Kościół

kościółKościół jako słowo występuje w dwóch znaczeniach. Pisany duża literą oznacza wspólnotę ludzi wierzących; ogół wszystkich Dzieci Bożych. W tym dziale pragniemy zająć się jednak kościołem pisanym przez małe „k”. Nie oznacza to jednak, iż kościoły jako budowle sakralne, bo o nich mowa; nie mają znaczenia. Wręcz przeciwnie; są one przecież miejscem sprawowania świętych misteriów i wszelkiego kultu. Jak trudno byłoby nam bez nich pielęgnować swoją wiarę i rozbudzać pobożność. Wszakże sam Bóg; Gospodarz tych świętych miejsc mówi o nich podkreślając ich wagę: „Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg” (1 Kor 17).

„Świątynie i przedmioty związane z kultem Bożym winny być prawdziwie godne i piękne, stanowiąc jednocześnie znaki i symbole rzeczywistości nadprzyrodzonych”. (OWMR 288).

W kościołach i wokół nich należy zachować powagę, szacunek dla miejsca i modlących się, a także godny ubiór. Znamienna jest biblijna scena wypędzenia przekupniów ze świątyni Pana (Mk 11, 15-18).

Ambona

ambonaAmbona czyli kazalnica ściśle jest związana z ołtarzem. Tomasz a Kempis (XV w.) zauważył: „Bez tych dwojga nie mógłbym żyć dobrze, gdyż słowo Boże jest światłem mej duszy, a Eucharystia Chlebem żywota„. Dalej autor ten także snuje myśl, porównując ołtarz i ambonę do dwóch stołów: na jednym stole leży Ciało Chrystusowe, a na drugim stole nauka święta, która uczy wiary, wiarę rozwija i wprowadza człowieka głęboko w rzeczywistość nadprzyrodzone. Ambona zatem symbolizuje stół zastawiony, przy którym wierni karmią się słowem Bożym. Podobnie ołtarz symbolizuje stół Eucharystyczny, przy którym wierni posilają się Ciałem Pańskim.

Jest ona miejscem proklamowania słowa Bożego, przestrzenią liturgii słowa. „Godność słowa Bożego wymaga, by w kościele było ono głoszone z miejsca, na którym w czasie liturgii słowa spontanicznie skupia się uwaga wiernych” (OWMR272).

ambonaAmbona zawsze była miejscem głoszenia słowa Bożego. W ciągu wieków przybierała ona różne kształty. Często odznaczała się wysokim artyzmem. Ustawiano ją na podwyższeniu, aby całe zgromadzenie dobrze mogło widzieć i słyszeć lektora czytającego Pismo św. i kaznodzieję głoszącego naukę Bożą. Dlatego w większych kościołach ambonę ustawiano blisko wiernych, często w środku kościoła.

Ambona jest znakiem Chrystusa obecnego w swoim słowie (KL 7). Ambona tak jest związana z głoszeniem słowa Bożego, że sam jej widok kojarzy się z lektorem czytającym wyjątki z Pisma św., czy też z kaznodzieję głoszącym dobrą nowinę o zbawieniu.

Poza wartością estetyczną formy, wielkości, materiału ambona staje się również znakiem poprzez sposób jej przyozdobienia: kwiaty i tkaniny w kolorze okresu liturgicznego podkreślają również zewnętrznie jej znaczenie.

Z ambony proklamuje się czytania, psalm responsoryjny, Ewangelię, podaje się intencje modlitwy wiernych. Nie powinno się z ambony czytać komentarzy, podawać ogłoszeń, prowadzić śpiewu i pełnić zadania przewodniczenia zgromadzeniu.

Apostołowie świadomi byli obecności Chrystusa i Jego współdziałania z nimi w głoszeniu Jego nauki. Sam ich zresztą o tym zapewnił (Mt 28,18-20; Mk 16,20). Zdawali sobie sprawę z tego, że Chrystus przez nich przemawia i że głoszą słowo Boże, chociaż nie powtarzali dokładnie słów Chrystusa lecz mówili o Chrystusie, o Jego nauczaniu i czynach, czyli o tym co widzieli i słyszeli (2 Kor 5,20; 13,3), a siłę i skuteczność ich słowom dawał Duch Święty (Łk 4,17-20; J 16,13; Dz 1,8; 1 Kor 2,4; 2 Tm 3,16). Słowo Boże głoszone przez apostołów wciąż kontynuowane jest w Kościele Chrystusowym. Przez czytanie w liturgii Pisma św. objawia się ludowi tajemnice odkupienia i wolę Bożą jako podstawową jako zasadę postępowania. Słowo Boże ma siłę uświęcającą i formującą człowieka. Bóg przez swoje słowo sam działa w duszach ludzi wierzących (1 Tes 2,13). Słowo Boże, to hełm zbawienia i miecz ducha (Ef 6,17). Homilia dzięki działaniu Ducha Świętego działa w duszach słuchaczy w sposób twórczy. Ambona jest zatem symbolem słowa Bożego. Wstęp do mszału tak o tym informuje: „Z ambony wykonuje się czytania, psalm responsoryjny oraz orędzie wielkanocne. Można też z tego miejsca mówić homilię i prowadzić modlitwę powszechną” (nr 272). Wtedy „Bóg sam przemawia do swego ludu, Chrystus w dalszym ciągu głosi Ewangelię” (KL 33). Z tego względu ambona cieszy się wielką godnością. Zarówno godną ambony, jak i słowa Bożego wymagają, aby nie korzystali z niej ci, co nie głoszą słowa Bożego, lecz zajmują się podtrzymywaniem śpiewu, dyrygowaniem czy wyjaśnianiem obrzędów. Nie można uwag porządkowych czy dyrygowania stawiać na równi ze słowem Bożym. Dlatego wstęp do mszału powiada: „nie jest rzeczą wskazaną; by na ambonie znajdował się komentator, kantor czy dyrygent” (nr 272).

Chrzcielnica

chrzcielnicaChrzcielnica w IV wieku była basenem z wodą w osobnym budynku, zwanym baptisterium.

Z czasem chrzcielnicę włączono do całości budynku kościelnego. Kiedy chrzczono już głównie dzieci, czyli mniej więcej od VI wieku chrzcielnica przybrała kształt beczki wykonanej z kamienia lub metalu. W okresie gotyku chrzcielnica otrzymała kształt wielkiego pucharu.

Wymowa symboliczna chrzcielnicy zawarta jest we Wprowadzeniu do Obrzędów Chrztu: „Chrzcielnica, z której wypływa woda chrztu, albo w której się ją przechowuje, niech będzie przeznaczona wyłącznie do sakramentu chrztu i w pełni godna tego, aby tam chrześcijanie odradzali się z wody i z Ducha Świętego”.

Bez względu na to czy mieści się ona w jakiejś kaplicy wewnątrz lub obok kościoła, czy też w jakiejś części kościoła na widoku wiernych, tak ją należy urządzić, by w obrzędach chrztu mogło uczestniczyć wiele osób. Źródło chrzcielne nie jest jakimś drugorzędnym przedmiotem. Stąd nie może być sprzętem przenośnym, który nie ukazuje godności sakramentu chrztu.

Po zakończeniu okresu wielkanocnego w miejscu udzielania chrztu wypada ze czcią przechowywać paschał i zapalać go podczas udzielania chrztu, aby od niego łatwo było zapalać świece ochrzczonych” (nr 25).

Chrzcielnica jest symbolem odrodzenia z wody i z Ducha Świętego. Przypomina wszczepienie w Chrystusa i Jego Kościół. Zapalanie świecy chrzcielnej od paschału symbolizuje otrzymane życie nadprzyrodzone od Chrystusa.

Dzwony

dzwonJak wygląda dzwon – pewnie każdy przynajmniej raz w życiu widział (ilustracja obok, jeśli by jednak ktoś nie miał tej przyjemności:) Dzwony służą w kościołach do obwieszczania ważnych świąt i okazywania radości Wspólnoty wierzących. „Odzywają się” w Wielkanoc, Boże Narodzenie, w przypadku śmierci lub wyboru papieża; ważnych uroczystości państwowych. Kiedyś były znakiem dla społeczności, np. przed zbliżającym się niebezpieczeństwem (pożar, najazd obcych wojsk itp.). Ponadto dzwony zwyczajowo „wzywały” i nadal wzywają wiernych, do stawiania się na Msze czy nabożeństwa. Wielka była zatem odpowiedzialność dzwonników; ludzi odpowiedzialnych za uruchomienie i wyzwolenie dźwięków ze dzwonów, by odpowiednio wcześniej zabrać się do pracy. A nie był to na pewno łatwy kawałek chleba, gdyż dzwony kościelne swą wagą dochodziły do kilku ton. Nieraz do ich uruchomienia potrzeba było kilkunastu tęgich ludzi.

Dzwony są umieszczane w dzwonnicy, zazwyczaj na szczytach kościołów. Dziś dzwony „włączane są” i uruchamiane poprzez mechanizmy elektroniczne, czy nawet komputerowe. Niewskazane jest, aby dzwony były zastępowane np. tylko nagraniem ich dźwięku, odtwarzanym z głośników. Zaleca się, by dzwony były wykonane ze szlachetnych metali (np. spiżu – mają wówczas lepszy dźwięk). Dzwony są tradycyjnie nazywane imionami np. świętych lub fundatorów tych cennych elementów kościołów.

Instrument ten został wprowadzony do użytku kościelnego przez papieża Sabiniusza (604-606). Największym dzwonem świata jestCar Kołokołodlany w 1653 roku, ustawiony na Kremlu na cokole przy wieży waży ok. 200 ton!

Największym dzwonem w Europie jest dzwon Piotr katedry w Kolonii. Waży 25 ton.

Najsłynniejszym, choć nie największym (największa jest 15 tonowa „Maryja Bogurodzica” w Licheniu) dzwonem w Polsce jest wiszący w Katedrze na Wawelu dzwon Zygmunta, odlany w 1520 roku i ważący 10 ton.

Konfesjonał

konfesjonalKonfesjonał (od łac. „confessio” – wyznanie) tradycyjne miejsce przystępowania do sakramentu pokuty i pojednania (spowiedzi). Zazwyczaj jest to wydzielone miejsce w kościele w formie drewnianego lub kamiennego pomieszczenia, podzielonego na część dla spowiednika oraz penitenta (osoby wyznającej grzechy). Osoby te są od siebie odseparowane także kratką. Konfesjonał winien zapewnić komfort psychiczny oraz prywatność penitentowi. Nie jest jednak regułą, iż spowiedź ma odbywać się wyłącznie w konfesjonale. Można do niej przystąpić w innymi miejscu, byleby zapewniało spokój i brak dostępu „osób trzecich”; obowiązuje przecież tajemnica spowiedzi. Konfesjonał jest stosowany w kościołach od XVI w.

Kościół

kościółKościół jest świątynią chrześcijańską wzniesioną dla stałych potrzeb kultu publicznego. Sam budynek kościelny przez swoje usytuowanie, rozmiary i swoisty kształt, z daleka zwraca na siebie uwagę. Jest on znakiem mówiącym o tym, że okoliczni mieszkańcy są ludźmi wierzącymi i gromadzą się w nim dla sprawowania Eucharystii pod przewodnictwem kapłana, a także dla przyjmowania sakramentów, słuchania słowa Bożego i wspólnej modlitwy.

Kościół przypomina Wieczernik, w którym łamanie i przyjmowanie Chleba Eucharystycznego jednoczy wiernych z Chrystusem i między sobą. Kościół jest więc symbolem jedności ludu Bożego, tworzącego jedno Ciało Mistyczne, którego Głową jest Chrystus (Rz 12,4; 1 Kor 12,12-31).

Kościół zbudowany z wielu kamieni, cegieł i innych elementów jest znakiem Kościoła powszechnego, złożonego z wielu wiernych ochrzczonych, jako żywych kamieni. Fundamentem tej jedynej w swoim rodzaju budowli duchowej są apostołowie, a kamieniem węgielnym sam Chrystus (Ef 2,20; 1 Kor 3,16; 1 P 2,5).

Świątynia jako widzialna budowla jest znakiem całego Kościoła pielgrzymującego przez życie ziemskie do Ojca Niebieskiego, jest obrazem Kościoła triumfującego w niebie. Jako dom Boży, kościół jest również znakiem każdego poszczególnego chrześcijanina, w którym mieszka Bóg.

Święty Paweł poucza: „Czyż nie wiecie, że jesteście świątynię Boga i że Duch Boży mieszka w was? Jeżeli ktoś niszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest święta, a wy nią jesteście”; (1 Kor 3,16-17).

Przez swoją wielkość rzucającą się w oczy i przez swoją formę, kościół jest znakiem budzącym sumienia ludzkie z uśpienia. Przypomina sens życia ludzkiego i jego ostateczny cel. Jako znak rzeczywistości nadziemskich przypomina niebo, sanktuarium Boga.

Miejsce przewodniczenia

miejsce przewodniczeniaMiejsce przewodniczenia jest własnym miejscem tego, który przewodniczy zgromadzeniu liturgicznemu. Jest ono również centrum uwagi zgromadzonej wspólnoty. „Krzesło kapłana winno uwydatniać jego funkcję przewodniczącego zgromadzenia i kierującego modlitwą, dlatego najodpowiedniejsze będzie miejsce u szczytu prezbiterium, zwrócone w stronę ludu” (OWMR271).

Miejsce przewodniczenia nie jest elementem drugorzędnym, dowolnym symbolem, przedmiotem czy meblem zbytecznym, które można zredukować do byle jakiego krzesła. Ku temu miejscu gromadzenie kieruje swą uwagę w momentach, w których przewidziane jest, aby celebracja odbywała się przy miejscu przewodniczenia, ponieważ patrzenie na wyświęconego sługę oznacza patrzenie na Chrystusa, rozpoznawanego jako Ten, który przewodniczy wśród swoich.

Miejsce to oznacza wyróżnienie tego, który został wyświęcony, jako przewodnika i przewodniczącego celebracji w osobie Chrystusa, Głowy i Pasterza swojego Kościoła.

Obrazy święte

obrazObrazy święte stosowane w Kociołach przedstawiają zazwyczaj sceny z życia Chrystusa, Maryi Panny oraz świętych pańskich. Być może ich obecność wiąże się z zapoczątkowanym w średniowieczu zwyczajem malowania na ścianach kościołów malowideł, przedstawiających sceny biblijne (tzw. Biblia pauperum – Biblia dla ubogich). Nie należy zapominać, iż większość obrazów to dzieła i zabytki sztuki. Przepisy liturgiczne mówią, iż z zasady w kościele powinien znajdować się maksymalnie jeden obraz tego samego świętego. (OWMR 318).

Nie można samowolnie wieszać dowolnych obrazów sakralnych, gdyż mogłoby się to wiązać z naruszeniem zasad kultu czy tradycji Kościoła. Spośród najbardziej znanych obrazów świętych w Polsce, należy wyróżnić obraz Matki Boskiej Częstochowskiej na Jasnej Górze czy obraz MB Piekarskiej w Piekarach Śląskich.

Wizerunki świętych czy przedstawiające Maryję; ze względu na otaczający je kult w wyniku doznanych cudów, uzdrowień itp. są często nazywane cudownymi obrazami. Czasem wobec otaczającego obrazy szczególnego kultu; w podzięce Bogu i podniesieniu rangi dzieła, koronuje się (np. koronami papieskimi) jako wotum wdzięczności. W Polsce pierwsza koronacja obrazu św. odbyła się w 1717 roku – uczczono w ten sposób wizerunek Matki Boskiej Jasnogórskiej.

„W ogóle przy urządzaniu kościoła i jego zdobieniu, zwłaszcza poprzez obrazy, należy dążyć do rozbudzania pobożności całej wspólnoty wiernych oraz dbać o piękno i godność obrazów”. (OWMR 318).

Ołtarz

ołtarzBudynek kościelny oraz jego wystrój, zwłaszcza przedmioty związane z kultem Boga, są znakami rzeczywistości nadprzyrodzonych. Z wszystkich tych przedmiotów najważniejszy jest ołtarz. Wokół niego gromadzi się miejscowa wspólnota wiernych, aby włączać się w obchodzone w liturgii misteria odkupienia.

