wskazuje Mszę świętą jako pamiątkę Najświętszej Wieczerzy, wiekuistą Ofiarę i Ucztę miłości. Podkreśla ona także dobrowolność aktu wydania się Jezusa.

Modlitwa nad darami oddaje istotę działań liturgicznych, podkreślając, iż pod osłoną znaków w Eucharystii dokonuje się dzieło odkupienia (męka, śmierć i Zmartwychwstanie). Każda Msza ma więc ten anamnetyczny charakter, każda czepie swój sens z polecenia Jezusa: „To czyńcie na moją pamiątkę”.

Modlitwa po Komunii prosi dla uczestników uczty o to, by zasłużyli na pełny udział w wiekuistej uczcie niebieskiej.

Prefacja (I Prefacja o Najświętszej Eucharystii) ukazuje Chrystusa jako Kapłana, który ustanowił podczas Ostatniej Wieczerzy obrzęd wiekuistej ofiary, każda zaś Msza święta jest sakramentalnym utrwaleniem jedynej ofiary Chrystusa. Przez spożywanie Ciała i Krwi Pańskiej stajemy się uczestnikami Jego dzieła, dostępujemy przebaczenia i wchodzimy w przymierze miłości z Bogiem w Jezusie Chrystusie.

W czasie odmawiania Modlitwy eucharystycznej zwraca się szczególną uwagę na modlitwy własne, dostosowane do tajemnicy tego dnia.

Również podczas opowiadania o ustanowieniu Eucharystii uderza nas jedno zdanie, które rozpoczyna to opowiadanie: „On to w dzień przed męką za zbawienie nasze i całego świata, to jest dzisiaj,”. Te słowa zwracają nam uwagę na dwie prawdy:

- Jezus wydał się na mękę za zbawienie nasze i całego świata, więc aktem Jego zbawczej Ofiary objęci są nie tylko zgromadzeni w tym miejscu wierni, ale ludzie z całego świata;

- przysłówek „dzisiaj” podkreśla swoistą sakramentalną tożsamość między jednorazowym i niepowtarzalnym wydarzeniem męki i śmierci Jezusa oraz jego sakramentalnym upamiętniającym uobecnieniem.

5. Przeniesienie i adoracja Najświętszego Sakramentu

List okólny o sprawowaniu i przygotowaniu świąt paschalnych:

 „W celu przechowywania Najświętszego Sakramentu należy przygotować i urządzić kaplicę, tak aby sprzyjała medytacji. Jej wystrój winien być surowy i skromny, zgodnie z liturgią tych dni. Należy unikać wszelkich nadużyć i usunąć je. Jeśli tabernakulum znajduje się w kaplicy oddzielonej od głównej nawy, wypada w niej przygotować miejsce złożenia i adoracji Najświętszego Sakramentu” (nr 49).

Na koniec mszy, po Modlitwie po Komunii, Święte Postaci zostają procesjonalnie przeniesione przy śpiewie hymnu eucharystycznego „Sław języku tajemnicę” do miejsca odpowiednio przygotowanego (skromnego, surowego, najlepiej w bocznej kaplicy) i zostają złożone w tabernakulum (nigdy w monstrancji), ado­rowane i zachowane na Komunię w Wielki Piątek. Kościół w ten wieczór poświęcony wspomnieniu ustanowienia Eucharystii, adoracją pragnie podkreślić również i ten aspekt pochodzący i zależny od celebracji mszy: stałą obecność Chrystusa pod postaciami eucharystycznymi.

Należy też pouczyć wiernych o właściwym znaczeniu wielkoczwartkowego przechowywania Najświętszego Sakramentu. Ten uroczysty, ale surowy obrzęd, ma na celu przede wszystkim prze­chowanie Chleba eucharystycznego, aby udzielić go wiernym w czasie liturgii Wielkiego Piątku oraz jako Wiatyku dla chorych. Stanowi on zachętę dla wiernych do dłuższej adoracji w milczeniu cudownego Sakramentu, który ustanowiony został w tym dniu.

W odniesieniu jednak do miejsca przechowywania nie można używać określenia grób, a w jego urządzeniu nie powinno być niczego, co tworzyłoby wrażenie pogrzebu. Nie może więc tabernakulum mieć kształt grobu lub sarkofagu. Najświętszy Dlatego nie powinno się mówić o ciemnicy, lecz o ołtarzu wystawienia. Zwyczaj ten oznacza zamknięcie Chrystusa w więzieniu.

6. Obnażenie ołtarza:

            Obnażenie ołtarza ma symbolizować opuszczenie Chrystusa przez najbliższych i pozbawienie Go szat przed ukrzyżowaniem. Mszał rzymski nie podaje żadnych konkretnych szczegółów dotyczących jego przebiegu. Czyni się go więc w milczeniu.

Wielki Piątek

Dziś w liturgii nie uważa się Wielkiego Piątku za dzień płaczu i żałoby, ale za dzień przepełnionej miłością kontemplacji krwawej ofiary Jezusa, która jest źródłem naszego zbawienia. Kościół, dzisiaj, nie wyprawia pogrzebu, ale celebruje zwycięską śmierć Pana. Dlatego jest mowa o „błogosławionej” i „chwalebnej” męce. Smutek tego dnia ma łagodzić chrześcijańska nadzieja.

Zgodnie ze starożytną tradycją Kościół nie odprawia w tym dniu Eucharystii. Zasadniczym elementem liturgii wielkopiątkowej jest proklamowanie Słowa. Brak Eucharystii ma zwrócić uwagę wiernych, że w tym dniu Chrystus Pan, jako Najwyższy Kapłan Nowego Przymierza, złożył swojemu Ojcu Niebieskiemu najwyższą Ofiarę. To ma uświadomić wiernym wieź Mszy świętej z ofiarą, która dokonała się na Kalwarii.

Odnowiona liturgia Wielkiego Piątku zawiera prawie wszystkie elementy spotykane w historii liturgii tego dnia. Stanowi syntezę tego co najlepsze w nabożeństwie męki Chrystusa. Jest w niej obecne zarówno podkreślanie chwały Krzyża z pierwszych wieków, jak też realizm i współczucie Średniowiecza, które tworzą harmonijną całość.

Obrzęd składa się w Polsce z czterech części:

  1. Liturgii słowa z trzema lekturami: proroka Izajasza, Listu do Hebrajczyków, Ewangelii wg św. Jana oraz Modlitwą powszechną.
  2. Adoracji Krzyża.
  3. Komunii. Ponieważ nie celebruje się Eucharystii.
  4. Procesji do Grobu Pańskiego (w wielu krajach, w tym w Polsce)

1. Liturgia słowa

Pierwsza część dzisiejszej liturgii zachowuje najbardziej starożyt­ną formę celebracji Słowa. Kapłan, diakon i ministranci, w szatach koloru czerwonego (nie chodzi tu tylko o kolor męczeństwa, ale o królewską purpurę, wyraz dostojeństwa, godności) udają się do ołtarza i po oddaniu mu czci kapłan pada na twarz (pozostali klękają). Wszyscy zgromadzeni modlą się wtedy w ciszy. W Średniowieczu kapłan padał przed każdą Mszą świętą, dziś zachowało się tylko w tym dniu.

Po padnięciu na twarz, wszyscy zgromadzeni modlą się w ciszy, po czym następuje krótka modlitwa, bez „Módlmy się” i   przechodzi się od razu do lektur.

Bez obrzędów wstępnych wprowa­dza się od razu wszystkich w słuchanie słowa Bożego. Punktem ciężkości jest więc w tym dniu głoszone Słowo.

Pierwsze czytanie (Iz 52,13-15; 53,1-12) - jest to czwarta pieśń Sługi Pańskiego, najbogatsza w treść i naj­ważniejsza z punktu widzenia teologicznego: Chrystus oddający życie na krzyżu jest mężem boleści, cierpiącym Sługą Jahwe z Księgi proroka Izajasza, to ten, który  „Został przebity za nasze grzechy”.

Drugie czytanie (Hbr 4,14-16; 5,7-9) - „Chrystus nauczył się posłuszeństwa i stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Go słuchają”. Po tym, jak prorok Izajasz przedstawił nam męża boleści, tekst Listu do Hebrajczyków uściśla, że Chrystus nie tylko ucieleśnia figu­rę „sługi Pańskiego”, ale jest także „arcykapłanem”, któremu należy się cała nasza wierność i zaufanie. Dzięki ofierze na Kalwarii i począwszy od tego momentu mamy „kapłana wielkiego, który jest nad domem Bożym" (Hbr 10,21). Chrystus jest więc kapłanem i ofiarą, ofiarnikiem i ofiarowanym, jest naszym orędownikiem przed Ojcem.

Ewangelia wg św. Jana ( rozdziały 18 i 19). Liturgia rezerwuje na Wielki Piątek czytanie opowiadania o męce Pańskiej według Jana, który głębiej niż inni ewangeliści widzi mękę Jezusa w świetle Zmartwychwstania. Jego wielkanocna wiara przemienia każdy szczegół ostatnich godzin ziemskiego życia Chrystusa.

Dla Jana krzyż Jezusa jest najwyższym objawieniem miłości Ojca. Sam krzyż jest barbarzyński, okrutny, jednak od czasu odkupienia przez Jezusa stał się czymś godnym uwielbienia, czymś w rodzaju tronu. Podniesienie na Krzyżu dla niego oznacza wywyższenie. Nie znaczy to, że cierpienia Jezusa są w ten sposób umniejszone.

Podkreśla on także dwie charakterystyczne cechy zachowania Jezusa w czasie męki: całkowitą wolność i doskonałą świadomość. Jezus dokonuje dzieła zbawienia nie jako ofiara pogodzona z losem, ale ma niezależną postawę kogoś, kto zna sens wydarzeń i przyjmuje je w wolności.