W starożytności ołtarz był przedmiotem nadzwyczajnej czci. Jest on bowiem miejscem sprawowania pamiątki Pana. Z niego wierni biorą Ciało i Krew Pańską. Dlatego pisarze kościelni tacy, jak Ignacy Antiocheński (II w.), Ambroży ( IV w.) czy Cyryl Jerozolimski ( V w.) w ołtarzu widzieli znak samego Chrystusa. Dlatego też ołtarza nie mogli dotykać nieochrzczeni. Z ołtarzem związane było prawo azylu, przy ołtarzu składano śluby itp.

Świętość ołtarza i jego głęboka symbolika zostały jeszcze wzmocnione przez wprowadzenie obrzędu jego poświęcenia, w pierwszej połowie IV wieku. Według pontyfikatu rzymskiego (nr 22) biskup namaszczając ołtarz olejem krzyżma, prosi Boga, aby stał się on widzialnym znakiem tajemnicy Chrystusa. Obrzęd ten w sposób szczególny nawiązuje do misterium namaszczenia Chrystusa Duchem Świętym. Ojciec niebieski ustanowił Go Najwyższym Kapłanem, aby na ołtarzu swojego Ciała złożył w ofierze własne życie za zbawienie wszystkich. Poezja ludowa w pieśni mszalnej na święta maryjne tak to misterium wiary opisuje: „Ten ołtarzem, Ten jest kapłanem, Ten Ofiarą, Bogiem i Panem”.

Odnowiona liturgia w kościele przewiduje tylko jeden ołtarz. Zasady tej należy przestrzegać przy budowie nowych kościołów. Chodzi o to, aby jeden ołtarz był symbolem jednego Zbawiciela Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Jedynego Kapłana oraz jednej Eucharystii. Odnowa liturgiczna nawiązała do starożytnej zasady jednego ołtarza w świątyni. Ze względu na szczególne znaczenie ołtarza i jego świętość, należy się mu najgłębsza cześć. Przejawem tej czci jest zwyczaj nakrywania ołtarza przynajmniej jednym obrusem; ukłon celebransa wraz z asystą po przyjściu do ołtarza i przed odejściem od niego; ucałowanie go przez kapłana i diakona; okadzenie gdy liturgia ma charakter uroczysty. Do objawów czci należy również zdobienie ołtarza kwiatami, świecami ustawionymi na artystycznie wykonanych lichtarzach. Na ołtarzu lub w jego pobliżu umieszcza się krzyż, znak Ofiary krzyżowej Chrystusa, która uobecnia się we Mszy świętej.

Wokół ołtarza, stanowiącego centrum świętej przestrzeni, umieszcza się wszystkie elementy konieczne do celebracji określonej i hierarchicznej rytu: miejsce przewodniczenia, ambonę do proklamowania słowa Bożego, miejsca dla usługujących i dla scholi. Z tego idealnego centrum wynikają źródło chrzcielne, własne miejsce sakramentu pojednania i kaplica przechowywania Najświętszego Sakramentu.

Należy uważać, aby nie redukować ołtarza do przedmiotu, na którym składa się rzeczy nie mające nic wspólnego z Liturgią eucharystyczną. Również wymiar i liczba świeczników i kwiatów niech będzie niewielka. Mikrofon, gdy chodzi o wielkość i umieszczenie go, niech nie przeszkadza i niech nie pomniejsza wartości świętych przedmiotów i znaków liturgicznych.

Organy

organyOrgany to instrument klawiszowy, nieraz ogromnych rozmiarów, o bardzo skomplikowanej budowie. Wyróżnia się w niej: klawiaturę, na której gra organista, pedały, wiatrownicę, miech, trakturę organową (mechanizm przenoszący ruch klawiszy do piszczałki), a także system piszczałek (wargowych i językowych), uruchamianych wyciąganymi przyciskami, zwany inaczej rejestrem.

Organy są najbardziej tradycyjnym instrumentem muzycznym w kościołach, przeznaczonym do akompaniowania śpiewowi liturgicznemu; do „podtrzymania śpiewu” (OWMR 313). Do użytku w świątyniach chrześcijańskich zostały one wprowadzone dopiero w VII wieku, za zezwoleniem papieża Witaliana. Oczywiście nie we wszystkich kościołach od razu rozbrzmiewały ich dźwięki. Swój rozkwit organy przeżywały w okresie baroku. Największe organy świata znajdują się w Atlantic City; posiadają 700 głosów.

Obecnie w wielu kościołach używa się także elektronicznych organów, nie mających jednak tak szlachetnej głębi i różnorodności dźwięków, co organy tradycyjne.

Siedzenia

sediliaSiedzenia (sedilia) dla celebransa i dla usługujących, znajdują się w pobliżu ołtarza i ambony. Początkowo siedzenia proste w formie, znajdowały się w apsydzie bazyliki. Z czasem ich miejsce zajął ołtarz stały. Sedilia umieszczono wtedy przy ścianie bocznej prezbiterium. Siedzenia zaczęły upodabniać się do tronu, zwłaszcza siedzenia dla celebransa.

Odnowiona liturgia wymaga aby siedzenia dla celebransa, jego asysty i ministrantów były dostosowane do struktury kościoła i tak były usytuowane, aby wierni z łatwością widzieli, że celebrans rzeczywiście stoi na czele wspólnoty liturgicznej (Instr. 1964 nr 92).

Celebrans jest bowiem znakiem obecności Chrystusa w Kościele zebranym w Jego imię. Konieczna jest możliwość kontaktu celebransa z wiernymi. Chodzi o to, aby wszyscy obecni dobrze go widzieli i słyszeli, przy zastosowaniu odpowiedniego podwyższenia i aparatury nagłośniającej. Usytuowanie siedzeń dla ministrantów i wszystkich wykonujących posługi mają być tak usytuowane, aby ułatwiały im spełnianie ich funkcji bez zbędnego chodzenia (OWMR 271).

Tabernakulum

tabernakulumTabernakulum służy do przechowywania puszek z konsekrowanymi komunikantami i kustodii z Hostią. Najpierw Eucharystię przechowywano w zakrystii (stąd sacrarium).

W średniowieczu pojawiła się szafka wmurowana w ścianę obok lub za ołtarzem. W X i XI w. szafkę tę zaczęto umieszczać na ołtarzu, co miało związek z rozwojem kultu eucharystycznego, jak również z przesunięciem ołtarza do ściany apsydy.

W XII wieku we Francji i Anglii nad ołtarzem zawieszano tabernakulum w kształcie gołębia. Sobór Laterański IV (1215) zarządził, aby tabernakulum było dobrze zabezpieczone.

„Bardzo się zaleca, aby miejsce przechowywania Najświętszego Sakramentu znajdowało się w kaplicy odpowiedniej do prywatnej adoracji i modlitwy wiernych. Jeśli jest to możliwe, biorąc pod uwagę układ przestrzenny kościoła i zgodne z prawem zwyczaje miejscowe, Najświętszy Sakrament należy przechowywać albo na jakimś ołtarzu, albo poza ołtarzem w odpowiednio godnej i przyozdobionej części kościoła” (OWMR 276).

W Polsce, zgodnie z tradycją, tabernakulum umieszcza się na dawnym wielkim ołtarzu, czyli w apsydzie kościoła. Jest to miejsce dostojne, zwykle przyozdobione, sprzyjające modlitwie prywatnej i zbiorowej, jak również udzielaniu Komunii św.

„Najświętszy Sakrament należy przechowywać w jednym tabernakulum nieruchomym, mocnym i nieprzezroczystym. Ma ono być tak zamknięte, aby wykluczało niebezpieczeństwo profanacji. Dlatego w każdym kościele powinno być zwykle tylko jedno tabernakulum”(OWMR 277).

Normy dotyczące miejsca przechowywania Najświętszego Sakramentu nie mają za zadanie pomniejszenia znaczenia Eucharystii, ale mają ukazać sens jej przechowywania: pierwotnym i pierwszym celem jest Komunia święta dla umierających, drugorzędnym celem jest Komunia święta poza Mszą świętą i adoracja Chrystusa Pana obecnego w Najświętszym Sakramencie.

Rzeczywiście, ustanowienie Eucharystii ma jako cel spożywanie jej podczas celebracji: „Jest rzeczą bardzo wskazaną, by wierni przyjmowali Ciało Pańskie z Hostii konsekrowanych podczas tej Mszy, w której uczestniczą, a w okolicznościach przewidzianych przez prawo mieli udział także w Komunii z kielicha; w ten sposób za pośrednictwem znaków Komunia ukaże się wyraźniej jako udział w aktualnie składanej ofierze” (OWMR 56).

Według przyjętego zwyczaju przed tabernakulum, w którym przechowuje się Najświętszy Sakrament, winna nieustannie płonąć specjalna lampka, aby wskazywać na obecność Chrystusa i pobudzać do Jego czci. Zgodnie z tradycją lampka powinna być podsycana olejem lub woskiem, o ile jest to możliwe.

Witraże

witrażJest to ten element wystroju kościoła, który można podziwiać zarówno od wewnątrz, jak i na zewnątrz kościoła. Witraż to ozdobne wypełnienie okna, polegające na wprawianiu kolorowych kawałków szkła w ołowiane (rzadziej – cynowe) ramki. Całość witraża to bardzo kolorowa forma, przez którą światło przenikające do wnętrza świątyni sprawia dodatkowy efekt optyczny. Do kościoła wpada światło „zabarwione” refleksami witraży.

Najczęściej na witrażach przedstawia się świętych oraz sceny biblijne. Rzecz jasna witraże nie występują we wszystkich świątyniach. Swoje powstanie zawdzięczają prawdopodobnie sztuce śródziemnomorskiej. Witraże wprowadzono do kościołów w X wieku (Francja), a swój rozkwit przeżywały w epoce gotyku – można je podziwiać w wielu katedrach gotyckich: w Beauvis, Reims, Notre Dame, Chartres itd. W Polsce ten artystyczny wystrój świątyń pojawił się dopiero w XIV wieku.

materiał ze strony www.dmak.info

W liturgii Kościoła wprowadzenie różnych kolorów opierało się na ich wymowie symbolicznej, powszechnie znanej i przyjmowanej.

Pierwsze ślady reguł liturgicznych odnoszących się do kolorów, pochodzą z IX wieku. W XII w. w Rzymie ustalił się pewien zestaw kolorów liturgicznych. Na początku XIII w. zestaw ten opisał papież Innocenty III (+ 1216). Od tego czasu nie było większych zmian w doborze kolorów liturgicznych. W najnowszym, obecnie używanym mszale Pawła VI czytamy: „Co do koloru szat liturgicznych należy zachować tradycję” (nr 308).

Kolor biały

Kolor biały symbolizuje czystość, niewinność, radość i światło oraz nastrój świąteczny. Szat liturgicznych koloru białego używa się:

– w Oficjach i Mszach Okresu Wielkanocnego i Narodzenia Pańskiego,
– w święta i wspomnienia Chrystusa Pana z wyjątkiem tych, które dotyczą Jego Męki,
– w święta i wspomnienia Najświętszej Maryi Panny,
– Świętych Aniołów,
– Świętych – którzy nie byli męczennikami,
– w uroczystość Wszystkich Świętych (l listopada),
– św. Jana Chrzciciela (24 czerwca),
– w święta św. Jana Ewangelisty (27 grudnia),
– Katedry św. Piotra (22 lutego)
– i Nawrócenia św. Pawła (25 stycznia).Kolor biały może zastępować wszystkie inne kolory.


Kolor czerwony

Kolor czerwony jest znakiem walki i krwi, męczeństwa, jak również ognistych języków, w postaci których Duch Świętych zstąpił na apostołów w Wieczerniku.

Szat liturgicznych koloru czerwonego używa się w niedzielę Męki Pańskiej (Palmową), w Wielki Piątek, w niedzielę Zesłania Ducha Świętego, w Mszach ku czci Męki Pańskiej, w główne święta Apostołów i Ewangelistów oraz dni Świętych Męczenników.


Kolor zielony

Kolor zielony symbolizuje nadzieję, młodość, sprawiedliwość oraz odrodzenie.

Szat liturgicznych koloru zielonego używa się w niedziele i dni powszednie Okresu Zwykłego.


Kolor fioletowy

Kolor fioletowy wskazuje na oczekiwanie na spotkanie z Jezusem i na ducha pokuty. Symbolizuje również żałobę oraz godność (np. strój biskupa czy prałata). Używany jest podczas Adwentu, w Wielkim Poście i w liturgii za zmarłych. Można używać go zamiast czarnego.


Kolor czarny

Kolor czarny oznacza żałobę i pokutę. Może być używany we wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych (2 listopada) i podczas Mszy pogrzebowych dorosłych.


Kolor różowy

Kolor różowy podkreśla radość z bliskości Pana i przerwę w dyscyplinie pokutnej. Używany jedynie w trzecią niedziele Adwentu (niedziela Gaudete) i czwartą niedziele Wielkiego Postu (niedziela Laetare).


Kolor złoty

Kolor złoty jest używany wymiennie – zastępuje wszystkie inne kolory liturgiczne, poza fioletowym i czarnym. Ponadto stosowany jest w czasi

materiał ze strony www.dmak.info

Przedmioty liturgiczne są to ruchome elementy przestrzeni kościoła, służące do sprawowania liturgii, a także szaty liturgiczne (opisane są one w innym dziale). Początkowo do sprawowania Eucharystii stosowano przedmioty codziennego użytku. Tak samo szaty liturgiczne; pierwotnie były to ubrania noszone od święta.

Dopiero z czasem zaczęto tworzyć specjalnie do tego celu przeznaczone naczynia i rzeczy.

Do wykonania przedmiotów liturgicznych należy stosować te materiały, które są uznawane za „szlachetne, trwałe i odpowiednie na użytek sakralny” (OWMR 326), tak, by były godne tajemnic, w jakich będą stosowane. Dlatego też winne być one obrzędowo poświęcone, a także używane i przechowywane z szacunkiem, szczególnie zaś te, w których ofiaruje się, konsekruje i przechowuje chleb i wino.

Każdy przedmiot ma swoje przeznaczenie, wiele z nich zaś: głęboką symbolikę. Każdy ministrant (szczególnie ministrant ołtarza) winien szczegółowo znać zarówno przeznaczenie jak i symbolikę poszczególnych przedmiotów liturgicznych.

Elementy niezbędne do sprawowania Eucharystii:

Przedmioty liturgiczne:

Chleb i wino

chlebChleb i wino są elementami niezbędnymi do sprawowania Mszy św. Do przeistoczenia używa się, za przykładem Chrystusa, nie kwaszonego chleba pszennego i wina z małą domieszką wody.

Chleb w życiu człowieka jest niezastąpiony i jego wymowa znaczeniowa ma dlatego wielką siłę, także w liturgii. Chleb, jak człowiek, wyrasta z ziemi. Jest darem Bożym.

Początkowo wierni przynosili ze sobą na zgromadzenie eucharystyczne normalne, domowe chleby, często kwaszone, w kształcie pełnego koła lub wieńca. Od VIII w. na Zachodzie chrześcijańskim zaczęto konsekrować chleb wyłącznie nie kwaszony, naśladując Ostatnią Wieczerzę.

Do przeistoczenia starano się zawsze używać chleb lepszego gatunku. Chleb konsekrowany łamano na mniejsze kawałki, stosownie do ilości przystępujących do Komunii świętej. Od IX w., a powszechnie od XII w. wypiekano gotowe hostie. Z wielkiego szacunku dla ich przeznaczenia, wytłaczano na nich wizerunek Chrystusa lub inne symbole związane z Jego Ofiarę, a przy ich wypiekaniu, szczególnie w klasztorach, brali udział kapłani i diakoni ubrani w alby i śpiewający psalmy.

winoWino w starożytności należało do artykułów koniecznych do życia, jak chleb i woda. W Starym Testamencie czytamy iż Bóg powierzył troskę o winnice człowiekowi. Ich owoce raduję serce (Ps 103,15), pozwalają zapomnieć o trudzie i zmęczeniu. Stąd do uroczystych uczt należał kielich z winem, nad którym odmawiano specjalną modlitwę dziękczynną. Stąd też nie zabrakło kielicha także przy Ostatniej Wieczerzy, będącej uroczystą ucztą paschalną i równocześnie pożegnalną.

Chleb i wino z jednej strony symbolizują człowieka, jego pracę i trud wkładany w ich produkcję, a z drugiej strony symbolizuję Chrystusa, który sam, zapowiadając ustanowienie Eucharystii, nazwał siebie chlebem żywym (J 6,48) i winnym szczepem z tkwiącymi w nim licznymi gałązkami (J 15,1), symbolizującymi zjednoczenie wiernych z Chrystusem i udział w Jego Bóstwie. Zatem zarówno chleb jak i wino są symbolami ludzkiej pracy, potu, zabiegów o utrzymanie życia biologicznego – po przeistoczeniu staję się one pokarmem duchowym, podtrzymującym życie nadprzyrodzone.

O symbolice tkwiącej w chlebie i winie często wzmiankowali pisarze i Ojcowie Kościoła. Symbolikę tę trafnie podsumowała pieśń eucharystyczna: „Jeden chleb, co zmienia się w Chrystusa Ciało, z wielu ziaren pszenicznych się rodzi. Jedno wino, co się Krwią Chrystusa stało, z soku wielu winnych gron pochodzi. Jak ten chleb, co złączył złote ziarna, tak niech miłość złączy nas ofiarna. Jak ten kielich łączy kropel wiele, tak nas, Chryste, w swoim złącz Kościele”.

hostiaJest to myśl patrystyczna prosto ujęta. Chleb sporządzony z wielu ziaren łamie się na wiele części, aby wszyscy siedzący przy stole mogli się posilić. Jest to obraz jednoczącej funkcji uczty.

Jednocząca siła uczty Eucharystycznej ma wyższy poziom, nadprzyrodzony. Święty Paweł podkreśla tę siłę, gdy pisze o Eucharystii: „my, liczni, tworzymy jedno ciało. Wszyscy bowiem bierzemy z tego samego chleba” (1 Kor 10,17).

Całe zbawcze dzieło Chrystusa miało ten cel, „aby rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno” (J 11,52).

Liturgia kontynuuje to dzieło, którego ostatecznym celem jest zjednoczenie wszystkich w Chrystusie, w Jego Królestwie. Królestwo Chrystusa często przyrównywane jest w Piśmie świętym do uczty (Mt 2,2-9; 25,10; Łk 12,36; 14,16-24; Ap 18,9). Każda z tych symbolicznych przypowieści ma wymiar eschatologiczny. Zapowiada ucztę eschatologiczną w Królestwie niebieskim. Dlatego Instrukcja o kulcie Tajemnicy Eucharystii poleca: „ze względu na wymowę znaku Komunia św. nabiera pełniejszego wyrazu gdy jest przyjmowana pod obiema postaciami. W tej bowiem formie ukazuje się w doskonalszym świetle znak uczty Eucharystycznej i jaśniej wyraża się wola dopełnienia nowego i wiecznego przymierza we Krwi Pana. Jaśniej też uwydatnia się związek istniejący między uczta Eucharystyczną, a ucztą eschatologiczną w królestwie Ojca” (nr 32).

Ogólne wprowadzenie do mszału Pawła VI, na temat omawianej symboliki pisze:

„Natura znaku domaga się tego, by materia służąca do sprawowania Eucharystii miała wygląd pokarmu. Wynika stąd, że chleb eucharystyczny, jakkolwiek nie kwaszony i w formie tradycyjnej, powinien być tak sporządzony, aby kapłan w czasie Mszy z ludem mógł rzeczywiście przełamać hostię na kilka części i rozdzielić przynajmniej niektórym wiernym. Nie wyklucza się jednak małych hostii, gdy wymaga tego większa liczba przyjmujących Komunię św. lub inne racje duszpasterskie. Czynność łamania chleba, która w okresie apostolskim dała nazwę Eucharystii, ujawni moc i wymowę znaku jedności wszystkich w jednym chlebie. Będzie też znakiem miłości, ponieważ jeden chleb dzieli się między braci” (nr 283).

Woda

wodaWoda jako jeden z elementów koniecznych do życia, odgrywa ważną rolę także w kultach religijnych. Szczególnie w wodzie żywej, to znaczy tryskającej ze źródeł i płynącej w rzekach, dopatrywano się czegoś świętego i leczącego. Ludy krajów pustynnych dobrze wiedzą co znaczy życiodajna woda. Na pustynnym Wschodzie w starożytności istniał kult źródeł i rzek, w których zanurzano się dla oczyszczenia wewnętrznego, moralnego. Obmycia rytualne o charakterze religijny m istniały również u Greków, Rzymian i Żydów (Wj 30,18; Lb 19,7). Do tego nurtu włączyli się również chrześcijanie, dokonując symbolicznych obmyć rąk, co stało się powszechnym zwyczajem.

W epoce pokonstantyńskiej, w oparciu o wzory antyczne, chrześcijanie zakładali własne baseny przy bazylikach, dla obmyć sakramentalnych, jak świadczą o tym Tertulian, Hipolit Rzymski i Klemens Aleksandryjski.

W chrześcijaństwie najważniejsze było obmycie z grzechów w sakramencie chrztu świętego. W wodzie chrztu symbolika widziała rodzicielkę użyźnioną przez Ducha Świętego i wydającą na świat dzieci Kościoła (l Kor 6,11).

Woda święcona miała zastosowanie w różnych czynnościach liturgicznych. Najstarsza wzmianka o wodzie święconej znajduje się w Aktach Piotra i Tomasza, pochodzących z III wieku. Natomiast tekst modlitwy na poświęcenie wody zachował się z IV w. w Eulogium Serapiona, biskupa z Thumis oraz w Konstytucjach Apostolskich.

Na Zachodzie chrześcijańskim wiadomość o wodzie święconej sięga VI wieku. Już wtedy do wody święconej wsypywano sól. Starożytni Rzymianie upatrywali w tym siłę odpędzającą choroby i demony. Widziano w tym również paralelę do opowiadania biblijnego według którego Elizeusz wrzucił sól do źródeł Jerycha i wody zostały uzdrowione.

Początkowo wody święconej używano do skraplania mieszkań, dla odpędzenia złych mocy. Dopiero w VIII w. wprowadzono aspersję niedzielną jako przypomnienie chrztu, jego skutków i zobowiązań. Pierwotnie poświęcano wodę w mieszkaniach wierzących, a od VI w. w kościołach. Modlitwa w Agendzie katowickiej uwzględnia bogatą symbolikę wody święconej. Brzmi ona:

„Wszechmogący, wieczny Boże, wysłuchaj błagania Twojego ludu, który wspomina Twoje wielkie dzieła przedziwnego stworzenia i odkupienia. W swojej dobroci stworzyłeś wodę, aby użyźniała suchą ziemię, a nasze ciała oczyszczała i pokrzepiała. Ty okazałeś nam swoje i wielkie miłosierdzie, kiedy przeprowadziłeś naród wybrany przez wody Morza Czerwonego i uwolniłeś go z niewoli egipskiej, a potem na pustyni gasiłeś jego pragnienie życiodajną wodą. W obrazie żywej wody prorocy zapowiadali Nowe Przymierze, które zawarłeś z ludźmi, przez Chrystusa Pana naszego. On to uświęcił wody Jordanu i sprawił, że przez odradzające źródło chrzcielne grzeszni ludzie stają się nowym stworzeniem. Uświęć, Panie, tę wodę, aby była znakiem chrztu świętego, który przyjęliśmy w zaraniu naszego życia”.

Kielich i patena

kielich i patenaKielich (łac. calix) i patena (łac. patane – misa) należą do najgodniejszych naczyń liturgicznych, w nich bowiem spoczywają postacie eucharystyczne.

Przez pierwsze tysiąclecie chrześcijaństwa Komunii św. udzielano wszystkim pod obiema postaciami, dlatego naczynia te wtedy były znacznie większe niż dzisiaj. Kielich zaopatrzony był w dwa uchwyty dla podtrzymywania go, zwykle przez diakona. Zanikanie Komunii św. pod obiema postaciami powodowało zmniejszanie się kielicha i także pateny, do dzisiejszych rozmiarów.

W różnych epokach kielich przybierał różne charakterystyczne kształty i misterne ozdoby, co związane były z wyjątkową czcią, wynikającą z jego przeznaczenia. Duża początkowo patena służyła do składania na niej chleba przeznaczonego do przeistoczenia i łamania dla rozdawania go wiernym. W miarę stosowania coraz mniejszych hostii, zmniejszała się i patena. Obecnie niewiele wystaje one poza obręb czary kielicha.

głęboka patenaCoraz częściej mówi się o większej patenie, by mogła pomieścić hostię celebransa i komunikanty przeznaczone dla wiernych. To tak zwna paten głęboka.

Symbolika kielicha i pateny związana jest z ich stosowaniem w liturgii. Według dawnego pontyfikatu patena i kielich symbolizują nowy grób Pański, ponieważ służą do składania w nich Ciała i Krwi Chrystusa Eucharystycznego.

Ponadto naczynia te przypominają Wieczernik, gdzie „Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał go i dał uczniom, mówiąc: Bierzcie i jedzcie, to jest moje ciało. Następnie wziął kielich, dzięki czynił, i dał im, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy; bo to jest moja krew, Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów” (Mt 26,26-28; Mk 14,22-25; Łk 22,15-20;1 Kor 11,23-25).

płaska patenaIstnieje także patena przeznaczona do podstawiania jej pod brodę przyjmującego Komunię przez ministanta. Ministrant powinien zasadniczo stać po prawej stronie szafarza Komunii – jeśli jednak Komunia jest udzielana pod dwiema postaciami, winien on stać po lewej stronie (po drugiej stoi akolita lub szafarz z kielichem Krwi Pańskiej). Patena ta posiada rączkę do trzymania i winna być oczyszczona z okruchów przez akolitę, diakona lub prezbitera po zakończeniu rozdawania Komunii. Do praktykowania tego zachęca Instrukcja o Eucharystii, zatytułowana „Sakrament Odkupienia”: „Należy utrzymać zwyczaj trzmania pateny podczas komunii wiernych, ażeby zapobiec upadnięciu hostii lub jej fragmentu na ziemię” (RS 93).


Rurka

Zwana fistula (łac. fistula, calamus) rurka do spożywania Komunii św. pod postacią wina; niegdyś bardzo często używana. Teraz raczej tylko w okolicznościach, gdy ktoś nie może np. ze względu na chorobę; przyjmować Komunii pod postacią chleba i pić wina z kielicha (OWMR 245). Do spożywania w ten sposób postaci eucharystycznych stosuje się także czasem łyżeczkę łac. cochlear).


Puszka (cyborium)

puszkaPuszka należy do naczyń liturgicznych związanych bezpośrednio z Eucharystią. Służy ona do przechowywania komunikantów konsekrowanych, a także przy udzielaniu wiernym komunii św. W historii puszka miała różne rozmiary i różne kształty. W okresie baroku przybrała kształt zamykanego pucharu. W tej formie używana jest do dnia dzisiejszego.

pyxisNa puszkę nakłada się sukienkę potocznie zwaną welonem, jako znak czci dla Najświętszego Sakramentu. Sukienka ta obowiązuje od 1614 roku, przepisanana przez Rytuał Rzymski. Często sukienka jest misternie haftowana.

Istnieje także przedmiot liturgiczny, zwany pyxis – jest to mała puszka do przechowywania komunikantów w bursie.


Monstrancja

monstrancja(z łac. monstrare – pokazywać) – naczynie liturgiczne służące do ukazywania Ciała Pańskiego wiernym, w celu Jego adoracji, a także błogosławienia Nim. Swoją formę zawdzięcza relikwiarzom, stąd najstarsze monstrancje, które powstały w średniowieczu (kiedy w 1264 r. ustanowiono uroczystość Bożego Ciała), mają kształt wieżyczek lub gotyckich kościołów.

Późniejsze, barokowe monstrancje przypominają słońce otoczone promieniami, czasem krzyż, krzew róży lub serce. Te typy monstrancji najczęściej występują w naszych kościołach. Zabytkowe monstrancje bywają niekiedy bardzo duże, przekraczając wysokość 1 m. Najstarsza polska jest monstrancja ufundowana przez Władyslawa Jagiełłę, dla konwentu karmelitów w Poznaniu (znajduje się w kościele Bożego Ciała).


Kustodia

kustodiaKustodia (łac. custodiere – ochraniać, ukrywać, strzec) jest to naczynienie liturgiczne, wykonane z metalu, w formie puszki z nóżką; pozłacane od środka. Posiada ono małe „drzwiczki”, przez które wkłąda się lub wyjmuje Najświętszy Sakrament. Kustodia służy do przechowywania Najświętszego Sakramentu w postaci chleba w tabernakulum. Z niego wyjmuje się kustodię przed umieszczeniem Chleba w monstrancji. Gdy brak monstrancji, kustodia może służyć do wystawiania Najświętszego sakramentu do publicznej adoracji.


Korporał

korporałKorporał jest to kwadratowe płótno, składane na 9 części, na którym rozkłada się naczynia liturgiczne (tj. kielich, patena, monstrancja).

Pierwotnie miał on wymiary 50 x 50 cm, dziś zaś dopuszczane są różne jego wymiary. Według niektórych komentatorów korporał symbolizuje całun, w którym Ciało Pańskie spoczywało w grobie. Na korporale znajduje się mały, czerwony krzyżyk.

Puryfikaterz

puryfikaterzPuryfikaterz (od łac. puro – czyszczę, purificatio – obmycie) jest złozonym na trzy części prostokątym ręczniczkiem o wymiarach ok. 40 cm x 25 cm, którym wyciera się kielich, patenę i puszkę po wypłukaniu ich wodą (obmycie i wytarcie naczyń liturgicznych nazywamy puryfikacją).


Ręczniczek

ręczniczekRęczniczek to zbliżony formą i wielkością do puryfikaterza kawałek materiału, którym wyciera się ręce kapłana po lavabo czyli obmyciu, które następuje po obrzędzie przygotowania darów.


Palka

palkaPalka służy do nakrywania kielicha, a czasem takze pateny z komunikantami. Jest ona wykonana z kwadratowego, lnianego, podwójnego płótna, pomiędzy które włożony jest usztywniający ją kawałek kartonu. Zabezpiecza ona kielich przed wpadnięciem do niego nieporządanych zanieczyszczeń.

Palkę w czasie Eucharystii nakłada się po przygotowaniu darów (po modlitwie „Błogosławiony jesteś Panie Boże…”), zdejmuje się przed epiklezą „Uświęć te dary mocą Twojego Ducha…”, a następnie ponownie przykrywa po aklamacji po przeistoczeniu (np. „Tajemnica wiary!”). Zdejmuje się ją ponownie przy wielkiej doksologii („Przez Chrystusa…”), nakłada się po niej – czyni to diakon asystujący (jeśli jest). Następnie celebrans przed przyjęciem Komunii ponownie zdejmuje palkę.


Welon

Zasadniczo spośród przedmiotów liturgicznych rozróżniamy dwa rodzaje welonów:

    • welonWelon służący jako okrycie diakona lub kapłana niosącego lub błogosławiącego Lud Boży Najświętszym Sakramentem. Przedmiot ten można też zaliczyć do szat liturgicznych. Podaje go ministrant i nakłada go diakonowi lub kapłanowi na ramiona. Ten zapina welon dzięki dwóm sprzączkom przyszytych do welonu. W welonie znajdują się od strony wewnętrznej małe „rękawki”, w które diakon lub kapłan wkłada dłonie. Chodzi o to, by w czasie niesienia Najświętszego Sakramentu nie dotykać bezspośrednio monstrancji. Welon po zdjęciu go przez kapłana winien być starannie złożony i położony w godnym miejscu.
  • welon kielichowyWelon kielichowy – w formie prostokątnej lub kwadratowej chusty, nieraz bardzo zdobionej, nakrywającej kielich w czasie Mszy św. od procesji wejścia do przygotowania darów, oraz po puryfikacji do końca Eucharystii. Jego kolor zawsze odpowiada kolorowi szat liturgicznych kapłana, a czasem jest wykonany z tego samego materiału co używany ornat.