Po czytaniach z Pisma i homilii (nowy Mszał rzymski , nr 10) Liturgia słowa kończy się uroczystą Modlitwą wiernych w najważniejszych intencjach Kościoła i świata. Diakon stojąc na ambonie wypowiada wezwanie, przez chwilę wszyscy modlą się w ciszy, po czym kapłan z miejsca przewodniczenia lub stojąc przy ołtarzu odmawia modlitwę z rękami złożonymi (wierni stoją lub klęczą).

Modlitwa powszechna została nam w li­turgii Wielkiego Piątku przekazana w swej formie najbogatszej i naj­bardziej klasycznej (Orationes solemnes). Aktualny formularz pochodzi z V wieku, ale styl modlitw, które się nań składają, jest bez wątpienia starszy.

Nie należy poza tym pomijać teologii, jaka płynie z liturgicznego umieszczenia tych uroczystych modlitw po proklamacji Słowa Boże­go. Zgromadzenie, oświecone i zachęcone Słowem, otwiera się na mi­łość, prosząc:

  1. 1. za święty Kościół:
  2. 2. za papieża:
  3. 3. za wszystkie stany Kościoła:
  4. 4. za katechumenów:
  5. 5. o jedność chrześcijan:
  6. 6. za Żydów:
  7. 7. za niewierzących w Chrystusa:
  8. 8. za niewierzących w Boga:
  9. 9. za rządzących państwami:
  10. 10. za strapionych i cierpiących:

2. Adoracja krzyża

Po Modlitwie powszechnej odbywa się uroczysta adoracja Krzyża. W Wielki Piątek li­turgia jest skoncentrowana w całości na ofierze krwawej, a nie na rycie upamiętniającym. Z tego względu nie celebruje się Eu­charystii, lecz ukazanie i adorację Krzyża (krzyż powinien być jeden, dla wyrażenia prawdy tego znaku.).

Obrzęd ukazania i adoracji Krzyża rodzi się jako akt wynikający z odczytania Męki Pańskiej. Kościół podnosi w górę znak zwycięstwa Pana, konkretyzując jak­by w tym geście realizację Jego słów: „A Ja, gdy zostaną nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie”(J 12,32).

Akt, w którym Chrystus oddaje się Ojcu i ludziom na krzyżu, jest największym znakiem miłości: „Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał” (J 3,16).

Adoracja Krzyża może się odbyć w dwojaki sposób:

W pierwszej formie, do ołtarza przynosi się Krzyż zasłonięty fioletową tkaniną (dwaj ministranci niosą przy nim zapalone świece). Kapłan, stojąc przed ołtarzem odsłania jego górną część i podnosząc go śpiewa wezwanie: Oto drzewo krzyża, na którym zawisło Zbawienie świata”. Zgromadzenie odpowiada: „Pójdźmy z pokłonem”. Po skończeniu śpiewu klękają na oba kolana i przez chwilę oddają w ciszy cześć Krzyżowi. W tym czasie kapłan trzyma wzniesiony Krzyż. To samo dzieje się, gdy kapłan odsłania najpierw ramię prawe, później lewe.

Kapłan zanosi następnie Krzyż (w towarzystwie 2 ministrantów ze świecami) na miejsce między prezbiterium a nawą (lub w inne odpowiednie miejsce). Krzyż przekazuje ministrantom, którzy go podtrzymują. Świece stawia się po obu stronach Krzyża. Wtedy rozpoczyna się adoracja.

W drugiej formie kapłan, diakon lub posługujący udaje się z ministrantami do drzwi kościoła. Bierze tam Krzyż, który nie jest zasłonięty, a ministranci biorą zapalone świece. Stamtąd rozpoczyna się procesja z Krzyżem przez kościół. Wspomniane wyżej wezwania kapłan śpiewa trzykrotnie: w pobliżu wejścia, pośrodku kościoła i przy wejściu do prezbiterium. Krzyż umieszcza się tak samo, jak w formie pierwszej.

Na koniec adoracji stawia się krzyż wysoko na ołtarzu, który jest symbolem ofiary i kapłaństwa Chrystusa. Zgromadzenie kontemplu­je swojego Pana. Nie można w tym momencie zapominać słów proroka, zacytowa­nych przez Jana w jego opisie Męki: „Będą patrzeć na Tego, którego przebili” (J 19,37).

 

3. Komunia Święta

Na obrzędy Komunii ołtarz nakrywa się obrusem i umieszcza na nim korporał i mszał. Diakon lub kapłan przynosi Najświętszy Sakrament z miejsca przechowywania na ołtarz, w towarzystwie dwóch akolitów ze świecami.

Na czym polega znaczenie tej Komunii świętej? Mówi o tym św. Paweł, we fragmencie 1 Kor 11, 15-16: „Ilekroć bowiem spożywacie ten Chleb albo pijecie kielich, śmierć Pana głosicie, aż przyjdzie”. Eucharystia jest więc głoszeniem śmierci Chrystusa. Jest jednak równocześnie udziałem w Jego śmierci. To Komunia, czyli zjednoczenie z Ciałem i Krwią Chrystusa. Przyjęcie Jego Ciała to włączenie się w Jego gotowość całkowitego oddania się Ojcu, to udział w Jego ofierze miłości.

4. Procesja do Grobu Pańskiego.

Po liturgii wielkopiątkowej, zgodnie z wielowiekową tradycją,  procesjonalnie zanosi się Najświętszy Sakrament do Grobu Pańskiego i wystawia do adoracji. W kaplicy Grobu powinien być ołtarz (choćby przenośny) i tabernakulum na puszki z Komunią św.

Kapłan, po odmówieniu modlitwy końcowej wystawia na ołtarzu Najświętszy Sakrament i odmawia modlitwę, po której wszyscy adorują Chrystusa w milczeniu.  Po okadzeniu przenosi się procesyjnie Chrystusa eucharystycznego do przygotowanego wcześniej grobu Chrystusa. W tym czasie śpiewa się pieśń o męce Pańskiej.

Monstrancję okrytą białym, przezroczystym  welonem umieszcza się na specjalnie przygotowanym tronie, w Bożym Grobie. Wszystkie elementy dekoracyjne i światła powinny kierować uwagę na Najświętszy Sakrament. Ten zwyczaj jest pielęgnowany przede wszystkim w Polsce. Adoracja Najświętszego Sakramentu trwa do Wigilii Paschalnej.

5. Post Paschalny.

Jako zewnętrzny znak wewnętrznego współudziału w ofierze Chry­stusa i jako znak, że „przyszedł czas, kiedy zabrano pana mło­dego” Wielki Piątek jest dniem postu.

Tradycja postu paschalnego jest bardzo starożytna, a rozumiana była jako post spowodowany nieobecnością oblubieńca. Kościół modli się i pości oczekując Pana.

Post ten nazywany jest „paschalnym”, ponieważ daje nam przeżyć przejście z męki do radości Zmartwychwstania.

Post i celebracja męki i śmierci Pańskiej łączą się i przez się wyma­gają także postu eucharystycznego. W najstarszej tradycji Kościoła w dni postu nigdy nie sprawowano Eucharystii. W niedzielę natomiast, dzień Paschy i celebracji jej pamiątki - Eucharystii - nie pości się ani nie przyklęka.

Wielka Sobota

W starożytności dzień ten był przeznaczony na ostatnie obrzędy nad katechumenami. Również i dzisiaj, tam gdzie chrzci się dorosłych, należy przestrzegać wskazówek Obrzędów Chrześcijańskiego Wtajemnicze­nia Dorosłych, które zalecają, aby całe wtajemniczenie jasno objawiło swój paschalny charakter. Samą Wigilię Paschalną należy uznać za czas najodpowied­niejszy na udzielenie sakramentów wtajemniczenia.

Wielka Sobota nie ma swojego nabożeństwa (liturgie wschodu posiadają swoje nabożeństwo pogrzebu), dlatego główny ołtarz pozostaje obnażony, wszystkie światła są zgaszone. Tabernakulum jest puste i otwarte. Nasza skrucha nad tym, jaką ceną zostało nabyte nasze zbawienie wyraża się po prostu w ogołoceniu i milczeniu.

W tym dniu Kościół nie może zapomnieć, że Wielki Piątek i Wielka Sobota stanowiły najpoważniejszy kryzys wiary i nadziei Apostołów. Judasz zdradził i sprzedał Mistrza; Piotr zaparł się Go; wszyscy uczniowie opuścili Go i uciekli. W obliczu krzyża nastąpiło załamanie wiary i nadziei. Nadzieja biegnie (choć nie ma tego w liturgii) w kierunku Matki Bożej, która w tym czasie jako jedyna zachowała nadzieję.

W Polsce w godzinach rannych błogosławi się pokarmy na stół wielkanocny. Lud przynosi pokarm w koszyczkach. W innych krajach jak np. w Italii kapłani sami chodzą po domach i święcą, otrzymując w zamian ofiary. W Polsce też było tak dawniej, lecz zniesiono to w XVIII wieku z powodu nadużyć (księża zamiast być w kościele, modlić się i słuchać spowiedzi, więcej czasu spędzali w domach ludzi).

Przed rozpoczęciem Wigilii Paschalnej należy zakończyć adorację przy Bożym Grobie. Kapłan lub diakon ubrany w komżę i stułę wyjmuje Hostię z monstrancji i chowa ją do tabernakulum Grobu Pańskiego. Na figurę Chrystusa leżącego w Grobie kładzie się białą zasłonę, a ustawia figurę Chrystusa Zmartwychwstałego. Po schowaniu Najświętszego Sakramentu wygasza się światła w kościele, z wyjątkiem wiecznej lampki albo dwóch świec. Pod koniec Wigilii Paschalnej znowu zapala się światło w Bożym Grobie, jeżeli wznawia się adorację.