Osobno można jeszcze wymienić sukienkę, którą przykrywa się puszki przechowywane w tabernakulum (patrz: puszka).


Bursa

bursaJest to kwadratowy, ozdobiony pojemnik w kształcie kartonowej torebki, w której prezbiter, diakon lub akolita zanosi Komunię do chorych. Jest on zawieszony na jego szyi; w miarę możliwości bursa winna być podtrzymywana przy piersi (tak jak na przedstawieniu św. Tarsycjusza). Bursa winna być widoczna dla przechodzących obok szafarza, by mogli oni oddać cześć niesionemu Ciału Pańskiemu. Niosący Komunię św. nie powinien rozmawiać w czasie drogi, ale trwać w modlitewnym skupieniu. Konsekrowane hostie są chowane do cyborium (lub pyxis), ten zaś owijany korporałem, a całość umieszczana w bursie.


Ampułki

ampułkiAmpułki to dwa wazoniki wykonane ze szkła lub innego materiału, zawierające wino i wodę, którymi podczas przygotowania darów ofiarnych (offertorium) zostanie napełniony kielich. Ampułki mogą być wykonane z metalu, jednak należy je wówczas oznaczyć literami A – (aqua) woda i V (vinum) wino, celem odróżnienia zawartości.

Ministrant podaje zawsze celebransowi (lub diakonowi) najpierw ampułkę z winem, potem zaś tę zawierającą wodę. Ampułki stawia się zawsze na tacce, służącej również podczas lavabo (obrzędu obmycia rąk kapłana). Ampułka z wodą służy również podczas puryfikacji po Komunii. Do lavabo, zwłaszcza podczas bardziej uroczystych celebracji, można używać specjalnych naczyń, tzw. lawaterza.


Lawaterz (lavabo)

lawaterzLawaterz – jest to metalowy dzbanek z wodą wraz z misą i płuciennym ręcznikiem, służącymi w czasie Eucharystii do obrzędu „lavabo”: obmycia rąk podczas ofiarowania darów. Lavabo stosowane jest: przed Mszą św., w zakrystii (we Mszy sprawowanej z biskupem), po przygotowaniu darów, po Komunii (biskup).

O geście obmycia rąk czytaj tutaj.


Waskulum

waskulumWasculum (od łac. vasculum – dosł. ‚małe naczynko’) metalowe lub szklane naczyńko z wodą, stojące zazwyczaj obok tabernakulum. Kapłan po skończonym komunikowaniu dokonuje tam tzw. ablucji palców; oczyszczenia ich z drobnych okruszków hostii św., które – jako złożone tylko z wody i mąki, rozpuszczają się w znajdującej się tam wodzie.


Kadzidło (trybularz)

trybularzTrybularz – popularnie zwany kadzidłem. Jest to sprzęt liturgiczny służący do okadzania. Składa się z pojemnika w kształceie miski, w której spoczywają rozpalone węgielki trybularzowe. Część ta połączona jest za pomocą trzech lub czterech łańcuszków z nakrywką, którą regulowane jest wydostawanie się aromatycznego dymu (podnosząc ja do góry umożliwiamy obfitsze wydostwanie się dymu). Z kolei nakrywka łączy się z rączką, dzięki której kadzidło można trzymać i nim operować. Kadzidło trzyma w lewej ręce ministrant kadzidła (turyferariusz), idący po prawej stronie ministranta trzymającego łódkę (naviculariusza). Okadzenia winne być wykonywane lewą ręką, zaś samo otwarcie nakrywki kadzidła należy regulować ruchami kciuka (góra-dół).

Trybularz służy najczęściej do okadzania Najświętszego Sakramentu podczas rozmaitych nabożeństw czy adoracji. Kadzidło może być także używane podczas uroczystej celebracji Eucharystii. Okadza się wówczas: krzyż, ołtarz, dary ofiarne, celebransa i koncelebransów, lud, paschał (jeśli jest), a także relikwie świętych. Zasady dotyczące sposobu i liczby okadzeń można znaleźć w OWMR.


Łódka (navicula)

nawikulaŁódka (łac. navicula)- nieodłączny element trybularza. Jest to metalowe naczynie liturgiczne najczęściej w kształcie łodzi (stąd nazwa). Służy do przechowywania ziaren mirry, którą zasypuje się rozpalone węgielki w trybularzu. W łódce znajduje się także łyżeczka, którą prezbiter lub diakon przenosi mirrę do kadzidła. Łódkę w lewej dłoni trzyma ministrant (tzw. naviculariusz) idący po lewej stronie ministranta kadzidła (turyferariusz). Druga dłoń winna spoczywać na piersi. 
Świeca

świeca ołtarzowaW życiu codziennym i w liturgii nieraz zapala się świece. Zapalamy je na stole urodzinowym, palą się na ołtarzu, zapala się je przy chrzcie, z zapalona świecą przystępujemy do I Komunii Świętej, z zapalonymi świecami odnawiamy przyrzeczenia chrzcielne w wigilię paschalną, uczestniczymy w procesji w święto Ofiarowania Pańskiego, podajemy je umierającym i zapalamy na grobach.

Wśród świec wyróżnia się świecę paschalną (paschał), roratnią, gromnicę, świece na wieńcu adwentowym i zwykłe świece liturgiczne. Przepisy liturgiczne mówią o tym, że na ołtarzu powinno się palić 2, 4 lub 6 świec, a w czasie Mszy Świętej odprawianej przez biskupa – siedem.

Każda paląca się świeca jest szczególnym znakiem obecności Chrystusa, który powiedział o sobie, że jest „światłością świata”(J 8,12). Jest ona znakiem radości, nadziei, modlitwy i ofiary. Świeca przypomina nam jednocześnie, że z czujnością i gotowością mamy oczekiwać przyjścia Pana. Chrystus mówił: „Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie” (Łk 12,35).


Paschał

schemat paschałuPaschał – to duża woskowa świeca będąca symbolem Zmartwychwstania Chrystusa. Paschał jest święcony podczas liturgii Wigilii Paschalnej w Wielkiej Soboty i używany jest przez cały rok liturgiczny w różnych obrzędach liturgicznych.

W Wigilię Paschalną, po rozpaleniu ogniska i poświęceniu ognia, kapłan specjalnym rylcem rzeźbi w tej woskowej świecy krzyż, wypisuje na woskowej świecy pierwszą i ostatnią literę greckiego alfabetu: A (alfa) i O (omega), co ma symbolizować, iż Chrystus jest Alfą i Omegą, Pierwszym i Ostatnim, Początkiem i Końcem (por. Ap 22,13). Następnie, pomiędzy ramionami krzyża kreśli cyfry bierzącego roku (patrz: ilustracja). Wypowiada przy tym słowa:

  • Chrystus wczoraj i dziś (kapłan żłobi pionowe ramię krzyża),
  • Początek i Koniec (żłobi ramię poziome),
  • Alfa i Omega (żłobi te litery nad ramieniem pionowym krzyża),
  • Do niego należy czas (żłobi pierwszą cyfrę roku),
  • i wieczność (żłobi drugą cyfrę),
  • Jemu chwała i panowanie, (żłobi trzecią cyfrę),
  • przez wszystkie wieki wieków. Amen (żłobi czwartą cyfrę roku).

paschałNastępnie celebrans wbija w paschał pięć pieczęci (w środku których znajdują się ziarna kadzidła), symbolizujących pięć ran Jezusa Chrystusa na krzyżu. Wypowiada przy tym słowa:

  • Przez swoje święte rany (1 pieczęć)
  • jaśniejące chwałą (2 pieczęć)
  • niech nas strzeże (3 pieczęć)
  • i zachowuje (4 pieczęć)
  • Chrystus Pan. Amen (5 pieczęć)

Świeca ta, zostaje w uroczystej, trójetapowej procesji wniesiona do ciemnego wnętrza świątyni ze śpiewem: „Światło Chrystusa!”. Od paschału w liturgię Wigilii Paschalnej odpalamy swoje świece, na znak przyjęcia Światła Chrystusa – prawdy o jego zmartwychwstaniu. Chwilę później prezbiter lub diakon śpiewając tzw. orędzie wielkanocne (Exsultet) zwraca się przodem do paschału, śpiewając o nim następujące słowa: „Przyjmij Ojcze Święty wieczorną ofiarę uwielbienia, którą Ci składa Kościół Święty, uroczyście ofiarując przez ręce swoich sług tę świecę, owoc pracy pszczelego roju. Prosimy Cię przeto, Panie, niech ta świeca poświęcona na chwałę Twojego imienia, nieustannie płonie, aby rozproszyć mrok tej nocy. Przyjęta przez Ciebie, jako woń przyjemna, niechaj się złączy ze światłami nieba. Niech ta świeca płonie, gdy wzejdzie słońce nie znające zachodu: Jezus Chrystus, Twój Syn Zmartwychwstały, który oświeca ludzkość swoim światłem i z Tobą żyje i króluje na wieki wieków”.

W liturgii chrzcielnej podczas Wigilii Paschalnej poświęcenie wody dokonuje się przez włożenie paschału do chrzcielnicy z wodą.

Paschał stoi obok ołtarza wraz z figurą Chrystusa Zmartwychwstałego aż do końca okresu wielkanocnego (czyli do Niedzieli Zesłania Ducha Świętego). Tej wyjątkowej woskowej świecy przysługuje w czasie liturgii oddanie czci przez głęboki ukłona oraz okadzenie.


Krzyż

krzyż procesyjny(z łac.: crux) – narzędzie męki Chrystusa, symbol wiary chrześcijańskiej, a także jeden z najważniejszych gestów liturgicznych.

Występuje we wszystkich kulturach jako tzw. krzyż solarny, równoramienny, wpisany w koło symbolizujące tarczę słoneczną; na płaskorzeźbach aryjskich występuje jako krzyż napierśny – znak władzy, w Indiach i Egipcie znak pomyślności. Krzyż Chrystusa nie ma z krzyżem solarnym żadnego istotnego związku. Święty Paweł uczy „głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan…”(1 Kor 1,23-24). Tak więc, mimo podobnego układu przestrzennego – przecięcia dwóch linii – krzyż Chrystusowy sięga ku bolesnemu dziejom ludzkiemu grzechowi.

Śmierć krzyżowa podjęta dla zbawienia ludzkości, uczyniła z krzyża symbol zwycięstwa i miłości. Na tym właśnie polegało genialne przeczucie św. Pawła, który w czasach prześladowań za wiarę, kiedy krzyż budził zrozumiało grozę, głosił jednak miłość krzyża. Chrześcijanie długo lękali się tego znaku. Jeszcze na soborze w Nicei (325 r.) na tronie cesarskim leżała tylko otwarta księga Pisma Świętego. Jednak zniesienie kary krzyża przez Konstantyna Wielkiego i odnalezienie przez św. Helenę relikwii Krzyża Pańskiego (w 309 roku), sprawiły, że znak ten stał się coraz powszechniej symbolem chrześcijaństwa. Od IX wieku znak krzyża złączył się z plastycznym przedstawieniem postaci Chrystusa triumfującego, Króla Chwały. Dopiero w późnym średniowieczu pojawiły się tzw. krzyże mistyczne, przedstawiające Chrystusa cierpiącego, rozciągniętego na krzyżu z grymasem bólu na twarzy. Zasadniczo krzyż z wizerunkiem Chrystusa cierpiącego winien się znajdować w bezpośredniej bliskości ołtarza. Może nim być przyniesiony w procesji krzyż procesyjny, ustawiony obok ołtarza. Ministrant niosący krzyż procesyjny nigdy nie przyklęka z krzyżem, ale wykonuje ukłon.

Krzyż przybiera różną formę: krzyż procesyjny – będący w każdym kościele, papieski, arcybiskupi, biskupi – to pektorał, a także krzyż łaciński, grecki, jerozolimski, krzyż św. Andrzeja (X). W krajach katolickich krzyż wieńczący wieże i kopuły kościołów, krzyże przydrożne, nagrobki, nierozerwalnie łączą się z ich krajobrazem. Krzyż jest obecny w każdym chrześcijańskim domu, szkole, zakładzie pracy. Struktura krzyża jest bardzo zbliżona do struktury Eucharystii. Belka pinowa łączy niebo z ziemią, a belka pozioma – symbolizuje ramiona Chrystusa, który chce wszystkich przyciągnąć do siebie (J 12,32); a więc zjednoczyć ludzi między sobą.


Tabernakulum

tabernakulumTabernakulum (z łac.: tabernaculum = namiot, przybytek, świątynia) – to miejsce przechowywania Najświętszego Sakramentu w kościele. Nie było znane pierwszym chrześcijanom, którzy spożywali Eucharystię w czasie uczestniczenia w niej, pozostała zaś część konsekrowanego chleba była zanoszona chorym i więźniom przez akolitów. Wspólna eucharystia była odprawiana bowiem tylko raz w tygodniu; w niedzielę. Nie jest prawdą, iż pierwsi chrześcijanie zabierali ze sobą Eucharystię (dziś powiedzielibyśmy: Komunię) do swoich domów. Owszem, zabierano do domów ze zgromadzeń eucharystycznych pobłogosławione chleby, lecz były to tzw. eulogie, a nie postacie konsekrowane. Chleby te były rozdawane biednym i chorym.

Wraz z rozwojem chrześcijaństwa i pojawieniem się zagrożenia profanacji należało znaleźć nowe rozwiązania. Początkowo konsekrowany chleb przechowywano w zakrystiach. Jednak w gotyku wraz z rozbudową ołtarzy przyściennych, postanowiono umieścić szafkę z konsekrowanym na widoku publicznym.

Obecnie, po reformach II Soboru Watykańskiego ołtarze są wolno stojące. Pozwoliło to na lepsze ukazanie tabernakulum, które nie ginie już ogromnym, pełnym przepychu ołtarzu. Współczesne tabernakulum to ognioodporny sejf, często wyzłacany, z inskrypcją IHS na froncie. Coraz częściej odchodzi się od umieszczania tabernakulum na prezbiterium, w ten sposób podkreślając rolę samego ołtarza; umieszczany w osobnej nawie, bądź kaplicy jest bliższy wiernemu i pozwala lepiej odczuć obecność Pana podczas adoracji.


Wieczna lampka

wieczna lampkaJej pochodzenie sięga starożytności, kiedy lampki oliwne z gliny lub brązu napełniano tłuszczem, głównie oliwą i służyły do oświetlania domów i kościołów. We wczesnym średniowieczu utrwalił się zwyczaj palenia lampki w dzień i w nocy przed miejscem przechowywania Najświętszego Sakramentu. Stąd jej nazwa „wieczna”.

Wieczna lampka wykonana była dawniej ze srebra, miedzi i złoconego brązu, posiadała kształt gołębicy, ryby lub ozdobnego kosza. Zawieszano ją nad tabernakulum, czuwając by nigdy nie zgasła. Obecnie stosuje się lampy elektryczne, wykonane z czerwonego szkła, koloru symbolizującego miłość Boga do Ludzi.


Baldachim

baldachim

Ozdobny daszek niesiony nad monstrancją z Najświętszym Sakramentem podczas procesji eucharystycznych. Jego pochodzenie jest związane z etykietą dworską; niegdyś nad niektórymi władcami noszono baldachim, by ochronić go przed uciążliwym słońcem lub deszczem. Była to oznaka czci i ważności osoby, nad którą niesiony był przez sługi baldachim. Symbolika ta zachowała się do dzisiaj w naszej liturgii; niesiony przez służbę liturgiczną baldachim symbolizuje naszą cześć oddawaną Chrystusowi obecnemu w Eucharystii.


Kropidło i kociołek

kropidłoKropidło – jest to sprzęt liturgiczny używany podczas obrzędu aspersji (oczyszczenia). Poprzez pokropienie wodą święconą w tym zastępującym akt pokuty obrzędzie, wierni wspominając swój własny chrzest poddają się duchowemu oczyszczeniu. W Piśmie Świętym czytamy: „Pokropisz hizopem Panie, pokropisz aż nad śnieg wybieleję”. Kropidło stosujemy także przy udzielaniu sakramentaliów: poświęceniu różańców, medalików itp. Kropidło jest używane także przy wizytach kolędowych; gdy skrapiamy wodą święconą nasze mieszkania, prosząc o błogosławieństwo dla nas przez cały rok. Kropidło może być metalowe lub sporządzone z trzciny.

Kociołek – zazwyczaj metalowe i ozdobne naczynie przypominające wiaderko z rączką, służące do przenoszenia wody święconej podczas obrzędu aspersji.


Dzwonki i gong

dzwonki i gongDzwonki z uchwytem, którymi ministranci dzwonią w czasie celebracji Eucharystii oraz nabożeństw służą do sygnalizowania zmiany postaw w zgromadzeniu liturgicznym. Gong jest to metalowa czasza umieszczona na stopce, w którą ministrant uderza drewnianą pałką. Z kolei gong służy do szczególnego wyróżnienia momentu przeistoczenia we Mszy św. Zwyczaje dotyczące sposobu i ilości wykonywanego dzwonienia i uderzeń gongu są bardzo zróżnicowane. Dokumenty liturgiczne wspominają, iż ministrant winien dać znak dzwonkiem przed przeistoczeniem, aby wierni przyjęli postawę klęczącą. Ponadto zaleca się dzwonienie:

  • po modlitwie wiernych
  • po przygotowaniu darów, przed: „Módlcie się, aby moją i waszą ofiarę…”
  • po śpiewie Sanctus, a przed epiklezą (np. „uświęć te dary mocą twojego Ducha…”)
  • po przeistoczeniu a przed aklamacją po przeistoczeniu (np. „Oto wielka tajemnica wiary”)
  • po śpiewie Baranku Boży

Winno się zadbać, by zarówno dzwonienie jak i gongowanie było wykonywane starannie i dokładnie, a nade wszystko – w odpowiednich momentach.

ołtarz, podniesieniePostawy i gesty w liturgii mają swoją symbolikę. Samo ciało ludzkie ma swoją wymowę w liturgii.

Ogólne Wprowadzenie do Mszału zwraca uwagą na to, iż „jednakowa postawa ciała, którą powinni zachować wszyscy uczestnicy liturgii, jest znakiem wspólnoty i jedności zgromadzenia, wyraża bowiem, a zarazem wywiera wpływ na myśli i uczucia uczestników” (nr 20).

Jak zewnętrzne zachowanie się człowieka wynika zawsze z wewnętrznego usposobienia, tak również w liturgii zewnętrzne wykonywanie pewnych gestów jest przejawem przeżyć wewnętrznych. I z drugiej strony: przyjmowanie zewnętrznych postaw potrzebne jest dla obudzenia i rozwijania w sobie wewnętrznego kultu Boga. Kult bowiem ze swej natury ma charakter całościowy; to znaczy dotyczy tak wnętrza człowieka, jak i jego ciała. Ludzie praktykują pewne gesty dla głębszego i żywszego zajmowania się sprawami Bożymi. Tak jak ludzie okazują sobie miłość i uczucia za pomocą gestów; tak w liturgii; postawy i gesty są znakami miłości do Boga. Dlatego tak ważne jest, by były zachowywane i wykonywane z czułą starannością, czcią i skupieniem. Dotyczy to zwłaszcza nas – sług Ołtarza, z których wzór ma czerpać całe zgromadzenie liturgiczne.

Czym różni się postawa od gestu? Postawa dotyczy układu całego ciała, gest zaś jego części: najczęściej głowy lub rąk.

Postawy liturgiczne:

Gesty liturgiczne:

Postawy liturgiczne


Postawa stojąca

ministrant czytający w postawie stojącejPostawa stojąca jest wyrazem uszanowania. Wszędzie na widok osoby wyżej postawionej przybiera się postawę stojącą. Podczas liturgii postawa stojąca jest zewnętrznym znakiem głębokiego uszanowania dla Boga jako najwyższego Pana (Mt 6,5; Mk 11,25; Łk 18,11; 22,46).

Postawę stojącą przybierają także osoby pośredniczące między dwiema stronami. W szczególny sposób przysługuje ona liturgowi, jako pośrednikowi między społecznością wiernych a Bogiem. Stąd liturg (celebrans) stoi, gdy czyta słowo Boże i odmawia modlitwy.

Stanie jest znakiem radości z odkupienia. Dlatego od czasów apostolskich w czasie sprawowania misteriów zbawienia, przyjmowano postawę stojącą, zwłaszcza w niedzielę (dzień zmartwychwstania) i w czasie wielkanocnym.

W postawie stojącej Ojcowie Kościoła widzieli symbol świętej wolności dzieci Bożych. Uwolnione od grzechu i nie są już niewolnikami. Omawiana postawa stojąca oznacza też gotowość do działania w liturgii.

Kiedy zachowujesz postawę stojącą?

  • Od początku Mszy Świętej aż do oracji włącznie.
  • Od wersetu „Alleluja” przed Ewangelią aż do zakończenia Ewangelii.
  • Podczas wyznania wiary i modlitwy powszechnej.
  • Podczas procesji z darami ofiarnymi.
  • Od wezwania kapłana „Módlcie się, aby moją i waszą ofiarę…”.
  • Podczas prefacji aż do „Święty, Święty …” włącznie.
  • Po aklamacji „Oto wielka tajemnica wiary” aż do „Baranku Boży” włącznie.
  • Podczas Modlitwy po Komunii św. oraz obrzędów zakończenia.

Postawa klęcząca

Postawa klęcząca zarówno jako dłuższa postawa modlitewna, jak również chwilowy gest, w liturgii chrześcijańskiej oznaczała wielbienie Boga i była postawą typowo chrześcijańską.

W Nowym Testamencie znajdujemy aż 59 wzmianek o przyjęciu postawy klęczącej. Miała ona trzy formy; padnięcie na twarz (Pwt 26,10; Joz 5,15; Mk 14,35), upadnięcie do stóp (Mk 1,40; Mk 10,17; Mt 17,14; Mt 27,29) i klęczenie (w Starym Testamencie: 2 Krn 6,13; Ezd 9,5, a Nowym Testamencie: Dz 9,40; Dz 20,36, Dz 21,5). Przykład modlitwy na klęczkach dał nam sam Chrystus Pan modlący się w Ogrodzie Oliwnym (Łk 22,41). Święty Szczepan – pierwszy męczennik Kościoła, oddaje swoje życie ukamienowany na klęcząco (Dz 7,54-60). Już od IV w, przyklękano przed świętymi przedmiotami, jak: kościół, próg kościelny, ołtarz, krzyż oraz przed osobami, jak biskup czy kapłan, na znak szacunku.

W tym samym okresie postawa klęcząca nabrała również znaczenia pokutnego i błagalnego. Stała się znakiem człowieka skruszonego poczuciem winy oraz znakiem prośby człowieka szukającego opieki i pomocy. Pokutny charakter tej postawy sprawił, iż niegdyś synody diecezjalne, a nawet Sobór w Nicei (325 r.) zakazywały w ogóle postawy klęczącej w Niedziele i w całym okresie paschalnym. Klękano natomiast w dni postne oraz w okresie Wielkiego Postu. Do przyjęcia postawy kleczącej, a następnie powstania zachęcał wezwaniem diakon.

W XI w. powstała herezja Berengariusza z Tours, archidiakona tamtejszego Kościoła. Zaczął on nauczać, iż chleb i wino w trakcie Mszy pozostają w zasadzie tym, czym były, nie ulegają żadnej istotnej przemianie, a stają się tylko szczególnymi symbolami Ciała i Krwi Chrystusa. Reakcją wiernych był rozwój kultu Chrystusa obecnego w Eucharystii; klękanie znów stało się symbolem wielbienia Boga w pierwotnym znaczeniu. Dlatego klęczy się przy adoracji Najświętszego Sakramentu, przy modlitwie zanoszonej do Boga i podczas różnych nabożeństw, których głównym celem jest zawsze wielbienie Boga, niezależnie od ich charakteru.

Przez uklęknięcie człowiek wyraża swoją małość wobec Boga. Gest ten jest znakiem adoracji: pokornego uwielbienia Bożego Majestatu. Czytamy bowiem w liście św. Pawła do Filipian (Flp 2,6-11): „aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano, istot niebieskich i ziemskich i podziemnych”. Dzisiaj klęczenie symbolizuje wielbienie Boga. Jest także znakiem usposobienia modlitewnego, pokutnego i błagalnego. Św. Hieronim uczył, by przyklęknieciu ciała towarzyszyło także „przyklęknięcie serca” – a więc należyte usposobienie wewnętrzne. Za papieżem Benedyktem XVI można powiedzieć: „Gdzie zanika postawa klęcząca, tam trzeba ponownie nauczyć się klękać” (kard. J. Ratzinger: Duch liturgii). Można jeszcze dodać; gdzie nie ma modlitwy na klęcząco, tam ustaje pobożność.

Kiedy w czasie Mszy św. zachowujesz postawę klęczącą?

  • podczas Modlitwy eucharystycznej, po śpiewie: „Święty…”
  • na słowa: „Oto Baranek Boży … Panie, nie jestem godzien…”
  • w czasie adoracji Najświętszego Sakramentu

Postawa klecząca jest zasadniczą postawą w czasie sakramentu pokuty.

Należy odróżnić postawę klęczącą od przyklęknięcia. Podczas przyklękania klęka się zawsze na prawe kolano i nie czyni się przy tym żadnych gestów, np. znaku krzyża.

W czasie sprawowania Eucharystii kapłan przyklęka tylko trzy razy:

  • po podniesieniu Hostii w czasie konsekracji
  • po podniesieniu kielicha w czasie konsekracji
  • w czasie śpiewu Baranku Boży, a przed słowami: „Oto Baranek Boży…”

Z kolei kapłan, wszyscy wierni i usługujący przyklękają w czasie Wyznania Wiary w uroczystość Bożego Narodzenia na słowa: „I za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem”. Jest to wyraz naszego szczególnego w tym dniu uczczenia tajemnicy Wcielenia.

Kolanem należy wyraźnie dotknąć posadzki. Nie może to być tylko „dygnięcie”. Klęka się zawsze twarzą do przedmiotu czci. Klękanie na dwa kolana jest wyrazem czci i hołdu wobec Pana Jezusa wystawionego do adoracji. Przyklękamy najpierw na prawe kolano, a potem dostawiamy do niego kolano lewej nogi. Wstajemy zaś najpierw lewą nogą. Nie klękamy na obydwa kolana równocześnie.

Postawa siedząca

Pozycja siedząca według starożytnego zwyczaju przysługiwała urzędnikom, nauczycielom i sędziom jako znak władzy i godności (Ps 106,32; Mt 19,28; Łk 4,20). Sam Chrystus siedząc nauczał w świątyni jerozolimskiej: Łk 2,46. Biskup zasiadał na swojej katedrze i z niej nauczał oraz przewodniczył liturgii. Podobnie czynił prezbiter. Sprawując sakrament pokuty kapłan zajmuje pozycję siedzącą na znak powagi urzędu sędziowskiego. Władzę sędziowską kapłan wykonuje w imieniu i w obecności Chrystusa. Diakoni nie zajmowali pozycji siedzącej.

Wierni w kościele nie zawsze siedzieli. Przez całe wieki w kościołach nie było ławek. W średniowieczu podczas długich nabożeństw wierni wspierali się na laskach różnego kształtu. Miejsca siedzące przewidziane były tylko dla duchowieństwa (stalle, sedilia). Siedzenia dla wiernych wprowadzili dopiero protestanci w swoich kościołach. Za ich przykładem poszli katolicy najpierw w krajach, w których było dużo protestantów, a później w całym Kościele powszechnym. Do ławek kościelnych katolicy dodali klęczniki (w protestanckich ich nie ma).

Instrukcja Stolicy Apostolskiej z 1964 r. pisze: „Wiernym należy wyznaczyć miejsca ze specjalną troską, aby oni i wzrokowo i duchowo mogli należycie brać udział w świętych czynnościach. Wypada, aby według zwyczaju postawić do ich użytku ławki lub krzesła”, (nr 98).

Siedzenie jest także postawę słuchającego ucznia. Jest znakiem skupienia, przyjmowania i rozważania Słowa Bożego (Łk 2,46; 10,39; 1 Kor 14,30; Dz 20,9).

W którym momencie siedzisz w czasie liturgii Mszy św.?

  • podczas czytań mszalnych (z wyjątkiem Ewangelii), psalmu responsoryjnego i kazania (homilii) oraz ciszy po kazaniu
  • podczas przygotowania darów ofiarnych (z wyjątkiem tych ministrantów, którzy podają ampułki)
  • podczas rozdawania Komunii św. (z wyjątkiem tych, którzy podają patenę) i chwili ciszy po Komunii św.
  • w czasie ogłoszeń parafialnych

Siedząc nigdy nie zakładamy nogi na nogę, nie wyciągamy ich przed siebie ani nie „bawimy się” stopami. W czasie postawy siedzącej dłonie spoczywać powinny na kolanach.

Leżenie krzyżem

leżenie krzyżemLeżenie krzyżem czyli rzucenie się twarzą na ziemię, zwane także prostracją znane było już w Starym Testamencie (Rdz 17,3; Pwt 9,18; 1 Krl 8,54; Joz 5,15) i jest znakiem najgłębszej adoracji oraz pokuty. Jest to jeszcze większe uniżenie siebie wobec Majestatu Bożego aniżeli klęczenie.

Leżenie krzyżem symbolizuje najgłębsze poniżenie siebie i najusilniejszą modlitwę. Lepiej niż słowa wyraża ono całkowite oddanie się Bogu i poczucie własnej słabości.

W starożytności chrześcijańskiej praktykowane było jako uzewnętrznianie prywatnej pobożności. Do dnia dzisiejszego praktykę taką spotkać można szczególnie w miejscach świętych, w sanktuariach.

Do liturgii rzymskiej padanie na twarz weszło prawdopodobnie pod wpływem ceremoniału bizantyńskiego. Obecnie celebrans kładzie się krzyżem przed ołtarzem na początku ceremonii Wielkiego Piątku, na znak, że Odszedł nasz Pasterz; Jezus Chrystus. Podobnie osoby, które otrzymują święcenia padają na twarz i leżą krzyżem podczas śpiewania Litanii do Wszystkich Świętych. W wielu zgromadzeniach zakonnych, także przyjmujący profesję zakonną przybierają postawę leżenia krzyżem.

Procesja

procesja, ministranciProcesja (łac. procedare – iść, kroczyć) to szczególna forma postawy – cały czas w ruchu. Polega ona na kroczeniu, przemieszczaniu się z jednego miejsca na drugie. Nie jest to jednak chód bezcelowy i nic nie znaczący. Według symboliki liturgicznej, wyraża on wędrówkę Ludu Wybranego z niewoli egipskiej do Ziemi Obiecanej. Sobór Watykański II naucza, że każda procesja to symboli nowego Ludu Bożego, pielgrzymującego za Chrystusem i z Chrystusem (na czele procesji niesiony jest przecież krzyż – znak Jego przejścia od śmierci do życia) do nieba (do Nowej Ziemi Obiecanej). Szczególną formą procesji są tzw. procesje teoforyczne, które pojawiły się w liturgii Kościoła od XIV w., wraz z rozwojem kultu eucharystycznego (gr. theos – Bóg, foros – nieść). Zwane są one zatem inaczej procesjami eucharystycznymi, bowiem w ich czasie niesiony jest w monstrancji Najświętszy Sakrament. Zaliczamy do nich:

  • procesję Bożego Ciała (z 4 stacjami) i procesje w tzw. oktawie Bożego Ciała
  • procesję po sumie odpustowej
  • procesję rezurekcyjną (po Wigilii Paschalnej w wieczór Wielkiej Soboty lub w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego przed pierwszą Mszą. Procesja ta wyraża radość ze zmartwychwstania Chrystusa.)