Wigilia Paschalna

Wigilia Paschalna to centrum Wielkiego Tygodnia. W tym najważniejszym momencie obchodzimy tajemnicę odkupienia ludzkości. Ogólne normy roku liturgicznego stwierdzają że: „Wigilię paschalną obchodzoną w świętą noc Zmartwychwstania Pańskiego uważa się za mat­kę wszystkich świętych wigilii”.

Prawdziwym powodem nocnego charakteru tych obchodów jest zasadniczo rzeczywistość paschalna, którą mają one wyrażać, tj. rzeczywistość „przejścia”. Przejście z ciemności do światła, z nocy do dnia, czy lepiej jeszcze światło zwyciężające ciemność, dzień zwyciężający noc, wyrażają na płaszczyźnie symbolicznej, lepiej niż jakakolwiek koncepcja, najgłębsze misterium Paschy: przejście Izraela z niewoli do wolności, przejście Chrystusa ze śmierci do chwalebnego życia, przejście wierzących w Chrystusa z grzechu do życia Bożego. Tę Bożą rzeczywistość w sposób poetycki wyśpiewuje się w „Orędziu Wielkanocnym”.

Niewiele obchodów liturgicznych ma tak bogatą treść i symbolizm jak Wigilia Paschalna. Jest sercem całego roku liturgicznego, z którego promieniuje każda inna celebracja - jej bowiem punktem kulminacyjnym jest uobecnienie paschalnej ofiary Chrystusa. Tej świętej nocy Kościół sprawuje w najpełniejszy sakramentalnie sposób dzieło odkupienia i doskonałego uwielbienia Boga.

Obchody Wigilii odbywają się w całości w atmosferze radości i ma­ją rytm postępujący i wznoszący, który znajduje ujście w liturgii eucharystycznej:

  1. Liturgia świa­tła u bram kościoła;
  2. Liturgia słowa;
  3. Liturgia chrzcielna;
  4. Liturgia eucharystyczna.

Obrzędy Wigilii, choć podzielone na poszczególne części, stanowią całość skupioną wokół proklamacji Słowa Bożego oraz sprawowania paschalnych sakramentów chrztu i Eucharystii. Wszystkie obrzędy zmierzają do Eucharystii jako momentu kulmina­cyjnego. Poprzez „znaki” sakramentalne światła, wody, chleba i wina, które ostały objaśnione i zyskały skuteczność dzięki Słowu Bożemu, nabiera znaczenia i uobecnia się rzeczywistość Paschy Pana, abyśmy sobie ją przyswoili i wyrazili ją naszym życiem.

Liturgia Światła,

czyli celebracja Chrystusa, Światłości Świata.

 Pierwsza część Wigilii celebruje światło poprzez poświęcenie ognia, zapalenie paschału, procesja ze światłem, zapalanie światła w kościele od paschału i śpiew Orędzia Wielkanocnego. Chrystus, w swoim zmartwychwstaniu jest Światłością Świata. Również my, którzy bierzemy udział w Jego misterium poprzez sakramenty wtajemniczenia chrześcijańskiego jesteśmy światłem w Panu (por. Ef 5, 8).

Obrzęd światła nawiązuje do rodzinnego zwyczaju zapalania lampy wraz z zapadnięciem zmroku, co dawało poczucie radości i bezpieczeństwa. Światło tej Wigilii ma budzić w chrześcijanach tęsknotę za światłem wiekuistym w niebie. Również dziś obrzęd poświęcenia ognia powinien stworzyć nastrój radości, która towarzyszyć będzie całej celebracji.

Kolejny element Wigilii to błogosławienie ognia. Sens błogosławieństwa ognia wyraża się w pragnieniu, by ogień ziemski zapalał do tęsknoty za nieprzemijającym światłem, niekończącą się światłością. To ogień paschalny inaugurujący nowe stworzenie. Jest to ogień Zmartwychwstałego, symbolizujący dar jego własnej energii, ciepła. Ten ogień tworzy święto.

Następnie kapłan kreśli na paschale znak krzyża (oznacza zbawczą śmierć Chrystusa na krzyżu) i dwie litery alfabetu greckiego (pierwszej i ostatniej) alfa i omega (do Chrystusa należą czasy i wieczność, On jest początkiem i celem wszystkiego).

W paschale umieszcza się także 5 symbolicznych gwoździ (symbol zbawczych ran Chrystusa, które zachował w swym zmartwychwstałym ciele), a nie używanych czasami kulek z wosku (tak mówi Mszał dla diecezji polskich).

Następnie kapłan zapala paschał płomieniem wziętym z nowego ognia, mówiąc: „Niech światło Chrystusa chwalebnie zmartwychwstałego rozproszy ciemności naszych serc i umysłów”. Coroczny obchód świąt paschalnych ma nam pomóc w zmaganiu się światła z ciemnością w naszych sercach i umysłach.

Po zapaleniu paschału diakon (lub celebrans) niesie go w kie­runku ołtarza, za nim postępuje w procesji lud. W świątyni panuje ciemność. Świeci się jedynie światło paschału. Od tego światła zapala się świece celebransa, duchowieństwa, ministran­tów i ludu.

Podczas tej procesji trzykrotnie śpiewa się: „Światło Chrystusa” - „Bogu niech będą dzięki”. Po drugim wezwaniu wierni zapalają od paschału swoje świece, a po trzeciej aklamacji zapala się wszystkie światła w kościele.

Ta procesja ma sens paschalny i eschatologiczny (to jest właściwa procesja rezurekcyjna). Jeste­śmy nowym ludem Bożym, narodzonym z Paschy: jako pielgrzymi idziemy za Chrystusem Zmartwychwstałym, naszą głową i światłem świata, poprzez pustynię obecnego życia zdążamy ku ojczyźnie nie­bieskiej.

Procesja ta przypomina o słowach Chrystusa: „Ja jestem światłością świata. Kto idzie za ną, nie będzie błądził w ciemnościach, lecz będzie miał światłość życia” (J 8, 12)

Paschał umieszcza się w prezbiterium, tak że góruje on nad zgro­madzeniem. Następnie diakon proklamuje uroczyście Exsultet (Orędzie paschalne), w radości płynącej ze świa­tła Chrystusa zmartwychwstałego, święto paschalne.

Exsultet to dziękczynno-uwielbiająca modlitwa za zmartwychwstanie Chrystusa i Jego zbawienie przez wydarzenia paschalne, które zawarte są w symbolu wielkanocnego światła. Nie chodzi więc o tę materialną świecę, lecz o oddanie się Bogu uczestników liturgii, by stali się świadkami zmartwychwstania.

Od strony literackiej Exsultet jest hymnem, pieśnią podniosłą. Zazwyczaj dostrzegało się w nim układ prefacyjny, który jest bardzo widoczny (część wstępna, embolizm prefacyjny, zakończenie). Tak też dzielono go w rozważaniach. Dziś „Orędzie Paschalne” porównuje się także do Modlitwy Eucharystycznej, zwracając uwagę na dziękczynienie i liczne motywy anamnetyczne i epikletyczne.

Liturgia Słowa:

Po Liturgii światła i Orędziu Paschalnym, przed uczestnikami roztacza się cała historia zbawienia, wielki Boży plan odkupienia ludzkości. Jest to opowieść o miłości Boga do świata. Kościół rozważa cuda, ja­kie Pan od początku czynił dla swojego ludu, proklamując je w Słowie. Jest to święta noc, w której w Chrystusie umarłym i zmartwych­wstałym wypełniają się wielkie dzieła Boże zapowiedziane i przygotowane w wydarzeniach Starego Testamentu. Postacie Abrahama, czy Izaaka ukazane są jako figury wskazujące na Chrystusa. Symbol światła paschału ustępuje miejsca rzeczywistości Chrystusa, światłości świata, obecnego w swoim Słowie.

W tej Wigilii proponuje się dziewięć lektur: siedem ze S.T. i dwie z N.T. (list św. Pawła do Rzymian i Ewangelia). Ze S. T. są to:

  1. 1. Rdz 1, 1 – 2, 2 ( możliwa wersja krótsza): stworzenie świata i człowieka. Bóg przeszedł w swojej potędze i powołał świat z nicości do bytu. Jeszcze większym Jego dziełem było odkupienie tego świata;
  2. 2. Rdz 22, 1-18 (możliwa wersja krótsza) – Abraham przygotowuje się do złożenia ofiary ze swojego jedynego syna Izaaka. Izaak jest figurą Chrystusa. Izaak nie umarł, bo w jego miejsce Bóg przewidział baranka. Tym Barankiem Paschalnym jest zmartwychwstały Chrystus. My nie musimy umierać, bo Chrystus złożył za nas swoją ofiarę;
  3. 3. Wj 14 15 – 15, 1 – przejście Izraela przez Morze Czerwone. Bóg otwiera drogę i wyprowadza naród z niewoli. Przez śmierć prowadzi ich do życia. To wyzwolenie pokazane jest tutaj jako zwycięstwo (Chrystus też zwycięża śmierć). Ludzi skazanych na niewolę Bóg czyni ludem świętym, z którym zawiera Przymierze. Dziś nowym ludem Boga jest Kościół, który zrodził się w Misterium Paschalnym;

Następne 4 czytania wyjęte są z ksiąg prorockich i wszystkie je łączy temat przymierza.