W czasie liturgii Mszy świętej występują następujące procesje:

  • procesja wejścia (układ procesji wejścia: ministranci kadzidła i łódki, ministranci światła o pół kroku przed ministrantem krzyża, dalej; lektor lub diakon z ewangeliarzem, ministranci z pochodniami, ministranci według hierarchii stopni, lektorzy, psałterzysta, akolici, koncelebransi, celebrans z asystującymi diakonami, ceremoniarz, ministranci mitry i pastorału (jeśli celebransem jest biskup)
  • procesja z ewangeliarzem do ambony (odbywa się przed proklamacją Ewangelii, w czasie aklamacji przed nią, kolejność: ministranci światła ze świecami, ministranci kadzidła i łódki, diakon z ewangeliarzem
  • procesja wiernych z darami (mogą ich zastępować ministranci). Są oni wyrazicielami całego zgromadzenia liturgicznego, pragnącego złożyć Bogu w ofierze siebie samych.
  • procesja komunijna Gdy służba liturgiczna i wierni udają się w określone miejsce, by przyjąć komunię, procesja ta wyraża naszą chęć spotkania i zjednoczenia się z Jezusem w Eucharystii).
  • procesja wyjścia (powrót do zakrystii po skończonych obrzędach – bez kadzidła i ewangeliarza)

Inne procesje:

  • procesja błagalna w dni krzyżowe, czyli w 3 pierwsze dni po niedzieli przed ur. Wniebowstąpienia Pańskiego (śpiewa się Litanię do Wszystkich Świętych i wezwania)
  • procesja pogrzebowa z kościoła lub kaplicy na cmentarz

Gesty liturgiczne


Pokłon

Pokłon (inklinacja od łac. inclino – skłaniam się) bardzo często stosowany jest w liturgiach wschodnich. Uważa się go tam za zwyczajny znak głębokiego szacunku i uwielbienia. W liturgii rzymskiej natomiast pokłon jest znakiem zarówno głębokiego szacunku, jak również usposobienia pokutnego, szczególnie wtedy, gdy ma on związek z prośbą o oczyszczenie z grzechów (w sakramencie pokuty, spowiedzi powszechnej, przy akcie pokuty we Mszy św. itp.).

Skłon głowy lub ciała symbolizuje cześć i błaganie. W liturgii rzymskiej pokłon często zastępowany jest przyklęknięciem. Pokłonem ciała pozdrawia się ołtarz, krzyż, innych liturgów, zwłaszcza celebransa, gdy na przykład diakon prosi go o błogosławieństwo (wypowiada słowa: „pobłogosław mnie ojcze”) i gdy je otrzymuje.

Skłon głowy – skłaniamy głowę, kiedy przynosimy jakiś przedmiot liturgiczny kapłanowi, np. podczas przygotowania darów ofiarnych. Skłon głowy jest znakiem szacunku i uprzejmości.

Skłaniamy głowę, gdy wypowiadamy razem imiona Trzech Osób Trójcy Świętej, gdy wypowiadamy imię: Jezus, Maryja, świętego, którego przypada wspomnienie, święto lub uroczystość.

Skłon ciała (ukłon głęboki) – przy tym pokłonie zginamy głęboko głowę i ramiona. To również jest znak czci i uwielbienia. Jeśli w jakimś kościele nie jest przechowywany Najświętszy Sakrament (nie ma „wiecznej lampki”), wtedy skłaniamy ciało przed głównym ołtarzem, paschałem albo przed krzyżem. Po procesji wejścia kapłan, diakon i asystujący wykonują głęboki skłon w stronę ołtarza. Ponadto kapłan czyni głęboki ukłon przed ołtarzem gdy:

  • podczas wypowiadania modlitw: Wszechmogący Boże, Przyjmij nas Panie w duchu pokory…
  • w Kanonie Rzymskim na słowa: Pokornie Cię błagamy
  • podczas wypowiadania słów konsekracji (jako że sę to słowa samego Chrystusa): „Bierzcie i jedzcie…bierzcie i pijcie”

Ponadto skłon głowy wykonują wszyscy (kapłan i wierni) w czasie Wyznania Wiary na słowa: „I za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem”. Jest to nasz wyraz uczczenia tajemnicy Wcielenia.

W wykonywaniu skłonów należy zachować nie tylko powagę i staranność (szybkie „uderzenie głową o posadzkę” wyraża nasz pośpiech i niechlujstwo liturgiczne), ale i rozsądny umiar. Liturgia bowiem nie może stać się nieustannym skłanianiem wszystkiemu i wszystkim, gdyż inaczej może się przerodzić w parodię liturgii.

Podnoszenie oczu

podnoszenie oczu

Podnoszenie oczu zawsze rozumiano jako znak zewnętrzny kierowania duszy do Boga. Modlący się człowiek spontanicznie kierował swój wzrok w górę wraz z myślami (Ps 122; Ps 123; Łk 16,23; J 11,41). Chrześcijanie hołdowali temu zwyczajowi tak dalece, że poganie wyśmiewali ich z tego powodu, jak podaję Tertulian i św. Cyprian.

Stare liturgie pozostawiały wiernym zupełną dowolność pod tym względem. Dokładniejsze przepisy dotyczące podnoszenia oczu podał dopiero Rytuał Rzymski w 1614 roku. Wymagał na przykład podnoszenia oczu podczas przygotowania darów ofiarnych czy przed konsekrację. Praktyka podnoszenia oczu miała ułatwić uprzytomnienie sobie obecności Bożej i osiągnięcie większej serdeczności w modlitwie.

Posoborowa odnowa liturgiczna wymaga, aby oczy były zwrócone na ołtarz, na obrzędy, na lektora, na głoszącego słowo Boże, w celu łatwiejszego zachowania zgodności między myślami, słowami i czynnościami liturgicznymi. Kapłan obecnie podnosi oczy w Kanonie Rzymskim przed przeistoczeniem na słowa: „On to (Jezus) w dzień przed swoją męką podniósł oczy ku niebu; do Ciebie, Boga Ojca Wszechmogącego…”.

Pocałunek pokoju

pocałunek pokoju, ucałowanie ołtarzaGdy chrześcijaństwo się rodziło, to w kulturze śródziemnomorskiej pocałunek był, między innymi, znakiem pozdrowienia i czci. Znak ten wprowadzono do liturgii chrześcijańskiej jako symbol nadprzyrodzonej miłości, braterstwa, pokoju i wzajemnej zgody. Przez chrzest bowiem człowiek wchodzi w braterstwo chrześcijańskie, w którym miłość jest podstawową zasadą. Dlatego we Mszy św. pocałunek był gestem przygotowawczym do Komunii świętej. Jedność z braćmi jest jednością Ciała Mistycznego Jezusa Chrystusa, którą to jedność koronuje Komunia święta.

W czasach karolińskich celebrans brał pocałunek pokoju z ołtarza i przekazywał go jednemu z wyższych w hierarchii. Ten przekazywał go dalej i tak łańcuchowo pocałunek ten objął wszystkich obecnych. Później pocałunek pokoju zaczął się zacieśniać do samych tylko duchownych. Późniejsze średniowiecze usiłowało rozszerzyć znów jego zasięg przez wprowadzenie pacyfikału. Był nim zwykle relikwiarz lub krzyż. Pacyfikał ucałowany przez celebransa, ministrant podawał do ucałowania kolejno wszystkim obecnym. Zwyczaj ten przetrwał najdłużej we Mszach za nowożeńców i we Mszach konwentualnych, bo do naszych czasów.

W liturgii chrześcijańskiej od starożytności całuje się ołtarz jako znak hołdu dla Chrystusa i Jego Ofiary krzyżowej. Znakiem czci dla Chrystusa jest również ucałowanie księgi Ewangelii. W OWMR czytamy: „na znak czci kapłan oraz diakon całują ołtarz” (nr 49) po przyjściu do ołtarza na początku Eucharystii oraz „kapłan na znak czci całuje ołtarz” po błogosławieństwie końcowym (nr 90d).

Ponadto z ucałowaniem ołtarza, relikwii Świętych Pańskich i świętych obrazów słynących łaskami wiązano motyw przenoszenia siły z tych świętych przedmiotów na człowieka całującego je. Szczególne znaczenie pod tym względem miało całowanie relikwii Świętych Pańskich.

Całowanie pierścienia biskupa i ręki kapłana przyjęło się w liturgii w IX w. i oznaczało cześć dla nich jako reprezentantów Boga. Znakiem największej pokory i czci jest całowanie nóg w liturgii Wielkiego Czwartku (w obrzędzie zwanym mandatum). Również w Wielki Piątek miała miejsce adoracja krzyża przez ucałowanie go w miejscach ran Chrystusa przez wszystkich obecnych w głębokim hołdzie wdzięczności. Dzisiaj nie koniecznie trzeba krzyż całować, choć tradycję tą warto przekazywać. Wystarczy jednak przyklęknięcie czy ukłon pełen czci dla Chrystusa ukrzyżowanego.

Obecnie pocałunek pokoju ma miejsce w czasie święceń diakonatu, prezbiteratu i sakry biskupiej (przyjmujący dane święcenia otrzymuje go od szafarza sakramentu święceń).

Znak pokoju

przekażmy sobie znak pokojuZnak pokoju to zewnętrzny wyraz zgody z bliźnim.

W odnowionej liturgii, w celebracji Eucharystii pocałunek pokoju zastępuje znak pokoju. Wybór formy tego znaku Stolica Apostolska pozostawiła terytorialnej władzy kościelnej. W Polsce Episkopat wybrał jako znak pokoju ukłon w kierunku najbliższych osób, nie wypowiadając przy tym żadnych słów, jednak w poszczególnych diecezjach ordynariusz może zalecić inną jego formę.

Znak pokoju przekazuje się przed śpiewem Baranku Boży (Agnus Dei) po wezwaniu kapłana lub diakona: „przekażcie sobie znak pokoju” („offerte vobis pacem”). Kapłan może przekazać znak pokoju usługującym, jednak winien zasadniczo pozostać w obrębie prezbiterium, ażeby nie zakłócać celebracji liturgicznej. Celebrujacy Eucharystię biskup najpierw przekazuje znak pokoju stojacym najbliżej niego koncelebransom, a dopiero później asystującym mu diakonom (OWMR 239). Zasadniczo można przekazać pokój za pomocą podania ręki i wypowiedzenia słów: „Pokój Pański niech zawsze będzie z Tobą” lub, w formie skróconej; „Pokój z Tobą”. Odpowiedź na te słowa brzmi: Amen (OWMR 154). „Wypada jednak, aby każdy przekazywał z umiarem znak pokoju tylko osobom najbliżej stojącym” (OWMR 82).

Niegdyś jednak znak pokoju występował tuż przed ofiarowaniem darów na ołtarzu. W Piśmie świętym czytamy bowiem:„Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj” (Mt 5,23-24). Jednak już w V w. utrwalał się zwyczaj przekazywania sobie znaku pokoju (wtedy jeszcze przez pocałunek) przed spożyciem Komunii św. Papież Grzegorz Wielki, przenosząc modlitwę Ojcze nasz po wielkiej doksologii („Przez Chrystusa…”) ugruntował znaczenie znaku pokoju, jako przygotowania do Komunii. Wstęp do mszału Pawła VI (czyli stosowanego dziś) mówi: wierni „wyrażają wzajemnie miłość, zanim będą uczestniczyć w jednym chlebie” (nr 56), a Nowe OWMR pisze:„wierni okazują sobie trwającą w Kościele komunię i miłość, zanim przyjmą Najświętszy Sakrament” (OWMR 82).

Znak pokoju to nie tylko pogodzenie się czy jakaś zewnętrzna forma serdeczności. Przekazujemy sobie pokój Chrystusowy, który jest prawdziwym Bożym darem; pokój jakiego nie potrafimy zbudować sami – „nie tak jak daje świat (por. J 14,27).

Nałożenie rąk

Ręka jest organem o szczególnej wymowie znaczeniowej. Spośród gestów wykonywanych rękami, najbardziej wymownym jest gest nałożenia rąk. W liturgii obrzęd ten należy do najstarszych. Sięga on czasów Chrystusa Pana, który wielokrotnie nakładał ręce na dzieci lub na chorych (Mk 7,33; 10,16; Łk 4,40; Dz 6,6; 2 Tm 1,6).

Znaczenie nałożenia rąk zależy od obrzędu, w którym się je stosuje. Nakłada się ręce przy udzielaniu błogosławieństwa (np. prymicyjnego), w którym oznacza ono łaskawość Boga w Trójcy Jedynego, który jest źródłem wszelkiej świętości.

nałożenie rąk, święceniaW obrzędzie sakramentu bierzmowania, nałożenie ręki z równoczesnym namaszczeniem olejem krzyżma oznacza, że Duch Święty udziela się bierzmowanemu jako Dar.

W obrzędzie sakramentu święceń nałożenie rąk oznacza przekazanie władzy kapłańskiej. Ponieważ Chrystus często kładł ręce na chorych, których uzdrawiał, dlatego gest ten wszedł do obrzędu namaszczenia chorych.

W każdym z wyżej wymienionych obrzędów znaczenie nałożenia rąk jest materią sakramentu, którą wyjaśnia tekst modlitwy towarzyszącej, zwanej formą sakramentu.

Opętanych uważano za chorych, dlatego przy odmawianiu nad nimi egzorcyzmów, kładziono na nich ręce. Stąd też przy obrzędzie chrztu modlitwa z egzorcyzmem połączona jest z nałożeniem ręki. Nałożenie to jest znakiem ochrony ochrzczonego przed atakami szatana, który jest panem wszelkiego zła. Oznacza także zadanie rozwijania otrzymanego daru życia Bożego, czyli łaski uświęcającej, który powierza się rodzicom i rodzicom chrzestnym.

We Mszy św. wyciąga się ręce nad darami ofiarnymi podczas modlitwy skierowanej do Bogo Ojca, o zesłanie Ducha Świętego, aby „dary te stały się Ciałem i Krwią Jezusa Chrystusa” (tzw. epikleza). Gdy na końcu Mszy św. celebrans udziela błogosławieństwa w formie uroczystej (tzw. modlitwa nad ludem – oratio super populum), wyciąga ręce nad wiernymi, wypowiadając słowa błogosławieństwa.

Warto zauważyć, iż w czasie bierzmowania świadek kładzie osobie bierzmowanej prawą dłoń na ramieniu, co także jest getsem zbliżonym do nałożenia ręki. Jest to jakby wzięcie odpowiedzialności za daną osobę.

Gest nałożenia, w formie wyciągnięcia ręki, na penitentem, towarzyszy także formule rozgrzeszenia („Bóg Ojciec miłosierdzia, który pojednał świat ze sobą…”) wypowiadanej przez szafarza sakramentu w czasie spowiedzi.

Rozłożenie rąk

Rozłożenie rąk i wzniesienie ich nieco w górę tak, jak kapłan trzyma je podczas odmawiania modlitw mszalnych, to najstarsza forma postawy modlitewnej, przekazanej przez liturgię. Gest ten oznacza, że adresatem modlitwy jest Pan Bóg. Symbolizuje człowieka, który z całą ufnością zwraca się do Boga i oczekuje od Niego pomocy.

Chrześcijanie starożytni w tej postawie upatrywali również podobieństwo do Zbawiciela modlącego się na krzyżu. Tertulian tak o tym pisał: „My nie tylko podnosimy ręce, lecz także rozkładamy, wzorując się na cierpieniach Pana Jezusa i wyznajemy Go w modlitwie”. Dlatego też malowidła katakumbowe przedstawiają liczne postacie w tej postawie modlitewnej (orantes). Postawa ta w starożytności chrześcijańskiej praktykowana była powszechnie.

Obecnie w liturgii Mszy świętej kapłan z rozłożonymi rękami recytuje lub śpiewa te modlitwy mszalne, które pochodzą od czasów przed karolińskich. Są to:

  • kolekta
  • modlitwa nad darami
  • modlitwa Eucharystyczna
  • modlitwa Pańska
  • modlitwa po Komunii (postcommunio)

Do wiernych kapłan zwraca rozłożone ręce gdy ich pozdrawia („Pan z wami:), uświadamiając im obecność Pana i gdy wzywa ich do modlitwy o przyjęcie przez Boga darów ofiarnych („módlcie się, aby moją i waszą ofiarę…”). Wierni ani usługujący nie wykonują gestu rozłożenia rąk. Diakon wykonuje ten gest tylko gdy pozdrawia wiernych poza Mszą świętą (np. przed błogosławieństwem).