  1. 4. Iz 54, 4a. 5-14 – trwałość Przymierza, wierność i miłość Boga. Przymierze to nie jest tylko akt prawny, ale kojarzy się ze związkiem małżeńskim. Jest to układ oparty na miłości, wierności, zaufaniu. Mimo niewierności ludu Bóg nie unieważnił przymierza;
  2. 5. Iz 55, 1-11 – Znów temat przymierza, ale tu akcent położony jest na naszej odpowiedzi na miłość Boga, Bóg obiecuje nowe i wieczne przymierze, ale Lud Boży musi być wierny warunkom Przymierza, mamy odpowiadać Bogu miłością i wiernością;
  3. 6. Ba 3, 9-15. 32 – 4, 4 – Prorok Baruch zwraca się do Izraela w imieniu Boga z natarczywym wezwaniem do nawrócenia, do powrotu do źródła mądrości, mądrością jest księga przykazań Boga. Prorok roztacza przed nami pociągającą wizję życia zgodnego z prawem Boga;
  4. 7. Ez 36, 16-17a. 18-28 – czytanie zawiera obietnicę Boga daną niewiernemu ludowi, że zbierze lud spośród narodów i zgromadzi we własnym kraju, pokropi go czystą wodą i da mu nowe serce. Zbawienie ukazane jest jako dzieło odbudowy i zjednoczenia. W nowym przymierzu nastąpi więź, która jest mocniejsza niż więzy krwi.

Jeden z aspektów tej liturgii słowa zasługuje na szczególną uwagę: sposób, w jaki Kościół czyta Słowo Boże. Tradycja liturgiczna mówi nam, że Pismo Święte należy czytać rozważając je i modląc się. Należy stworzyć prawdziwy dialog z Bogiem. Z te­go względu bardzo istotne są chwile milczenia po czytaniu, aklama­cje, śpiew refrenów i psalmów responsoryjnych. Modlitwę zgromadzenia zbiera zawsze i przedstawia Bogu w mo­dlitwie końcowej po każdym czytaniu celebrans. Mamy więc schemat: czytanie – śpiew responsoryjny – modlitwa (kolekta).

Po ostatnim czytaniu ze S.T. i prze­widzianej przez Mszał modlitwie celebrans intonuje hymn Chwała na wysokości Bogu. Ten hymn brzmi szczególnie radośnie tej nocy. W czasie śpiewu biją wszystkie dzwony, grają organy, ogłaszając radość zmartwychwstania. Ten hymn zespala w jedno dwa zbawcze misteria: Wcielenie Syna Bożego i Jego Zmartwychwstanie.

Po Chwała na wysokości Bogu następuje kolekta, która wprowadza nas w misteryjny wymiar celebracji („Boże, Ty sprawiasz, że ta najświętsza noc jaśnieje blaskiem Zmartwychwstania Pańskiego, wzbudź w swoim Kościele ducha dziecięctwa, którego otrzymaliśmy na chrzcie świętym, abyśmy, odnowieni na duchu i ciele, służyli Tobie z całkowitym oddaniem”). Ta noc jaśnieje blaskiem Zmartwychwstania Pańskiego. Znika więc czasowa odległość między nami, a tamtą nocą. Łaska o którą w niej prosimy, to duch dziecięctwa i odnowienia, gdyż tak odnowieni będziemy zdolni do służby Bogu z należnym oddaniem.

Następuje po tym ósme czytanie z Listu św. Pawła do Rzymian (Rz 6, 3-11). Zmartwychwstały Chrystus poprzez sakrament chrztu daje ludziom możność udziału w Misterium Paschalnym. Zmartwychwstanie Pana dokonuje się także w sercach ludzi, którzy uwierzyli i przyjęli chrzest. Chrzest jest początkiem, ale musimy pozostawić za sobą stary sposób życia. Nasze życie musi być zgodne z godnością naszego powołania.

Następnie wszyscy wstają a kapłan intonuje uroczyste Alleluja, które wszyscy powtarzają. Jest to aklamacja wyróżniająca okres wielkanocny. Po jej nieobecności w Okresie Wielkiego Postu ono wraca, przy śpiewie dziękczynnego Psalmu 118 (117).

Punktem kulminacyjnym Liturgii słowa jest lektura Ewangelii o Zmartwychwstaniu w cyklu trzyletnim: rok A - Mateusza; rok B - Marka; rok C - Łukasza. Ewangelia Zmartwychwstaniu jest przesłaniem dla nas tu i teraz. Jest nam znana, ale zawsze wzywa nas do przemyśleń nad naszą wiarą. Zmartwychwstanie to nie tylko fakt z historii zbawienia, ale rzeczywistość, która powinna mieć wpływ na nasze życie. Po Ewangelii powinna być wygłoszona krótka homilia, która będzie jeszcze jedną proklamacją radości paschalnej.

Liturgia Chrzcielna:

celebracja Chrystusa, Źródła Wody Żywej.

Misterium Paschalne stwarza więc najbardziej odpowiednie ramy do sprawowania chrztu świętego, stąd liturgia chrzcielna.

Obrzęd sprawowany jest według następującej kolejności:

  • śpiew Litanii do Wszystkich Świę­tych;
  • modlitwa na błogosławieństwo wody chrzcielnej lub, gdy nie ma chrzcielnicy, wody do polania;
  • udzielenie chrztu (jeśli są kandydaci do chrztu);
  • odnowienie przez wszystkich przyrzeczeń chrzcielnych
  • pokropienie wszystkich wodą święconą.

Uwaga zgromadzenia przenosi się w tej części Wigilii na źródło chrzcielne. Jest ono jednocześnie grobem grze­chu i łonem matczynym, z którego rodzi się życie: w tej samej chwili katechumeni przechodzą przez śmierć i zostają zrodzeni, a woda zbawienna staje się dla nich równocześnie grobem i rodzicielką.

Znakiem zwracającym uwagę jest woda. Jej związek z życiem jest oczywisty, także z życiem duchowym (chrzest).

Kapłan podchodzi wraz z usługującymi do chrzcielnicy, która ma znajdować się w zasięgu wzroku wszystkich wiernych. Gdy jest to niemożliwe w prezbiterium stawia się wodę do pobłogosławienia.

Kapłan wypowiada słowa wprowadzenia, po czym kantorzy rozpoczynają śpiew Litanii do wszystkich świętych (wersję krótszą). Litania ta przypomina prawdę, że przez chrzest człowiek zostaje włączony we wspólnotę ze wszystkimi świętymi. W ważnych momentach Kościół wzywa wstawiennictwa świętych. Także i teraz. To jakby Pascha Pana, ukazana w ludziach wszystkich krajów i wieków, w których życiu Chrystus odniósł zwycięstwo. Kościół pielgrzymujący łączy się z Kościołem w niebie.

Pod koniec modlitwy kapłan zanurza paschał w święconej wodzie (raz lub trzy razy) i prosi Boga, aby przez Swojego Syna zesłał na tę wodę moc Ducha Świętego.

Zanurzenie to ukazuje również chrzest jako sakrament współumierania i współzmartwychwstania z Chrystusem.

Następnie całe zgromadzenie odnawia przyrzeczenia chrzcielne, trzymając w rękach zapalone świece. Ten rytuał odnowienia przyrzeczeń ma na nowo scalić zgromadzoną wspólnotę. Przyrzeczenia chrzcielne zostają zatem odnowione w kontekście Eucharystii dla skutecznego w niej uczestniczenia.

Potem kapłan kropi wodą święconą wiernych (co ponownie przypomina wiernym przyjęty przez nich chrzest), którzy śpiewają pieśń o tematyce chrztu św. (opuszcza się wyznanie wiary)  i odmawia Modlitwę powszechną.

Liturgia Eucharystyczna:

W tym momencie Wigilii odprawia się Eucharystię. Ona dopełnia w nas dzieło Boże rozpoczęte na chrzcie świętym. Kościół wraz ze swoimi nowymi członkami  odrodzonymi w chrzcie zostaje zaproszony do stołu, który Pan przygotował Kościołowi, jako upamiętnienie śmierci i zmartwychwstania, w oczekiwaniu na Jego przyjście. Z tej Eucharystii rodzi się cała liturgia Kościoła, który każdej niedzieli i każdego dnia uobecnia śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa.

 Przygotowuje się ołtarz z darami chleba i wina. Znajdujemy się w centrum Wigilii Paschalnej. Wszystko to, czego dokonuje Kościół podczas całego roku liturgicznego zmierza ku tej paschalnej Eucharystii i od niej wychodzi.

Eucharystia zaczyna się od przygotowania darów.

Teksty prefacji i modlitw nad darami oraz po komunii ukazują nam zasadniczą treść znaczenia tej Eucharystii: „Chrystus jest prawdzi­wym Barankiem, który zgładził grzechy świata. On przez swoją śmierć zniweczył śmierć naszą i zmartwychwstając przywrócił nam życie” (prefacja); „Panie spraw, aby Ofiara, która wzięła początek w misterium paschalnym, stała się dla nas lekarstwem na wieczność” (Modlitwa nad darami), a wylanie Ducha Świętego, owocu Paschy, niech „zjednoczy wszystkich posilonych wielkanocnym sakramentem” (Modlitwa po komunii).

Procesja Rezurekcyjna.

W Polsce po obrzędach Wigilii Paschalnej lub w Niedzielę Zmartwychwstania rano przed pierwszą Mszą może odbywać się procesja rezurekcyjna. Liturgia paschalna kończy się więc uroczystym ogłoszeniem zmartwychwstania Chrystusa i wezwaniem całego stworzenia do udziału w triumfie Zmartwychwstałego przez procesję rezurekcyjną, w której niesie się krzyż przyozdobiony purpurową stułą (krzyż zwycięski) oraz figurę Zmartwychwstałego. Trzykrotne okrążanie kościoła podkreśla jej rangę, gdyż co jest złożone z trzech jest doskonałe (dziś jest też dopuszczalne tylko jedno okrążenie).

W odnowionej liturgii procesją rezurekcyjną jest pochód od ogniska do ołtarza z zapalonym paschałem i świecami. Mimo tego jest jeszcze miejsce na tradycyjną procesję rezurekcyjną, która przypomina światu o tajemnicy Zmartwychwstania. Porządek jest zamieszczony w Mszale z 1986 roku.