Złożenie rąk

ministrant modli się ze złożonymi rękamiOd XIII w. zaczął się rozpowszechniać nowy zwyczaj składania rąk z wyprostowanymi palcami. Zwyczaj ten praktykowany był tak w liturgii, jak i poza liturgię. Ten sposób składania rąk wywodzi się z frankońskiej formy składania hołdu zwierzchnikowi (tzw. homagium). Wasal ze złożonymi rękami występował przed swoim suwerenem, otrzymując od niego zewnętrzny znak inwestytury. Obrzęd ten wszedł do święceń kapłańskich, gdzie nowo wyświęcony kapłan swoje złożone ręce wkłada w ręce biskupa, przyrzekając mu i jego następcom posłuszeństwo i szacunek. W liturgii Mszy św. np. kapłan trzyma ręce złożone podczas procesji do ołtarza, podczas aktu pokutnego, hymnu Chwała na wysokości Bogu, wyznania wiary. Wierni składają w ten sposób ręce przy modlitwie, tak podczas liturgii, jak i poza nią.

Składanie rąk przy modlitwie symbolizuje wzniesienie duszy do Boga i oddanie Mu się z wiarą. Jest znakiem poddania się Jego woli, jako najwyższemu Panu.

Złożenie rąk ze splecionymi palcami według Pliniusza i Owidiusza miało w starożytności znaczenie magiczne: miało chronić przed demonami i siłami tajemnymi. W czasach starochrześcijańskich tylko w pojedynczych wypadkach pojawiał się jako gest modlitewny i to przy modlitwie prywatnej, rzadziej w liturgii.

Składanie skrzyżowanych rąk na piersiach, w liturgii występowało wyjątkowo (np. Suscipe („Niech Pan przyjmie ofiarę z rąk twoich”) w liturgii benedyktyńskiej). Sposób ten praktykowany jest czasem prywatnie jako postawa ułatwiająca skupienie modlitewne.

Gdy jako ministrant nie niesiesz żadnego przedmiotu, albo gdy nie masz w ręku modlitewnika – śpiewnika, wtedy złóż swoje ręce. Ręce powinny być zawsze złożone na wysokości piersi i stale skierowane ku górze. Kiedy łączymy nasze ręce razem i składamy je do modlitwy, wtedy znaczy to: my gromadzimy się, zwracamy się do Boga, oddajemy Mu siebie samych!

Bicie się w piersi

bicie się w piersi, mea maxima culpa, moja wielka winaJest to znak pokory, skruchy i szczerego żalu za grzechy. Podczas wykonywania tego gestu wskazujemy na serce człowieka, gdyż „z serca pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, czyny nierządne, kradzieże, fałszywe świadectwa, przekleństwa” (Mt 15,19). W Biblii wzmiankę o biciu się w piersi znajdujemy w Łk 23,48, gdzie tłumy wracające z egzekucji Jezusa „biły się w piersi”, na znak poczucia winy i żalu. W Eucharystii gest ten wykonujemy:

  • w czasie III formy aktu pokuty na słowa: „moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina”

Celebrans i koncelebransi:

  • w czasie Mszy gdzie używa się Kanonu Rzymskiego (I Modlitwy Eucharystycznej) na słowa: również nam: twoim grzesznym sługom…”

Niedyś gest bicia się w piersi był dużo częstszy; do dziś wielu ludzi bije się w piersi na słowa: „Panie nie jestem godzien…” przed Komunią św. Mimo, iż nie jest to gest przewidziany przez przepisy liturgiczne, jest to jednak jako wyraz prywatnej pobożności, można go zachować. Gest ten oznacza nasze oczyszczenie serca. Ponadto jest jakby „obudzeniem sumienia”, które może jeszcze śpi.

Obmycie rąk

Jest to gest obmycia rąk kapłana, symbolizujący wewnętrzne obmycie z ludzkich nieprawości. Geneza gestu obmycia rąk jest jednak zupełnie inna. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa podczas ofiarowania nie składano pieniędzy, ale najczęściej jakieś dary natury: owoce, chleby, bydło itd. Kapłan musiał każdej ofiary przynajmniej dotknąć. Gdy już skończył przyjmować dary miał zazwyczaj brudne ręce. Stąd wziął się zwyczaj obmywania rąk, który z biegiem historii nabrał w liturgii znaczenia symbolicznego (OWMR 76).

OWMR 76 poucza, iż „kapłan, stojąc z boku ołtarza umywa ręce, wyrażajac tym obrzędem pragnienie duchowego oczyszczenia”. W czasie, gdy ministrant obmywa wodą z lawaterza dłonie kapłana, ten wypowiada słowa: „Obmyj mnie Panie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego”. Gest obmycia rąk jest szczególnie uwidoczniony we Mszy św. z udziałem biskupa. Ceremoniał biskupi opisując przybycie i przygotowanie biskupa do celebracji w nr 126 przewiduje obmycie rąk w zakrystii przed nałożeniem szat liturgicznych. Obmycie rąk biskupa następuje także po przyjęciu i udzielaniu Komunii św. (nr 166).

Znak krzyża

Znak krzyża jest gestem najczęściej wykonywanym gestem przez katolików. Symbolizuje on krzyż, na którym umarł Chrystus. Dla Żydów był on hańbą, dla Greków i Rzymian głupstwem, dla Chrześcijan zaś; oznaczał zbawienie. Znak krzyża jest wyznaniem wiary w Boga Trójjedynego – Ojca, Syna i Ducha Świętego. Wykonując znak krzyża na samych sobie, niejako sami wyrażamy gotowość na ukrzyżowanie siebie.

Wyróżniamy dwa rodzaje znaków krzyża: duży i mały. W czasie Mszy św. duży znak krzyża wykonujemy:

  • Na rozpoczęcie Eucharystii na słowa: „W imię +Ojca i Syna i Ducha Świętego…” (czyni go także celebrans).
  • Na pokropienie wodą święconą, zastępujące akt pokuty (aspersja).
  • W czasie błogosławieństwa końcowego: „Niech Was błogosławi Bóg wszechmogący: +Ojciec i Syn i Duch Święty”.

Kapłan wykonuje znak krzyża nad ludem w czasie błogosławieństwa końcowego. Biskup blogosławi lud czyniąc trzykrotnie znak krzyża nad ludem (OWMR 167). Ponadto duży znak krzyża na sobie wykonuje celebrans i koncelebransi w Kanonie Rzymskim (1 modlitwa eucharystyczna) na słowa: „abyśmy przyjmując z tego ołtarza Najświętsze Ciało i Krew Chrystusa, otrzymali obfite + błogosławieństwo i łaskę”.

Mały znak krzyża wykonujemy przed Ewangelią, znacząc kciukiem małe znaki krzyża na na czole, ustach i piersi w czasie słów, wypowiadanych przed diakona lub prezbitera: „Słowa Ewangelii według świętego …” +.

Znak krzyża wykonują rodzice na czołach dzieci błogosławiąc je, możemy go czynić na bochenku chleba, który zamierzamy przekroić, przechodząc obok kościoła, jako prosty akt strzelisty… Jednym słowem: zawsze, dając świadectwo wierze, która przenika nasze życie.

Warto nadmienić, że czynności takie jak: dzwonienie, gongowanie nie są stricte gestami liturgicznymi.

opr. na podstawie starych materiałów i uzupełnione: Michał Makowski i Piotr Lewandowski

materiał ze strony www.dmak.info
 

W liturgii, poza symbolami umownymi, istnieją pewne elementy naturalne; czyli zaczerpnięte wprost z natury. Są to np. ogień, woda, światło. Ich stosowanie wynika z faktu, że całe stworzenie uczestniczy w liturgii; nie tylko to, co duchowe, ale i to, co cielesne, materialne. Poza tym człowiek, jako ciało i dusza, poznaje Boga, jego tajemnice, tak przez duszę, jak i przez zmysły.


Chleb i wino

wino w liturgiiChleb i wino są elementami niezbędnymi do sprawowania Mszy św. Do przeistoczenia używa się, za przykładem Chrystusa, niekwaszonego chleba pszennego i wina z małą domieszką wody.

Chleb w życiu człowieka jest niezastąpiony i jego wymowa znaczeniowa ma dlatego wielką siłę, także w liturgii. Chleb, jak człowiek, wyrasta z ziemi. Jest darem Bożym.

Początkowo wierni przynosili ze sobą na zgromadzenie eucharystyczne normalne, domowe chleby, często kwaszone, w kształcie pełnego koła lub wieńca. Od VIII w. na Zachodzie chrześcijańskim zaczęto konsekrować chleb wyłącznie nie kwaszony, naśladując Ostatnią Wieczerzę.

Do przeistoczenia starano się zawsze używać chleb lepszego gatunku. Chleb konsekrowany łamano na mniejsze kawałki, stosownie do ilości przystępujących do Komunii świętej. Od IX w., a powszechnie od XII w. wypiekano gotowe hostie. Z wielkiego szacunku dla ich przeznaczenia, wytłaczano na nich wizerunek Chrystusa lub inne symbole związane z Jego Ofiarą, a przy ich wypiekaniu, szczególnie w klasztorach, brali udział kapłani i diakoni ubrani w alby i śpiewający psalmy.

Wino w starożytności należało do artykułów koniecznych do życia, jak chleb i woda. Do dziś w kulturze śródziemnomorskiej wino jest spożywane niemal przez wszystkich – jednak zazwyczaj rozcieńczone z wodą. Kultura picia wina domaga się, by nie spożywano go przed południem, najlepiej zaś – wieczorem (stąd zdziwienie Żydów, którym wydawało się, iż Apostołowie po zesłaniu Ducha św. są pijani, że „jest dopiero trzecia godzina dnia” (czyli nasza dziewiąta rano!), a uczniowie już są pijani.

W Starym Testamencie czytamy iż Bóg powierzył troskę o winnice człowiekowi. Ich owoce radują serce (Ps 103,15), pozwalają zapomnieć o trudzie i zmęczeniu. Stąd do uroczystych uczt należał kielich z winem, nad którym odmawiano specjalną modlitwę dziękczynną. Podobnie też nie zabrakło kielicha także przy Ostatniej Wieczerzy, będącej uroczystą ucztą paschalną i równocześnie pożegnalną. W czasie wieczerzy paschalnej, spożywanej przez Izraelitów na pamiątkę wyjścia z Egiptu, wypijano aż cztery kielichy wina.

hostiaChleb i wino z jednej strony symbolizują człowieka, jego pracę i trud wkładany w ich produkcję, a z drugiej strony symbolizuję Chrystusa, który sam, zapowiadając ustanowienie Eucharystii, nazwał siebie chlebem żywym (J 6,48) i winnym szczepem z tkwiącymi w nim licznymi gałązkami (J 15,1), symbolizującymi zjednoczenie wiernych z Chrystusem i udział w Jego Bóstwie. Zatem zarówno chleb jak i wino są symbolami ludzkiej pracy, potu, zabiegów o utrzymanie życia biologicznego – po przeistoczeniu staję się one pokarmem duchowym, podtrzymującym życie nadprzyrodzone.

O symbolice tkwiącej w chlebie i winie często wzmiankowali pisarze i Ojcowie Kościoła. Symbolikę tę trafnie podsumowała pieśń eucharystyczna: „Jeden chleb, co zmienia się w Chrystusa Ciało, z wielu ziaren pszenicznych się rodzi. Jedno wino, co się Krwią Chrystusa stało, z soku wielu winnych gron pochodzi. Jak ten chleb, co złączył złote ziarna, tak niech miłość złączy nas ofiarna. Jak ten kielich łączy kropel wiele, tak nas, Chryste, w swoim złącz Kościele”. Jest to myśl patrystyczna prosto ujęta. Chleb sporządzony z wielu ziaren łamie się na wiele części, aby wszyscy siedzący przy stole mogli się posilić. Jest to obraz jednoczącej funkcji uczty.

Jednocząca siła uczty Eucharystycznej ma wyższy poziom, nadprzyrodzony. Święty Paweł podkreśla tę siłę, gdy pisze o Eucharystii: „my, liczni, tworzymy jedno ciało. Wszyscy bowiem bierzemy z tego samego chleba”; (1 Kor 10,17). Dlatego też w chlebie, spożywanym przez chrześcijan, upatrywano znak przyszłej jedności (hymn Didache). Całe zbawcze dzieło Chrystusa miało ten cel, „aby rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno” (J 11,52).

Liturgia kontynuuje to dzieło, którego ostatecznym celem jest zjednoczenie wszystkich w Chrystusie, w Jego Królestwie. Królestwo Chrystusa często przyrównywane jest w Piśmie świętym do uczty (Mt 2,2-9; 25,10; Łk 12,36; 14,16-24; Ap 18,9). Każda z tych symbolicznych przypowieści ma wymiar eschatologiczny. Zapowiada ucztę eschatologiczną w Królestwie niebieskim. Dlatego Instrukcja o kulcie Tajemnicy Eucharystii poleca: „ze względu na wymowę znaku Komunia św. nabiera pełniejszego wyrazu gdy jest przyjmowana pod obiema postaciami. W tej bowiem formie ukazuje się w doskonalszym świetle znak uczty Eucharystycznej i jaśniej wyraża się wola dopełnienia nowego i wiecznego przymierza we Krwi Pana. Jaśniej też uwydatnia się związek istniejący między uczta Eucharystyczną, a ucztą eschatologiczną w królestwie Ojca” (nr 32).

Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego Pawła VI, na temat omawianej symboliki pisze:

„Natura znaku domaga się tego, by materia służąca do sprawowania Eucharystii miała wygląd pokarmu. Wynika stąd, że chleb eucharystyczny, jakkolwiek nie kwaszony i w formie tradycyjnej, powinien być tak sporządzony, aby kapłan w czasie Mszy z ludem mógł rzeczywiście przełamać hostię na kilka części i rozdzielić przynajmniej niektórym wiernym. Nie wyklucza się jednak małych hostii, gdy wymaga tego większa liczba przyjmujących Komunię św. lub inne racje duszpasterskie. Czynność łamania chleba, która w okresie apostolskim dała nazwę Eucharystii, ujawni moc i wymowę znaku jedności wszystkich w jednym chlebie. Będzie też znakiem miłości, ponieważ jeden chleb dzieli się między braci” (OWMR nr 283).
Woda

woda w liturgiiWoda ma szerokie zastosowanie w wielu kultach religijnych; także w chrześcijaństwie. Woda symbolizuje życie, płodność, pokrzepienie, ale także zniszczenie (potop – Rdz 6,17). Obmycie wodą (ablucja) symbolizuje oczyszczenie, przede wszystkim moralne (kapłan obmywając ręce po przygotowaniu darów we Mszy św. mówi: Obmyj mnie Panie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego). Woda w Starym Testamencie była także zapowiedzią napełnienia Duchem (Ez 36,25nn), które spełniło się ostatecznie w Nowym Testamencie w zesłaniu Ducha Świętego. Woda jest więc także szczególnym symbolem Ducha Świętego (J 3,5; J 4,14), który rozlewa się w naszych sercach. Wszak o Duchu Świętym śpiewamy w hymnie Veni creator„w pracy tyś ochłodą, w skwarze żywą wodą„.

W liturgii Wigilii Paschalnej w noc Wielkiej Soboty odbywa się uroczysta liturgia chrzcielna, w czasie której poprzez zanurzenie w chrzcielnicy paschału, dokonuje się poświęcenie wody. Wówczas też, w czytaniach liturgii słowa, woda ukazuje się nam, jako symbol wyratowania narodu izraelskiego z niewoli Egipcjan (przejście przez Morze Czerwone – Wj 13-14), a także jako narzędzie kary na narodzie egipskim.

Jednak najpełniej liturgiczna symbolika wody objawia się w sakramencie chrztu świętego, szczególnie w tekstach towarzyszących jego udzielaniu. Sam Chrystus mówi Nikodemowi, iż trzeba nam się na nowo narodzić z wody i z Ducha (J 3,5); a więc: przez Chrzest, w którym wraz z obmyciem wodą chrzcielną, uwalniającym nas od grzechu pierworodnego, otrzymujemy dar Ducha Świętego. Woda, dzięki działaniu Ducha Świętego, zyskała moc uświęcania. Samą wodę uświęcił Chrystus podczas swego chrztu, gdy zstąpił w wody Jordanu (Mt 3,13-17).