Jeśli procesja odbywa się bezpośrednio po Wigilii, celebrans wraz z asystą udają się do Bożego Grobu, gdzie wystawia się Najświętszy Sakrament w monstrancji, obwieszcza wiernym zmartwychwstanie Chrystusa, poucza ich o sensie procesji oraz intonuje pieśń wielkanocną na jej rozpoczęcie.

Jeżeli procesja odbywa się rano, można po Wigilii Paschalnej znowu wystawić Najświętszy Sakrament w monstrancji (ale już nie przykrytej białym welonem), by był adorowany lub uczynić to dopiero rano. Ranna procesja jest bardziej rozbudowana i zastępuje część wstępną Mszy świętej (zaczyna się od „Chwała na wysokości…”).

Liturgia Niedzieli Wielkanocnej

Niedziela Zmartwychwstania jest trzecim dniem Triduum Paschalnego i równocześnie pierwszym dniem Pięćdziesiątnicy Paschalnej.

Po celebracji misterium Zmartwychwstania Chrystusa w Wigilii Paschalnej Niedziela Wielkanocna staje się kontemplacją Chrystusa Zmartwychwstałego. Liturgia dnia Paschy celebruje wydarzenie paschalne jako „dzień Chrystusa Pana”.

Kościół gromadzi się po raz drugi , by odprawić Eucharystię w pełnym świetle dnia. Biały kolor szat liturgicznych symbolizuje radość.

Czytania

Czytania biblijne zawierają apostolski kerygmat paschalny i we­zwanie do prowadzenia nowego życia w Chrystusie zmartwychwsta­łym. Akcentują one sakramentalną wartość obchodów Paschy, które, o ile w nich uczestniczymy, sprawiają, że zaczynamy żyć nowym ży­ciem.

Teksty biblijne liturgii paschalnej ukazują zasadnicze jądro wiary: Chrystusa, który umarł i zmartwychwstał.

I czytanie wzięte jest z Dziejów Apostolskich (Dz 24, 13-35). Przytacza ono słowa św. Piotra o zmartwychwstaniu Pana. On jest fundamentem przepowiadania apostolskiego. On, naoczny świadek zmartwychwstania, jest jego najbardziej autorytarnym głosicielem. To nie tylko jest przypominanie przez niego przeżytych wydarzeń, lecz ich wyznawanie i proklamowanie.

Czytanie to zawiera też uniwersalne przesłanie Chrystusa: „Każdy, kto w Niego wierzy, w Jego imię otrzymuje odpuszczenie grzechów”. Dzięki wierze wszyscy mają dostęp do zbawiennych owoców Jego śmierci i Zmartwychwstania.

Drugie czytanie jest fragmentem Listu św. Pawła do Kolosan (Kol 3, 1-4). Pada w nim zachęta do szukania „tego co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga” (Kol 3, 1). Wciąż jesteśmy pielgrzymami na ziemi. Nie znaczy to jednak lekceważenia ludzkich spraw, lecz takie w nim zaangażowanie, by nie być zniewolonym przez świat. Trzeba pamiętać co jest naszym ostatecznym celem. Przedmiotem naszej nadziei jest zmartwychwstanie naszych ciał i osiągnięcie chwały z Chrystusem.

Jako drugie czytanie możemy też wybrać czytanie  Pierwszego Listu św. Pawła do Koryntian (1 Kor 5, 6-8). Apostoł Narodów wzywa w nim do życia w czystości i prawdzie, ponieważ Chrystus – Nasza Pascha – został złożony w ofierze.

Sekwencja podsumowuje tajemnicę zbawienia podejmując temat zwycięskiej walki. Jest pośpiesznym dialogiem między nami a Marią Magdaleną. Ona opowiada nam co widziała, a my, uczniowie Chrystusa wyznajemy naszą wiarę śpiewając: „Wiemy, żeś zmartwychwstał, że ten cud prawdziwy…

Ewangelia (J 20, 1-9) Ponownie spotykamy w niej także Marię Magdalenę, która pierwsza, wczesnym rankiem przybyła do grobu. Ze strachem i zdumieniem odkrywa, że grób jest pusty. Zawiadamia o tym Piotra i Jana, którzy pobiegli do grobu. Jan przybiegł pierwszy, lecz pozwolił Piotrowi najpierw zejść o grobu. Gdy zeszedł także on, „ujrzał i uwierzył”. To szczytowy moment dzisiejszej ewangelii. To świadectwo jest fundamentem naszej wiary.

W Kolekcie Mszy prosimy o odnowę moralną właściwą dla Misterium Paschalnego: „abyśmy obchodząc uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego, zostali odnowieni przez Ducha Świętego i mogli zmartwychwstać do nowego życia w światłości”.

W Modlitwie nad darami pełni radości przypominamy sobie, że ofiara Chrystusa nieustannie odradza Kościół i go karmi: „Wszechmogący Boże, pełni Wielkanocnej radości składamy Tobie Ofiarę, przez którą Kościół odradza się do nowego życia i nieustannie się karmi”.

Głównym motywem Prefacji jest dziękczynienie Chrystusowi, który przyjmując za nas śmierć i zmartwychwstając otwiera człowiekowi przyszłe życie darem z własnego życia. Jezus jest nowym człowiekiem, ponieważ jest prawdziwym człowiekiem, którego Bóg zamierzył i zechciał, człowiekiem doskonale wiernym ludzkiemu powołaniu. Chrystus jako jedyny wypełnił w sobie prawdziwe powołanie człowieka, ponieważ był Człowiekiem-Bogiem.

W Modlitwie po Komunii zawarte są nasze nadzieje i prośby: „Boże, Ty przez wielkanocne sakramenty udzieliłeś Twojemu Kościołowi nowego życia, otaczaj go nieustannie swoją opieką i doprowadź do chwały zmartwychwstania”.

VIII Okres wielkanocny

 

Dla chrześcijan prawda o zmartwychwstaniu Chrystusa i zmartwychwstaniu wszystkich wierzących była zawsze podstawową prawdą wiary o zasadniczym znaczeniu. Chrześcijanie zawsze głęboko wierzyli, że Jego zmartwychwstanie jest zadatkiem ich zmartwychwstania.

Aby uświadomić sobie w pełni tak bogatą w treść Tajemnicę Paschalną, potrzeba dłuższego czasu na jej przeżycie. Już w starożytności chrześcijańskiej obchody Wielkanocy przedłużono na pięćdziesiąt dni i nazwano je czasem "Świętej Pięćdziesiątnicy". Początkowo nazwa ta nie dotyczyła tylko ostatniego dnia tego okresu, ale całego okresu wielkanocnego. Pięćdziesiątnica była więc jednym długim radosnym świętem ku czci Wielkiej Nocy. Cały ten czas był jakby jedną "Wielką Niedzielą". A w początkach Kościoła każda niedziela była "tygodniową Paschą". U podstaw powstania i świętowania niedzieli jako " pierwszego dnia w tygodniu"(1 Kor 16,2; Dz 20,6nn), jako "Dnia Pana" (Ap 1, 10), leży wydarzenie paschalne, czyli Zmartwychwstanie Chrystusa. Wierni dla uczczenia tej pamiątki modlili się w postawie stojącej oraz śpiewali nieustannie Alleluja, tak jak w czasie Niedzieli Wielkanocnej.

Musimy w miarę naszych możliwości przywrócić na nowo pierwotne znaczenie i przeżywanie Pięćdziesiątnicy oraz jej świętowanie nie tylko przez jeden dzień czy przez oktawę, ale przez cały okres wielkanocny. Nowy kalendarz liturgiczny mówi o tym: "Pięćdziesiąt dni, jakie upływają od Wielkanocy do Niedzieli Zesłania Ducha Świętego, winny być obchodzone w radości i weselu jako jeden dzień świąteczny, owszem jako jedna wielka niedziela. Charakterystyczny dla tego czasu jest śpiew «Alleluja» . Niedziele tego okresu uważa się za Niedziele Wielkanocy i po niedzieli Zmartwychwstania nazywają się one: druga, trzecia itd. Niedziela Wielkanocna" (nr 22 i 23). Słowa te są znamienne. Wynika z nich jedno, że Kościół chce obchodzić dzisiaj Wielkanoc i czas, jaki po niej następuje, tak samo, jak czynił to w początkach istnienia chrześcijaństwa. Niedziela Ducha Świętego jest końcowym dopełnieniem dokonanego przez Chrystusa dzieła odkupienia i zbawienia człowieka.

Liturgia Słowa

W dni powszednie okresu wielkanocnego czyta się w sposób półciągły Ewangelię św. Jana, z której bierze się teksty o charakterze paschalnym, aby dopełnić czytania wielkopostne W tych tekstach wielkanocnych znaczną część stanowi mowa i modlitwa Chrystusa po Ostatniej Wieczerzy. Te lektury są dobrane ze względu na ich treść, a nie czas wygłoszenia. Ewangelia św. Jana jest mniej historyczna i narracyjna, co do faktów, a bardziej mistyczna, wnikająca w istotę misterium. Dlatego Kościół sięga do niej zwłaszcza wtedy, gdy chce osiągnąć cel mistagogiczny. Taki właśnie cel charakteryzuje „pięćdziesiąt dni od Niedzieli Zmartwychwstania do Niedzieli Zesłania Ducha Świętego”.

Lektura Ewangelii św. Jana rozpisana jest na dni powszednie okresu wielkanocnego

W pierwszym tygodniu wielkanocnym, w powszednie dni, lecz niezwykłe, bo uroczyście obchodzone, czyta się Ewangelie o chrystofaniach, opowiadające o zjawieniach się Chrystusa zmartwychwstałego w różnych sytuacjach uczniów.

Następne sześć tygodni, to lektura Ewangelii św. Jana rozpisana na wszystkie dni powszednie okresu wielkanocnego według określonego klucza. Klucz ten staje się oczywisty dzięki uwzględnieniu „zdań” poprzedzających tytuł każdej perykopy ewangelicznej; jest w nich zawarte ukierunkowanie lektury; podają one motyw przewodni określonego fragmentu Słowa Bożego, złączone zaś w grupy świadczą o myśli przewodniej przewidzianej nawet na kilka dni liturgicznych.

Temat Chrztu, dni od poniedziałku do czwartku w drugim tygodniu wielkanocnym:

Poniedziałek: J 3, 1-8: Jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha Świętego, nie może wejść do Królestwa Bożego.

Wtorek: J 3, 7-15: Trzeba się powtórnie narodzić.

Środa: J 3, 16-21: Bóg posłał swego Syna, aby świat został zbawiony.

Czwartek: J 3, 31-36: Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne.

 

Temat Eucharystii, dni od piątku w drugim tygodniu do soboty trzeciego tygodnia:

Piątek: J 6, 1-15: Rozmnożenie chleba; chleb dający życie.

Sobota: J 6, 16-21: Jezus chodzi po wodzie (czy jest to aluzja do „wód śmierci”, czy może do paschalnego przejścia przez Morze Czerwone?).

Poniedziałek: J 6, 22-29: Troszczcie się o pokarm, który trwa na wieki.

Wtorek: J 6, 30-35: Jam jest chleb życia.

Środa: J 6, 35-40: Jest wolą Ojca, aby każdy kto wierzy w Syna, miał życie wieczne.

Czwartek: J 6, 44-51: Chleb żywy, który zstąpił z nieba.

Piątek: J 6, 52-59: ciało moje jest prawdziwym pokarmem.

Sobota: J 6, 55.60-69: Do kogo pójdziemy, Ty masz słowa życia wiecznego.

Temat posłannictwa Jezusa: kim jest Jezus dla chrześcijanina, dni od poniedziałku do soboty w czwartym tygodniu wielkanocnym:

Poniedziałek: w roku A: J 10, 11-18: Dobry pasterz daje życie swoje za owce; w roku B i C: J 10, 1-10: Jezus jest bramą owiec (albo jako drzwi otwarte dla każdego).

Wtorek: J 10, 22-30: Moje owce słuchają mojego głosu; Jezus nauczycielem.

Środa: J 12, 44-50: Przyszedłem, aby świat zbawić; Jezus zbawicielem.

Czwartek: J 13, 16-20: Kto przyjmuje tego, kogo Ja poślę, mnie przyjmuje; Jezus powołuje i posyła.

Piątek: J 14, 1-6: Ja jestem drogą, prawdą i życiem; drogą do domu Ojca.

Sobota: J 14, 7-14: Kto mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca; Jezus ikoną Ojca.

Temat (zadań i darów) Ducha Świętego, dni od poniedziałku piątego tygodnia do środy szóstego tygodnia:

Poniedziałek: J 14, 21-26: Duch Święty nauczy was wszystkiego.

Wtorek: J 14, 27-31a: Pokój zostawiam wam.

Środa: J 15, 1-8: Kto trwa we mnie, przynosi owoc obfity; por. Gal 5, 19 nn: owoce Ducha.

Czwartek: J 15, 9-11: Wytrwajcie w miłości mojej; męstwo i wytrwałość.

Piątek: J 15, 12-17: To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali.

Sobota: J 15, 18-21: Nie jesteście ze świata, bo ja was wybrałem; nie kierujcie się duchem tego świata; pozwólcie się prowadzić Duchowi.

Poniedziałek: J 15, 26-16, 4a: Duch Prawdy będzie świadczył o Jezusie, ale wy też.

Wtorek: J 16, 5-11: Jeżeli nie odejdę, to Pocieszyciel/Paraklet nie przyjdzie.

Środa: J 16, 12-15: Duch Prawdy doprowadzi was do całej prawdy.

Temat misji Kościoła: Jezus odchodzi, pozostaje Piotr i Kościół jako znak i świadek, Chrystus modli się z Kościołem i za Kościół, dni od czwartku szóstego tygodnia do soboty siódmego tygodnia:

Czwartek: J 16, 16-20: Smutek wasz zamieni się w radość, albo opis wniebowstąpienia w relacji synoptyków.

Piątek: J 16, 20-23a: Radość w miejsce smutku.

Sobota: J 16, 23b-28: Opuszczam świat i idę do Ojca; tak mówi Jezus o sobie i tak mówi uczeń Pański, którego prowadzi Duch Święty.

Poniedziałek: J 16, 29-33: Jam zwyciężył świat, nie lękajcie się.

Wtorek: J 17, 1-11a: Ojcze, otocz swego Syna chwałą.

Środa: J 17, 11b-19: Uświęć ich w prawdzie.

Czwartek: J 17, 20-26: Aby stanowili jedno.

Piątek: J 21, 15-19: Piotr pasterzem (widzialną głową) Kościoła.

Sobota (rano): J 21, 20-25: Jan daje świadectwo, jest świadkiem misteriów Bożych.

Mając na uwadze cały zestaw czytań ewangelijnych przewidzianych na wszystkie dni powszednie okresu wielkanocnego możemy śmiało stwierdzić, że nie są one podane przypadkowo, lecz celowo, po to, aby „niosły” i wyrażały charakter paschalny, mistagogiczny i inicjacyjny tego okresu. Tę specyfikę należy respektować w posługiwaniu duszpasterskim.

Charakter paschalny, mistagogiczny i inicjacyjny omawianego okresu liturgicznego jest tak znamienny i ważny, że jest respektowany chyba podwójnie, raz w dni powszednie, jak to widać w prezentacji tematów, drugi raz w niedziele tego szczególnego okresu. Zapewne, takie dublowanie treści nie jest efektem niedopatrzenia, lecz celowego założenia: dotrzeć z tym „przesłaniem” do wszystkich uczestników liturgii – zarówno niedzielnej jak też niedzielnej i dni powszednich, zwłaszcza do tegorocznych neofitów.

Oktawa wielkanocna

Radość, którą przynosi Kościołowi zmartwychwstanie Chrystusa, jest tak wielka, że nie sposób zamknąć ją w jednym dniu i rozlewa się na kolejne siedem dni tworząc oktawę Wielkiej Nocy.

Nazwa oktawa pochodzi od łacińskich słów dies octava – dzień ósmy. Albowiem oktawa w sensie „kościelnym”, to osiem kolejnych dni związanych z konkretną uroczystością liturgiczną. „Jest to jeden wielki dzień świąteczny” – czytamy w różnych dokumentach. Pierwszym dniem oktawy jest dzień tejże uroczystości, kolejne siedem dni natomiast przywołują pamięć o niej. Więcej nawet: każdy dzień tego czasu jest dniem, w którym przeżywamy ową uroczystość. Mówią nam o tym przede wszystkim treści tekstów zawartych we Mszy Świętej oraz w Liturgii Godzin. Ostatni dzień oktawy, dzień ósmy, symbolizuje koniec świata i wieczność.

W Kościele na początku XX wieku w liturgii obchodzono cztery oktawy: Wielkiej Nocy, Zesłania Ducha Świętego, Bożego Narodzenia i Bożego Ciała. W 1955 roku, papież Pius XII zniósł oktawę Bożego Ciała. W 1969 roku natomiast w nowo wydanych dyrektywach w Mszale pozostawiono jedynie dwie oktawy: Wielkiej Nocy i Bożego Narodzenia.

 

Historia

Najstarszą oktawą obchodzoną przez Kościół w liturgii jest właśnie oktawa Wielkiej Nocy, ona też była pierwowzorem innych oktaw roku liturgicznego. Jej początki miały miejsce najprawdopodobniej w IV wieku, w wieku, w którym rozpoczął się „renesans” liturgii: dokładnie zostały w nim określone liczne ceremonie, ich przebieg stawał się jeszcze bardziej majestatyczny.

Oktawa wielkanocna związana jest z katechumenatem. Był to okres przygotowania do przyjęcia do wspólnoty Kościoła, czego wyrazem był i jest, rzecz jasna, chrzest. Udzielany był im w określonych terminach: najpierw podczas Liturgii Wigilii Paschalnej, później, z racji zwiększającej się liczby „chętnych” do włączenia się we wspólnotę Kościoła, także w Wigilię Zesłania Ducha Świętego (stąd też i oktawa po tej uroczystości).

Początkiem oktawy są wydarzenia mające miejsce w tygodniu następującym po Wigilii Paschalnej. W tym czasie bowiem nowo ochrzczeni słuchali kazań oraz mów, które odsłaniały tajemnice Kościoła oraz miały ugruntować ich w wierze – były to tzw. katechezy mistagogiczne. Nauczano w nich głównie o Trójcy Świętej oraz o sakramentach – zarówno od strony dogmatycznej jak i praktycznej. Konieczne bowiem było to wtajemniczenie w „pełną wiarę”, ponieważ wcześniej nie-ochrzczeni nie mogli uczestniczyć w sposób pełny w Eucharystii, gdyż byli poza wspólnotą Kościoła (przekładając na czasy dzisiejsze: ich udział kończył się po Liturgii Słowa, po której opuszczali zgromadzenie). Ponadto, przez cały tydzień nowi członkowie wspólnoty Kościoła chodzili w białych albach, które zdejmowali dopiero ósmego dnia – o czym nieco poniżej.

Ciekawe, że w IX wieku, obok Triduum Sacrum, czyli Wielkiego Czwartku, Wielkiego Piątku i Wielkiej Soboty, obchodzono także Triduum wielkanocne, które rozpoczynało się w Wielką Niedzielę (czyli Niedzielę Zmartwychwstania) i kończyło w środę. Były to dni wolne od pracy, jako że oktawę, jak wspomnieliśmy, powinno się obchodzić jako jedną wielką niedzielę. W późniejszym okresie Triduum wielkanocne obchodzono tylko do wtorku.