Wody używamy w liturgii:

  • We Mszy św. podczas tzw. aspersji – czyli pokropienia wiernych wodą święconą podczas Eucharystii w niedzielę, zamiast aktu pokuty; w Eucharystii: wodę wlewa się wraz z winem do kielicha, w którym dokona się przeistoczenie w Krew Pańską, a także w czasie obmycia rąk przez kapłana.
  • w sakramencie chrztu
  • wodą święconą czynimy znak krzyża przy wejściu oraz przy wyjściu ze świątyni, a także używamy jej przy poświęcaniu dewocjonaliów, pokropieniu trumny w czasie liturgii pogrzebu.

Moc i działanie wody wspaniale oddaje modlitwa błogosławieństwa wody, której Kościół używa przy sakramencie chrztu:

Boże, ty niewidzialną mocą dokonujesz rzeczy niezwykłych przez sakramentalne znaki.
Ty w ciągu dziejów zbawienia przygotowałeś wodę przez Ciebie stworzoną,
aby wyrażała łaskę chrztu świętego.
Na początku świata Twój Duch unosił się nad wodami, aby już wtedy woda nabrała mocy uświęcania.
Boże, Ty nawet w wodach potopu dałeś nam obraz odrodzenia,
bo ten sam żywioł położył kres występkom i dał początek cnotom.
Boże, Ty sprawiłeś, że synowie Abrahama przeszli po suchym dnie Morza Czerwonego,
aby naród wyzwolony z niewoli faraona stał się obrazem przyszłej społeczności ochrzczonych.
Boże, Twój Syn, ochrzczony przez Jana w wodach Jordanu, został namaszczony Duchem Świętym,
a gdy wisiał na krzyżu, z Jego boku wypłynęła krew i woda, po swoim zaś zmartwychwstaniu nakazał uczniom: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody,
udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”.
Wejrzyj na swój Kościół i racz mu otworzyć źródło chrztu świętego.
Niechaj ta woda przez Ducha Świętego otrzyma łaskę Twojego Jednorodzonego Syna, aby człowiek stworzony na twoje podobieństwo i przez sakrament chrztu obmyty z wszelkich brudów grzechu,
odrodził się z wody i z Ducha Świętego do nowego życia dziecka Bożego.

Ogień

ogień w liturgiiOgień w liturgii symbolizuje żywą obecność Boga wśród ludzi. Symbolikę ta zaczerpnięto m.in. z biblijnej historii wyjścia Izraelitów z Egiptu: wówczas Jahwe był dla Izraela przewodnikiem: w dzień prowadził ich jako słup obłoku, w nocy zaś było obecny wśród nich jako słup ognia (Wj 13,21). Także w krzaku gorejącym Bóg ukazał się Mojżeszowi w ogniu, który płonąc – nie spala (Wj 3,1-6).

Ogień jest także szczególną oznaką obecności i działania Ducha Świętego, który podczas zstąpienia na Apostołów w Wieczerniku ukazał się nad nimi w postaci ognistych języków (Dz 2,1-13). Ponadto ogień symbolizuje życie, ciepło, miłość, ale także zniszczenie; był narzędziem gniewu Bożego i kary, które Bóg zsyłał czasem na niewiernych ludzi (Sodoma i Gomora) – Iz 26,11; Ps 79; Rdz 19,24, a także obrazem Sądu Ostatecznego: Mt 13,40-42.

W Nowym Testamencie ogień zyskał symbolikę oczyszczającą: Bóg wypróbowuje ludzi, jak się próbuje złoto: czyli w ogniu, który ma moc oczyszczania ze wszystkiego, co zbędne i bezwartościowe. Jezus sam mówi: każdy w ogniu będzie posolony (Mk 9,49) – czyli zostanie wypróbowany w cierpieniach i doświadczeniach.
Światło

światło w liturgiiPierwotnie światło nie miało w chrześcijaństwie swojej symboliki w liturgii – służyło jedynie do rozjaśniania ciemności, panujących w świątyniach i katakumbach. Później światło stało się symbolem radości – pisze o tym św. Hieronim (V w.); gdy ma się czytać Ewangelię, wówczas, pomimo dnia, zapala się światło, by dać wyraz radości. Ponadto światło symbolizuje prawdę- światło rozjaśnia ciemności i mroki niewiedzy, kłamstwa i grzechu. Chrystus jest samą światłością (patrz: symbolika świecy paschalnej) – był zapowiadany od wieków, jako światłość, która miała przyjść (Iz 49,6; Iz 60,1; Łk 1,79), ponadto sam siebie tak nazwał (J 8,12). Święty Jan pisze: „Bóg jest światłością i nie ma w Nim żadnej ciemności” (1 J 1,5). On dzięki swemu zmartwychwstaniu rozjaśnił mroki śmierci, w których spowita była ludzkość. Najbardziej wymownym obrzędem, w którym światło jest szczególnie ważne, jest procesja światła (lucernarium), podczas Wigilii Paschalnej. Ze światłem nierozerwalnie wiąże się symbolika świecy, która daje i podtrzymuje światło.

„Czy wobec świecy nie budzi się w tobie jakieś niezmiernie szlachetne uczucie? Spójrz, jak ona stoi niezachwianie w jednym miejscu, wyprostowana na całą wysokość, czysta i dostojna. Tak spala się ona w swym przeznaczeniu, niepowstrzymanie, stapiając się w żar i światło.” (R. Guardini, Znaki święte).
Kadzidło

kadzidłoDym kadzidła, czyli mirry: szlachetnej mieszanki ziaren żywicy i wonności, spalanej w kadzidle na węglu, jest bardzo często używany w liturgii chrześcijańskiej. Kadzidło symbolizuje naszą modlitwę i ofiary, które unoszą się przed Boży tron tak, jak dym kadzielny. Mamy stawać się, przez swoje modlitwy, ofiary i poświęcenia, wonią miłą Panu (por. por. Ez 20,41). Symbolika ta była już uznawana w Starym Testamencie (Syr 45,16; Ps 140,2), a utrwaliła się w Nowym Przymierzu (Ap 5,8; Ap 8,3-5). Kadzidło miało także znaczenie oczyszczające: okadzano ofiary przy składaniu ich Bogu w świątyni: Kpł 2,1n (samo kadzidło też było ofiarą), węglem, zabranym przez anioła z kadzidła na ołtarzu, został oczyszczony prorok Izajasz (Iz 6,1-7).

Stare OWMR pisze o kadzidle, że „modlitwa i ofiara Kościoła wznosi się jak dym kadzielny przed oblicze Boga” (nr 51). Nowe OWMR (nr 276) mówi, iż wyraża ono cześć i modlitwę. W liturgii okadza się dymem kadzielnym przedmioty, a także osoby, by oddać im cześć. W początkach chrześcijaństwa zdecydowanie odżegnywano się od stosowania kadzidła; był to bowiem powszechny zwyczaj kultów pogańskich (ofiary kadzielne dla bożków), a później – w czasie prześladowań – znak wyparcia się wiary chrześcijańskiej, właśnie przez spalenie ziaren kadzidła przed posągiem pogańskim (odstępców nazywano thurificati). Stosowanie kadzidła szczególnie rozpowszechnione jest w obrządkach bizantyjskich oraz w Kościele Prawosławnym.

Ktoś zapyta: właściwie jakie znaczenie praktyczne ma używanie w liturgii kadzidła? Obmycie rąk jest dla oczyszczenia, użycie chleba – by go spożyć, ale po co kadzidło? Przecież jest ono drogie, po co marnować tak cenny dar natury? Otóż kadzidło nie ma żadnego zastosowania praktycznego: jest bezinteresownym darem dla Boga, miłosną rozrzutnością dla Ukochanego, czystą w motywacji i szlachetną – właśnie przez pozorne marnotrawstwo! W piękny sposób pisał o tym Romano Guardini w książce: Znaki święte„Ileż w tym wzniosłego piękna, gdy jasne ziarenka kadzidła padną na żarzące się węgle i gdy z rozkołysanego kadzidła popłynie wonny dym! Jest to czynność pozbawiona wszelkiego praktycznego celu, czysta jak pieśń. Piękna rozrzutność drogocennych klejnotów. Ofiara, hojna, wszystkiego wyrzekająca się miłość”.
Popiół

popiół, popielecPopiół słusznie kojarzy się z prochem ziemi; miejscem, z którego wyszliśmy i do którego wrócimy, jak przypominają nam słowa, wypowiadane przez kapłana w Środę Popielcową przy posypaniu głów popiołem. Popiół to istotnie symbol przemijania: uświadamiając nam naszą ograniczoność tu na ziemi; wzywa do pokuty i żalu za grzechy. Popiół więc, którym naznaczane są nasze głowy to symbol pokuty i oczyszczenia. Symbolika taka znana już była w Starym Testamencie. Jonasz, nawracając mieszkańców Niniwy odnotował, że król tego miasta oblókł się w wór (pokutny) i siadł na popiele (Jon 3,4-10). Chrystus gani jednak tylko zewnętrzne znaki pokutne (posypania głowy popiołem), za którymi nie idzie zmiana wnętrza; oczyszczenie sumienia (por. Mt 6,16-18).

Popiół sporządzany jest ze spalonych palm, używanych w Niedzielę Palmową, a poświęcenie popiołu dokonuje się w sam Popielec.
Oliwa

olej z oliwy w liturgiiSok z wyciśniętych oliwek od tysiącleci towarzyszył człowiekowi, znajdując bardzo szerokie zastosowanie w życiu codziennym, ale i publicznym. Samo drzewo oliwne było symbolem życia i płodności (por. Ps 128,3). Liście z tego drzewa symbolizowały zwycięstwo (najsamprzód jedyną nagrodą dla zwycięzcy starożytnych igrzysk olimpijskich był wieniec z gałązek oliwnych). Niektórzy przekazywali, że krzyż na którym zmarł Jezus, był zrobiony z drzewa oliwnego. Mękę Chrystusa poprzedziła nocna modlitwa i trwoga konania w ogrodzie oliwnym, zwanym Getsemani.

Oliwy używano do kosmetyki ciała, namaszczania głowy i twarzy (Ps 104,15;  Mt 6,16-18) do łagodzenia bólu i ran (por. Iz 1,6; Łk 10,34), do celów spożywczych, a także do walk zapaśniczych (zapaśnicy namaszczali nią swe ciała, by przeciwnikowi trudniej było uchwycić rywala). W Biblii oliwa jest symbolem przyjaźni i przymierza. Bóg nakazał namaszczać oliwą królów (1 Sm 10,1; 1 Sm 16,12; 1Krl 1,39), kapłanów (Kpł 8,10.30; Wj 29,7.3-33) i proroków. Oliwy używali Izraelici do zaprawiania ofiar składanych w świątyni, tak, jak im to przekazał sam Jahwe (np. Kpł 2,1n; Kpł 2,14n). Oliwka, mając w sobie nagromadzoną energię słoneczną, stała się symbolem życiodajnej siły i błogosławieństwa Bożego (por. Ps 133).

W Nowym Przymierzu, namaszczenie oliwą powiązano z namaszczeniem Duchem Świętym. Sam Chrystus został Nim namaszczony, jak sam wyznał w synagodze w Nazarecie (Łk 4,18-19).

W Kościele pierwotnie używano oliwy przy sakramencie chrztu, na znak otrzymania Ducha Świętego, przy namaszczeniu chorych (Jk 5,14-15), niegdyś także przy sakramencie pokuty. Oliwa, którą namaszczano przy chrzcie była obrazem tego, że ochrzczony mógł odtąd skuteczniej wyślizgiwać się z sideł pokus szatańskich i grzechu. Obecnie oleju używa się także przy sakramencie bierzmowania, na znak „otrzymania znamienia Ducha Świętego”. Oliwą namaszcza się ściany i ołtarz konsekrowanej świątyni, kandydatów do kapłaństwa w czasie święceń prezbiteratu i episkopatu, ołtarz.

Oliwa w dzisiejszej liturgii występuje w trzech rodzajach: jako olej chorych (oleum infirmorum), olej katechumenów (oleum catechumenorum) oraz olej krzyżma św. (chrisma). Wszystkie są pobłogosławione uroczyście przez biskupa w czasie Mszy Krzyżma św. w przedpołudnie Wielkiego Czwartku. Krzyżmo, mieszanina oliwy z oliwek i wonnego balsamu, jest wówczas konsekrowane. Gdy brak naturalnej oliwy, dopuszcza się stosowanie oleju
Sól

Sól (NaCl :) zawsze była nierozdzielnie związana ze zmysłem, który najbardziej jest na nią wrażliwy: ze smakiem. Dlatego też jest jego symbolem; służy do podkreślania smaku potraw, ale także do ich konserwowania; przechowywania na dłużej.

W pewnym sensie sól ma właściwości oczyszczające (boleśnie przekonać się może ten, kto posypał sól na otwartą ranę…). W Starym Przymierzu sól była często używana przy składaniu ofiar: Tora mówiła: „Każdy dar posypiesz solą” (Kpł 2,13), na znak pewności oczyszczenia ofiary.

W Nowym Przymierzu sam Chrystus mówi, iż: „każdy ogniem będzie posolony. Dobra jest sól, lecz jeśli sól smak swój utraci – czymże ją przyprawicie? Miejcie sól w sobie”(Mk 9,49n). Solą są różnorakie doświadczenia, przez które wypróbowana zostaje siła naszej wiary; oczyszczone motywacje i wypróbowane zaufanie. Dalej – solą, którą winniśmy mieć w nas, jest wiara, która nadaje sens (smak) naszemu życiu. Na innym miejscu Jezus mówi, że gdy „sól smak swój utraci na nic się już nie nada – chyba tylko na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi”.

Od IV w. aż do Soboru Watykańskiego II praktykowano obrzęd błogosławieństwa soli, która była uważana za środek przeciw złu. Niegdyś (od VI w.) sól stosowano także przy błogosławieniu wody święconej. Wskazywano, iż ochrania ona duszę, oddala pokusy szatańskie, umacnia mądrość. Sól podawano katechumenom przy udzielaniu chrztu, z czego zrezygnowano w 1969 r.

Dziś dodawanie soli do wody święconej jest fakultatywne. Jeśli tak się czyni, to najsampierw błogosławi się sól, potem wodę, a następnie miesza się oba składniki. Soli można używać także przy obrzędzie chrztu dorosłych. Sól posiada swój własny tekst przy błogosławieństwie pokarmów na stół wielkanocny.
Miód i mleko

miód w liturgiiMleko, pierwszy pokarm małego człowieka, będąc symbolem poznania i wzrostu, nabrało także znaczenia duchowego. Poznanie Boga, które dokonuje się z czasem, jest jakby piciem nieskażonego mleka – pisze o tym św. Paweł (1 Kor 3,1-2) czytamy o tym także w Liście do Hebrajczyków (Hbr 5,12). Według 1 P 2,2 nowi chrześcijanie winni pragnąć duchowego mleka to jest: miłości Bożej, która daje wzrost ich duszy.

Miód jest obrazem słodyczy. W połączeniu z mlekiem, są symbolem dostatku, bogactwa i obfitości (por. Ps 81,17). Sam Bóg obiecał Mojżeszowi (Wj 3,8), iż wprowadzi go w krainę płynącą mlekiem i miodem; do Ziemi Obiecanej. W Starym Przymierzu miodu nie można było jednak składać Bogu w ofierze (Kpł 3,11). Prorok Ezechiel, któremu Bóg każde zjeść zwój księgi, pisze, iż w jego ustach był on słodki jak miód (Ez 2,3).

W chrześcijaństwie miód z mlekiem podawano katechumenom w Wigilię Paschalną oraz w Pięćdziesiątnicę; wtedy też je błogosławiono. Mówi o tym dokument Traditio Apostolica, ponadto z błogosławieństwa miodu i mleka korzystali ci wierni, którzy nie przystępowali do Komunii św.

Opr. na podstawie:
-R. Guardini, Znaki święte
-Ks. Tarsycjusz Sinka CM, Symbole Liturgiczne
-Ks. Tarsycjusz Sinka CM, Zarys Liturgiki
-Ks. Bogusław Nadolski TChr, Leksykon Liturgii