Dnia siódmego oktawy, w sobotę, nowoochrzczeni po raz ostatni przychodzili do kościoła w białych szatach, które otrzymali na chrzcie, zdejmowali je – składali w skarbcu kościelnym – i zamieniali na suknie. Tego dnia po raz pierwszy wolno im było osobiście składać dary przynoszone procesjonalnie na ofiarowanie.

Następny dzień, ostatni dzień oktawy, to tzw. Niedziela Biała (Dominica in albis) – nazwa jej pochodzi o wspomnianych szat. Święty Augustyn pisał, aby neofici „biel, którą wraz zewnętrznie z siebie zdejmują, w duszy swej na zawsze zachowali”. W Rzymie tego dnia, w uroczystej procesji, już w normalnym odzieniu, udawali się do kościoła św. Pankracego, by tam uczestniczyć we Mszy świętej. Tam składali oni przyrzeczenie, że aż do śmierci pozostaną wierni przymierzu zawartemu na chrzcie świętym. Obecnie, czyli od roku 1970, z racji, że ów obyczaj przestał być praktykowany, jest ona zwana po prostu Drugą Niedzielą Wielkanocną.

Inna nazwa tejże niedzieli to Niedziela Przewodnia. Nazwa ta nie pochodzi, jak zwykło się uważać, od faktu, że jest to pierwsza niedziela po Niedzieli Zmartwychwstania. Określenie „przewodnia” przywołuje nam tradycję prawosławną. Prawosławni nazywają ten dzień „Wielkanocą Umarłych”. Wierzą, że tego dnia modlitwa i akty przypominające stare obrzędy zaduszne pomagają powstać umarłym z grobów. Do tych czynności należą zanoszenie pisanek i jedzenia na groby czy poprzedzone nabożeństwem cerkiewnym spotkania i zabawy na cmentarzach – wywodzą one na tamten świat przebywające w ziemi dusze zmarłych. Stąd: niedziela przewodzenia dusz, Niedziela Przewodnia.

Liturgia

Istotą oktawy jest liturgia i ciągłe odwoływanie się w tekstach do tekstów Niedzieli Zmartwychwstania. Przywołują one, uobecniają, zmartwychwstanie Chrystusa. Codziennie odmawiamy hymn „Chwała na wysokości”. Czytania mszalne przedstawiają opisy wydarzeń i spotkań po zmartwychwstaniu Chrystusa, jak choćby z Marią Magdaleną. W tym czasie używa się tekstu 1 prefacji wielkanocnej, który ukazuje nam Misterium paschalne, w czasie którego Chrystus-Baranek „przez swoją śmierć zniweczył śmierć naszą i zmartwychwstając, przywrócił nam życie”.

W Liturgii Godzin wyśpiewywane są hymny, które śpiewa się podczas Niedzieli Zmartwychwstania. Rozpoczynają się one od słów: podczas jutrzni – „Już wschodzi zorza poranna/zabrzmiało niebo weselem/i ziemia śpiewa radośnie/a piekło jęczy w udręce….”, podczas nieszporów zaś – „Na świętej uczcie Baranka/odziani w szaty zbawienia/przebywszy Morze Czerwone/ku czci Chrystusa śpiewajmy…”. W czasie wielkanocnym do antyfon – i nie tylko – dodawane jest „Alleluja”.

Ponadto przyjął się, nie tylko w okresie oktawy, ale i w całym czasie wielkanocnym, zwyczaj modlitwy w postawie stojącej, nie zaś klęczącej. Symbolizuje to bowiem powstanie z martwych Jezusa.

Wielkanoc jest największą uroczystością świata chrześcijańskiego, obchodzimy ją zatem nie tylko przez oktawę, lecz przez 50 dni, tj. siedem tygodni i jeden dzień. Liczba ta jest bowiem symbolem najwyższej, niebiańskiej radości. Jej wyrazem jest wspomniane „Alleluja”, które co krok pojawia się w tekstach liturgicznych. Te 50 dni, cały okres wielkanocny, zwany jest też oktawą jubileuszową.

Przeżywanie oktawy

Każdy dzień w oktawie Wielkiej Nocy jest dniem uroczystym. Każda uroczystość wnosi do wspólnoty Kościoła radość, tym bardziej uroczystość przywołująca Zmartwychwstanie Pana Jezusa. Czas oktawy to czas radości! Co dla nas z tego wynika? Jesteśmy zwolnieni z postu w piątek w oktawie, więcej nawet, post jest niewskazany. Jest on bowiem znakiem umartwienia, pokuty „Czy goście weselni mogą pościć, dopóki pan młody jest z nimi?” – pyta Chrystus faryzeuszów i uczniów Jana w Ewangelii – „Nie mogą pościć, jak długo pana młodego mają u siebie” (Mk 2, 18nn). Zmartwychwstały Chrystus jest owym panem młodym. Dlatego też piątek w oktawie Wielkiej Nocy jest dniem wolnym od jakiegokolwiek postu i umartwienia, czy to od pokarmów mięsnych czy od słodyczy.

Kościół wzywa do radości! Wyraźmy to poprzez spędzenie tego czasu w radości, nie zaś w smutku czy w zatroskaniu. Spróbujmy zatem zaakcentować to naszym ubiorem: choć może to się wydać dla niektórych śmieszne, niech będzie elegancki, odświętny każdego dnia – wspominajmy przy tym pierwszych chrześcijan, kroczących w białych szatach. Dajmy wiarę, że Chrystus zmartwychwstały ma moc wybawić nas z naszych grzechów, że może wybawić nas z naszych utrapień, że śmierć nie ma nad nami władzy, a jedynie On. I nieśmy, szczególnie w czasie oktawy, to orędzie innym.

 

Niedziela Miłosierdzia

Obecnie, zwłaszcza w Polsce, niedziela nosi nazwę Niedzieli Miłosierdzia. 30 kwietnia 2000 roku, papież Jan Paweł II wyniósł do chwały świętych siostrę Faustynę Kowalską. Jej to objawił się Chrystus i zażądał, aby pierwsza niedziela po Wielkiej Nocy była niedzielą miłosierdzia. Zbawiciel tak mówił do świętej zakonnicy: „Pragnę, ażeby pierwsza niedziela po Wielkanocy była świętem Miłosierdzia („Dzienniczek”, 299)” oraz „W dniu tym otwarte są wnętrzności miłosierdzia mego, wylewam całe morze łask na dusze, które się zbliżą do źródła miłosierdzia mojego; która dusza przystąpi do spowiedzi i Komunii św. dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar…” (Dz. 699). I dalej: „Pierwsza niedziela po Wielkanocy jest świętem Miłosierdzia, ale musi być i czyn; i żądam czci dla Mojego miłosierdzia przez obchodzenie uroczyście tego święta i przez cześć tego obrazu (Dz. 742)”. Zabiegi o wypełnienie tych słów rozpoczął w 1938 roku bł. ks. Michał Sopoćko, spowiednik św. Faustyny. W roku 1945 biskupi polscy skierowali pismo do Watykanu z prośbą o ustanowienie takiego święta. Pod koniec lat 50-tych Watykan odmówił episkopatowi, co więcej – zabronione zostało szerzenie kultu miłosierdzia w formie podanej przez siostrę Faustynę. Kiedy papieżem został Jan Paweł II, spojrzenie na orędzie przekazane siostrze Faustynie zmieniło się. W 1993 roku raz jeszcze biskupi zwrócili się z petycją o ustanowienie takiego święta, a już w 1995 roku Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów zezwoliła na obchodzenie Święta Miłosierdzia Bożego w Polsce w II Niedzielę Wielkanocną. Wreszcie, we wspomnianym dniu kanonizacji Faustyny Kowalskiej, papież Jan Paweł II rozciągnął to święto na cały Kościół katolicki. Odtąd niedziela kończąca oktawę wielkiej nocy zwana jest Niedzielą Miłosierdzia.

Wybór pierwszej niedzieli po Wielkanocy nie jest przypadkowy. Ten okres bowiem roku liturgicznego bardzo wyraźnie, jeśli nie najwyraźniej, ukazuje tajemnicę miłosierdzia Bożego. Ona najpełniej została objawiona nam właśnie w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa. Ustanowienie święta Miłosierdzia Bożego zaraz po czasie rozpamiętywania liturgii Męki Chrystusa i w okresie radości z Jego zmartwychwstania Chrystusa podkreśla źródło i motyw przeżywanych tajemnic wiary. Miłosierdzie Boga jest przyczyną dzieła odkupienia. Dostrzegała to św. Faustyna: „Widzę, że złączone jest dzieło odkupienia z dziełem miłosierdzia, którego żąda Pan” (Dz. 89).

Uroczystość Zesłania Ducha Świętego

"Kiedy nadszedł wreszcie dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym..."Dz 2,1-11

W pięćdziesiąt dni po Uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego wierni obchodzą Uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Dlatego też dzień ten nazywany jest Pięćdziesiątnicą. Ta uroczystość zajmuje drugie miejsce w tabeli pierwszeństwa obchodów liturgicznych i jest w chrześcijaństwie świętem ruchomym, kończącym okres Zmartwychwstania Pańskiego.

Uroczystość tą nazywamy czasem potocznie Zielonymi Świątkami, ale nazwa ta nie ma genezy dogmatycznej, lecz wywodzi się z obrzędów ludowych, związanych z urodzajami na roli. Jest to dzień, w którym wspominamy pamiątkę zstąpienia Ducha Świętego na Apostołów i Maryję, które dokonało się w wieczerniku. Zesłanie Ducha św. nieraz uważa się za początek Kościoła. Jest to niejako dopełnienie objawiania się Boga ludziom: Bóg Ojciec przebywa wraz z Izraelem w Starym Testamencie, Syn: Jezus Chrystus narodził się, umarł i zmartwychwstał, zaś Duch Święty zstąpił na Apostołów; Kościół pierwotny już w Nowym Testamencie; po wniebowstąpieniu Chrystusa.

Jezus zapowiada smucącym się Apostołom, że nie pozostawi ich samymi: ześle Ducha Świętego pocieszyciela. Wiele jest przydomków tej najbardziej zagadkowej i tajemniczej; trzeciej Osoby Świętej, ukazywanej najczęściej pod postacią gołębicy. Określa się Go mianem Pocieszyciela, Boskiego Palca, Stworzyciela, lecz chyba najbardziej trafnym przymiotem jest: Sprawca. Cóż uczynilibyśmy bez niego? Jak mówi św. Paweł w 1 liście do Koryntian: "Nikt też nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: "Panem jest Jezus" (1 Kor 12, 1).

Nieraz zapominamy o Duchu Świętym, pomijamy Go w naszych modlitwach. A przecież tak przydatne i wielorakie dary może nam On ofiarować, gdy się do Niego zwrócimy: Mądrość, Rozum, Radę, Męstwo, Umiejętność, Pobożność, Bojaźń Bożą. Dary te w szczególnym i pełnym wymiarze są nam udzielane w sakramencie bierzmowania. Do ducha Świętego uciekamy się nieraz, gdy potrzeba nam "światła Ducha Świętego" - przed rozmaitymi egzaminami, trudnymi sytuacjami, niełatwymi wyborami. Szczególnie czcimy Go w pieśni: "Przybądź Duchu stworzycielu" (Veni Creator Spiritus), zaś w samą Uroczystość Zesłania Ducha Świętego śpiewając przed aklamacją Alleluja sekwencję do Ducha Świętego.

W poniedziałek po Uroczystości Zesłania Ducha Świętego Kościół obchodzi święto NMP Matki Kościoła. Zostało ono wprowadzone do polskiego kalendarza liturgicznego przez Episkopat Polski - za zgodą papieża Pawła VI. w dniu 4 maja 1971

Wniebowstąpienie Pańskie

To uroczystość, którą obchodzimy czterdzieści dni po Zmartwychwstaniu. Pierwotnie w tradycji Kościoła święto Wniebowstąpienia było połączone ze świętem Zesłania Ducha Świętego pięćdziesiąt dni po Zmartwychwstaniu. Od V w. święta te zostały rozdzielone, Wniebowstąpienie od tego czasu obchodzimy czterdzieści dniu po Zmartwychwstaniu. Uroczystość ta jest przygotowaniem na otrzymanie przez nas Ducha Świętego, który przyjdzie niczym podmuch gwałtownego wiatru.

Średniowiecze wprowadziło do liturgii tego dnia zwyczaj procesji symbolizującej przejście Jezusa z uczniami na Górę Oliwną oraz Jego wstąpienie do nieba. Po zakończonej procesji uroczyście podnoszono figurę zmartwychwstałego, a po odczytaniu Ewangelii gaszono paschał. Obecnie liturgia przypomina nam szczególnie o stałej obecności Chrystusa w życiu apostołów. Po swoim zmartwychwstaniu często ukazywał się uczniom, by w końcu powrócić do Ojca. Tym samym przetarł nam szlak do nieba, odnosząc ostateczne zwycięstwo nad grzechem i śmiercią. Jest to dla nas nadzieja na nowe życie po zakończeniu naszej ziemskiej wędrówki.

Decyzją Konferencji Episkopatu Polski, aby podkreślić rangę tej uroczystości została przeniesiona na VII Niedzielę Wielkanocną. Wniebowstąpienie jest dniem królewskiej intronizacji Chrystusa, tryumfem, jaki gotuje swojemu Synowi Ojciec Niebieski. Chrystus wstępujący do nieba jest zmartwychwstałym Jezusem żyjącym w sposób nowy i inny: "A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata" (Mt 28,20); dlatego "pożyteczne jest dla was Moje odejście. Bo jeżeli Ja nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do was" (J 16,7).

     Pismo święte mówi, że po tych wydarzeniach Apostołowie trwali wraz z Maryją na modlitwie w oczekiwaniu na przyobleczenie w moc z wysoka (por. Dz 2,1). Z modlitewnej refleksji nad wydarzeniem zrodziło się nabożeństwo nowenny przed Zesłaniem Ducha Świętego, przygotowujące Kościół do głębszego przeżycia uroczystości przyjścia Pocieszyciela.

IX Okres zwykły w ciągu roku

Okres Zwykły to swego rodzaju chwila odpoczynku dla Kościoła. Jest to najdłuższy okres liturgiczny, trwający między 33 a34 niedziel. Podzielony jest na dwie części. Pierwsza: krótsza (ok. 8-9 niedziel) trwa od niedzieli Chrztu Pańskiego do Środy Popielcowej zaś druga: od Niedzieli Zesłania Ducha Świętego do I Niedzieli Adwentu.

Rodzi się zatem wątpliwość; po co nam Okres Zwykły? Przecież tyle jest świąt i wspomnień, które należałoby zawrzeć w roku kościelnym. I właśnie. Tu kryje się tajemnica Okresu Zwykłego - jest on tak słabo poznany przez nas. A przecież w czasie tego okresu w liturgii wspominamy tylu świętych, obchodzimy święta i uroczystości Maryjne (MB Śnieżnej, Wniebowzięcie NMP). Jest to czas kiedy głębiej poznajemy życie Jezusa, jego działalność; głównie poprzez Liturgię Słowa. Tylko wówczas, gdy dobrze ją zrozumiemy i odbierzemy, będziemy mogli Go naśladować tak, jak On tego chce.

Okres Zwykły oddziela niejako dwa najważniejsze obchody Kościoła: Narodzenie Chrystusa oraz Paschę (Zmartwychwstanie Pańskie). I właśnie czas ten, także przez swoja długość, uczy nas pewnej tęsknoty za ważnymi uroczystościami. Wakacje, bo z tymi najczęściej kojarzy nam się Okres Zwykły, to piękny czas, który można i warto poświęcić na częstszą modlitwę, kontemplację czy lekturę Pisma Świętego; nie tylko w murach kościoła, ale właśnie w otoczeniu przyrody; na urlopie, wakacjach, rekolekcjach. To okres, którego nie można zmarnować sądząc, iż odpoczywamy od Boga! Przecież On - sam Bóg od nas nie odpoczywa. Czyż nie czuwa nad nami na górskich szlakach, w falach morza i w czasie podróży? Właśnie w takich sytuacjach możemy dać piękne i żywe świadectwo wiary, które polega na spełnianiu Jego woli i okazywaniu przynależności do Jego Kościoła w każdym miejscu i w każdym czasie. Okres Zwykły w ciągu roku to swego rodzaju "szkoła samodzielności praktyk religijnych". W czasie wakacyjnych wyjazdów; przebywając wśród innych ludzi i w innym otoczeniu możemy, sprawdzić naszą odwagę i męstwo w wyznawaniu wiary.

Zielony kolor szat liturgicznych stosowany w okresie zwykłym dosyć dobrze oddaje jego charakter. Symbolizuje on życie i nadzieję. Zawiera się w nim symbolika życia jako całości przepełnionej ożywczym tchnieniem Boga. Dzięki temu egzystencja każdego chrześcijanina jest przeniknięta nadzieją życia wiecznego.

Niedziela kluczem

Okres zwykły podporządkowuje się stałej rytmice następujących po sobie tygodni. Sercem każdego tygodnia jest niedziela, rozumiana jako cotygodniowa celebracja Paschy Jezusa Chrystusa, będąc najstarszym świętem chrześcijańskim celebrowanym niemal od samego początku. Niedziela przybiera podwójny charakter: chrystologiczny i eschatologiczny. Z jednej strony jest to dzień celebracji dzieła zbawczego w Jezusie Chrystusie, a wraz z nim odpoczynku w Bogu, lecz w postaci odnowionego stworzenia rozpoczętego w zmartwychwstaniu Chrystusa. Ono bowiem początkuje nowe stworzenie zapowiadając nasze przyszłe zmartwychwstanie.

Struktura okresu zwykłego – Liturgia Słowa

Okres zwykły układa się według tygodni, mierzonych kolejnymi niedzielami, numerowanymi według kolejności od pierwszej do trzydziestej trzeciej, z uwzględnieniem przerwy wielkopostno-wielkanocnej. Każda niedziela jest celebracją misterium Chrystusa w jego pełni, stąd nie przypisuje się im jakiś szczególnych tematów.

Tematykę nadają im raczej czytania biblijne ułożone w cyklu trzyletnim (A-B-C), w których z nielicznymi wyjątkami czyta się fragmenty Ewangelii według sw. Mateusza (rok A), św. Marka (rok B) i św. Łukasza (rok C). Z natury rzeczy, pod koniec roku kościelnego dominują czytania o charakterze eschatologicznym związane z końcem świata. Czytania pierwsze ze Starego Testamentu są z kolei dobierane pod kątem Ewangelii, by dostrzec harmonię obu Testamentów i jedność historii zbawienia. Czytania drugie pochodzą z listów apostolskich, głównie Św. Pawła, i nie zawsze są zharmonizowane z Ewangelią i 1 czytaniem.

Poza niedzielami, w tzw. dni powszednie okresu zwykłego, czyta się fragmenty Ewangelii ze świętych ewangelistów: Marka, Mateusza i Łukasza (zależnie od danego roku: A, B, czy C), zaś pierwsze czytania zaczerpnięte z obu Testamentów są ułożone w cyklu dwuletnim (rok I i II). Cały ten zabieg z czytaniami ma na celu uwypuklić centralny moment zbawczego wydarzenia Jezusa Chrystusa celebrowanego wieloaspektowo w niedzieli, dniu Pańskim, w którym Chrystus zmartwychwstał, odnowił całe stworzenie i nas przeznaczył do udziału w wiecznym spoczynku Boga.